reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Czemu nie jedziesz na szpital ????
Teraz byłam w łazience i już nic nie ma, a siedzę sama z dwójka małych dzieci i ciężko mi się ruszyć, ale jak zacznę plamić tak jak na miesiączkę to wtedy mam się zgłosić do szpitala i wtedy nie mam wyjścia muszę jechać nawet z nimi.
 
reklama
Paulina sęk w tym, że mi się nie chce jechać :( mam plan na białe koszule a później mamy na zmianę takie karmelowe bluzki a mąż może granatowa koszule. Córka ma jeszcze kremowa sukienkę. Ja ogólnie nienawidzę mieć robionych zdjęć, mimo że częściowo moja praca jest z tym związana. Jeszcze teraz czuje się nieatrakcyjna. Brzuch wzdety, pryszcze na czole, matowe włosy i odrost miesięczny na paznokciach. Dramat.

Bardzo dobrze Cię rozumiem , ja już nie mogę doczekać się aż będę wyglądać jak człowiek z ochota na cokolwiek . Mimo ze święta uwielbiam to jak pomyśle o zakupach o losie 🤣🤣
 
Mi lekarka mówiła, że do szpitala jedzie się z obfitym krwawieniem i/lub silnym bólem podbrzusza. Juka a nie możesz przyspieszyć wizyty? Lub iść gdzieś prywatnie dzisiaj? Nie wiem skąd jesteś ale np u mnie po odpaleniu znanego lekarza mam kilku z terminem na dziś.
Wiem, ze to głupie tłumaczenie ale ciężko mi się ruszyć z dwójka małych dzieci, a nie mam tak nikogo kto by z nimi został.
No mi tez lekarka mówiła ze jak będę krwawić tak jak na miesiączkę to mam od razu jechać a na razie cisza bo byłam w toalecie. Zobaczymy jak się zacznie to nie będę miała wyjścia pojadę z moimi szkrabami do szpitala.
 
Dziewczyny szpital to u mnie ostateczność, na szczęście od jutra mąż ma wolne i co by się nie działo będę mogła spokojnie pojechać do szpitala.

Najgorsze to jest to, ze mój mąż nie jest zadowolony z tej ciąży i niestety psychicznie mnie nie wspiera tylko mówi ze jak coś się stanie to trudno 😒, a ja już zdążyłam przyzwyczaić się, ze jest kolejna ciąża i muszę to jakoś ogarnąć. No nic zobaczymy muszę sama sobie z tym poradzić.
 
Dziewczyny szpital to u mnie ostateczność, na szczęście od jutra mąż ma wolne i co by się nie działo będę mogła spokojnie pojechać do szpitala.

Najgorsze to jest to, ze mój mąż nie jest zadowolony z tej ciąży i niestety psychicznie mnie nie wspiera tylko mówi ze jak coś się stanie to trudno 😒, a ja już zdążyłam przyzwyczaić się, ze jest kolejna ciąża i muszę to jakoś ogarnąć. No nic zobaczymy muszę sama sobie z tym poradzić.

Jak to nie jest zadowolony ??? Ehhh szkoda ze nie masz w nim wsparcia
 
Dziewczyny szpital to u mnie ostateczność, na szczęście od jutra mąż ma wolne i co by się nie działo będę mogła spokojnie pojechać do szpitala.

Najgorsze to jest to, ze mój mąż nie jest zadowolony z tej ciąży i niestety psychicznie mnie nie wspiera tylko mówi ze jak coś się stanie to trudno 😒, a ja już zdążyłam przyzwyczaić się, ze jest kolejna ciąża i muszę to jakoś ogarnąć. No nic zobaczymy muszę sama sobie z tym poradzić.
Przykro mi, jednak takie wsparcie to mega dużo. Wiadomo, czasem ciąża jest nieplanowana. No ale jak się współżyje to i taką możliwość trzeba brać pod uwagę. Faceci to jednak gatunek zacofany. Szkoda, że nie mogę Cię teraz przytulić :(
 
Jak to nie jest zadowolony ??? Ehhh szkoda ze nie masz w nim wsparcia
No niestety to moja czwarta ciąża i nieplanowana z zabezpieczeniem PolaRing, wiec sama byłam w szoku jak nie przyszła miesiaczka a na teście dwie kreski. Nasze życiowe plany niestety poszły w długa a trochę ich było, ja próbowałam ogarnąć swoje ciało bo troszkę zaniedbane i zaczęliśmy z mężem biegać. Nie dziwie mu się ze tak zareagował ale dla niego jest obojętne na ta chwile wszystko, chociaż jak usłyszał ze serduszko nie bije to było mu trochę smutno ale później mu przeszło. Nie myślcie sobie ze to jakiś tyran 😁, bo on jest bardzo warazliwy jak mężczyznę no ale już nie miało być czwartego dziecka. Wszystko okaże się w czwartek lub na dniach.
 
My Kobiety chodź ciąże nie planowane lub „niechciane” i tak mamy ten instynkt, ze po chwili kochamy tą fasolkę całym sercem 🥰, u mnie tak było, wiec na tą chwile jestem załamana i jak się okaże że serduszko nadal nie bije to będzie najgorsza wiadomość w moim życiu, ale dobrze że mam moje trzy córeczki dla których będę musiała normalnie funkcjonować niezależnie od werdyktu.

Dziękuje Wam dziewczyny, ze mogłam się wygadać i przepraszam jak komuś się to nie podoba.
 
reklama
Do góry