Kazumi ja jestem do bolu swiadoma ze kazsa ciaza jest inna i nieprzewidywalna

z dwoma pierwszymi synami przeszlo w 2 trymestrze a z pierwszym to wogole jakos nie wspominam zebym w sumie miala wieksze mdlosci a jak tylko gorzej sie poczulam to spalam i tyle pamietam z pierwszej ciazy [emoji23] chroniczna narkolepsje [emoji23] z drugim synem zdychalam na kanapie przez pierwsze 12 tyg, do tego opieka nad chorym 3 latkiem. Latwo nie bylo ale trauma placzu na kanapie z mdlosci pozostala w mej pamieci. Z ostatnim mlodziakiem nie przeszlo do konca wcale, zaledwie zelzalo kolo 16 tc, tak ze moglam pic i iesc w miare normalnie ale i tak dalej mdlilo, doszla zgaga i refluks. Teraz licze sie z czyms podobnym

choc mam nadzieje ze jednak przejdzie bo naprawde jestem zmeczona. Moj koszmar skonczyl sie dopiero co w kwietetniu (wszystkie objawy jak reka odjal jak tylko malego wyciagneli z brzucha), ze juz nie wspomne ze bylam.3 lata w ciazy bez przerwy, bo miedzy poronie iami mijal miesiac, dwa max 3 kiedy znow bylam w ciazy i zaczynalam jazde od nowa

tak ze naprawde jestem tym poprostu przemeczona. Chcialabym juz normalnie jesc, miec apetyt i sile zeby normalnie posprzatac czy ugotowac, zrobic zakupy bez modlenie sie o to zeby nie puscic pawia na zapach sutowego miesa za lada, spieczonego sera przy chlebach itp.