reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Ja w przyszłym tygodniu mam badania krwi do zrobienia (lista z ostatniej wizyty u gin) i wizytę w szpitalu na pobranie krwi do testu potrójnego.
Czy jak między pobraniami będą 2 dni przerwy to można z tej samej ręki czy lepiej powiedzieć żeby pobrali z drugiej? Bo w sumie teraz zaczęłam się nad tym zastanawiać...
 
reklama
Ja w przyszłym tygodniu mam badania krwi do zrobienia (lista z ostatniej wizyty u gin) i wizytę w szpitalu na pobranie krwi do testu potrójnego.
Czy jak między pobraniami będą 2 dni przerwy to można z tej samej ręki czy lepiej powiedzieć żeby pobrali z drugiej? Bo w sumie teraz zaczęłam się nad tym zastanawiać...
Ja dam sobie pobrać tylko z lewej ręki, z prawej nie ma szans, mdleje choćbym nie wiem jak się starała, i raz miałam pobierane w odstępie 1godz z jednej ręki i było w porządku, wiec dwa dni przerwy to nie powinno być żadnego problemu z tej samej ręki 😊
 
Ja tam wlasnie z tego powodu mialam 2cc pod narkoza. Bo mimo podawania leku dalej czulam. Moze nie w 100% ale tez nie znieczulilo mnie tak jak powinno do konca. A ze wzgledu na moja niska wage nie mogli podac wiecej. A wbijania igly w kregoslup nawet nie poczulam. Nie wiem jak wpl ale w uk najpierw podaja znieczulenie podskorne zanim wbija ta duza igle miedzy kregi. No i znow przez a raczej dzieki niskiej wadze i widocznemu kregoslupowi bylo szybko. Dochodzenie do siebie po- nic strasznego. Gorz3j wspominam dochodzenie po porodzie sn i nacieciu krocza. 100 razy gorzej [emoji23] . Ja sie bohe tylko samego ciecia bo to dla mnie mega stres. I po narkozie zaraz tez jest fuj.
 
A miała któraś dreszcze po porodzie?? Ja piętami i chyba nigdy nie zapomnę jak mną telepalo... Nie wiedziałam co się ze mną dzieje a nie mogli mi ciśnienia nawet zmierzyć bo aparat cały czas wskazywał błąd pomiaru🙈 a anastezjolog mnie gładził po ręce żebym się nie denerowala i pytał czy mi aż tak zimno bo normalnie az mi zębami telepalo 😂 a jak już byłam na sali po oparacyjnej to położna mi koce przynosiła bo chyba że dwie godziny mnie trzymało 🙄 później powiedzieli że czasem się zdarzają takie dreszcze nie tylko po cesarce 🙈 nie chciałabym przeżyć tego drugi raz 😣
 
Też miałam dreszcze, ale chwilę trwały i położne uprzedziły, że tak może być. Poprosiłam wtedy żeby mi małego do łóżeczka wzięli.
Wkucie jakoś szybko poszło, bardziej welflonu dzień przed się bałam, wkładania cewnika i faktu posiadania go to zupełnie nie czułam.
A samo znieczulenie w szoku byłam, że bólu jako takiego zupełnie nie czułam, ale czułam jak mnie dotykają itp- myślam, że to zupełnie odetnie, więc mega się wystraszyłam gdy wyciągali małego, bo ja to wszystko czułam ale bez bólu- bardzo specyficzne uczucie- nieźle pozielenialam wtedy i obecność męża pomogłam, bo się bardzo wystraszyłam, jeszcze ktoś powiedział, że jak ja nie oddycham to i dziecko nie ma czym, bo nadal na pępowinie a mi aż zdech zaparlo- ale trwało to kilka sekund- zaapmietac je na zawsze.
 
Też miałam dreszcze, ale chwilę trwały i położne uprzedziły, że tak może być. Poprosiłam wtedy żeby mi małego do łóżeczka wzięli.
Wkucie jakoś szybko poszło, bardziej welflonu dzień przed się bałam, wkładania cewnika i faktu posiadania go to zupełnie nie czułam.
A samo znieczulenie w szoku byłam, że bólu jako takiego zupełnie nie czułam, ale czułam jak mnie dotykają itp- myślam, że to zupełnie odetnie, więc mega się wystraszyłam gdy wyciągali małego, bo ja to wszystko czułam ale bez bólu- bardzo specyficzne uczucie- nieźle pozielenialam wtedy i obecność męża pomogłam, bo się bardzo wystraszyłam, jeszcze ktoś powiedział, że jak ja nie oddycham to i dziecko nie ma czym, bo nadal na pępowinie a mi aż zdech zaparlo- ale trwało to kilka sekund- zaapmietac je na zawsze.
No to dobrze że Cię uprzedzili a ja się zupełnie nie spodziewałam i strasznie się wystraszyłam co się ze mną dzieje a to nie było do opanowania... A co do przebiegu CC to też "czułam" bez bólu oczywiście jak mnie dotykają i jak mi mała wyciągają a nie mogli jej wydostać bo taka duża była i trochę się zaklinowała nogami pod żebrami i jak mi jedna doktorka nacisla na żebro to mnie bolało kilka tyg jeszcze po 🙈 pamiętam jeszcze że starałam się nie patrzeć do góry na dużą lampę nademna bo kilka osób mówiło że tam się odbija w niej i wszystko widac i nie wiem czy to prawda bo bałam się spojrzeć 😂😂
 
No to dobrze że Cię uprzedzili a ja się zupełnie nie spodziewałam i strasznie się wystraszyłam co się ze mną dzieje a to nie było do opanowania... A co do przebiegu CC to też "czułam" bez bólu oczywiście jak mnie dotykają i jak mi mała wyciągają a nie mogli jej wydostać bo taka duża była i trochę się zaklinowała nogami pod żebrami i jak mi jedna doktorka nacisla na żebro to mnie bolało kilka tyg jeszcze po 🙈 pamiętam jeszcze że starałam się nie patrzeć do góry na dużą lampę nademna bo kilka osób mówiło że tam się odbija w niej i wszystko widac i nie wiem czy to prawda bo bałam się spojrzeć 😂😂
Prawda, odbija się. Tam mąż podglądał,gdzie ja patrzyłam nawet nie pamiętam
 
Dziewczyny dwie sprawy.

1. Czy wy nie chcecie działu zamkniętego?
2. Może któraś z was chciała zrobić Test NIFTY™ .
50% Off.png

  • Bezpieczny i nieinwazyjny - bez ryzyka poronienia.
  • Prosty. Wymaga tylko 10 ml krwi matki, dostępny już od 10 tygodnia ciąży.
  • Dokładny. Powyżej 99% czułości w wykrywaniu trisomii, jak np. zespół Downa.
  • Wiarygodny. Około 5 000 000 testów wykonano na całym świecie z wynikiem fałszywie pozytywnym wynoszącym zaledwie 0,1%.
Robi się go pomiędzy 8 -24 tygodniem ciąży. Jego koszt to ponad 2 tys. zł, ale dwie babyboomowe mamusie będą mogły go zrobić bezpłatnie. Za chwilę kończymy przyjmowanie zgłoszeń, więc macie mało czasu. Link Link do: Czy chcesz zrobić test NIFTY? Zgłoś się do nas!

I zdjęcie, żeby test nie umknął.
 
reklama
@Kazumi fakt o_O . Jestem totalnie zakręcona, ale to dlatego, ze nadal siedze i pracuję. Jutro bede robić, a wy się zgłaszajcie :)
 
Do góry