Przygotowania do świąt... Hmmm... Choinka jest, ale nieubrana
uszka kupne w tym roku, ciasta zamówione w cukierni, część zakupów zrobiona, właśnie zabieram się za farsz na pierogi. Zdążymy!
@Kasiaparasia - u mnie wszystko ok. Po prostu był taki czas, w którym stwierdziłam, że nie mam nic do napisania i jakoś się tak włączyłam na chwilę.
@Zabajona - to bardzo dobra wiadomość. Co to za sprzęt masz w domu?
A jeśli mowa o słodyczach to u mnie jest bardzo różnie. Na ogół mnie do nich nie ciągnie, ale przychodzi dzień, w którym chętnie zjem sernik albo np. jeżyki
Nie mam zachcianek w stylu ogórków czy kapusty...Ale moim nałogiem są teraz cytrusy! Mandarynki, pomarańcze (w postaci wyciśniętego soku z miąższem) i grejpfrut. Do tego często cytrynka do wody. Od razu jest mi lepiej jak coś takiego zjem.