reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
U nas na wsi, to wszyscy mają chyba wszystko w dupie. :D Ostatnio pojechałam do Krakowa z mężem i stałam w Sinsayu dobre kilkanaście minut w kolejce, bo wyprzedaże i też nikt mnie nie puścił, a jednak widać, że ta moja ciąża to dziecko, a nie jakaś tam spożywcza. :p Chyba tylko przy okazji badania krwi w Diagnostyce kazali mi wejść bez kolejki, na co jakiś starszy pan się oburzył. Pominę już fakt, że wg numeracji i tak była moja kolej.

@Betty93 Przybij piątkę. Ja jeszcze nie mam żadnych skurczy, ale mimo to nie umiem sobie wyobrazić bólu przy porodzie. Boję się, że będzie jeszcze gorzej, bo się nakręcam, a mogę jednak znieczulenia nie dostać.
 
U mnie Rossmanny zazwyczaj super i zwykle sami wołają do kolejki.
Chociaż raz miałam taką sytuację, że czekałam tam z koszykiem w długiej kolejce, ale było tyle ludzi, że kasjerka nawet nie miała szans mnie zauważyć, a jak wyszłam ze sklepu, to mi się przypomniało, że nie wzięłam jednej rzeczy. Nie miałam siły drugi raz stać w tej kolejce i podeszłam od razu do kasjerki z pytaniem czy mi skasuje od razu tylko tą jedną rzecz. Na to Pani zaczęła tłumaczyć, że jak się inne osoby w kolejce zgodzą itd. to ok. Powiedziałam, że jestem w ciąży i pani stwierdziła, że w takim razie bez problemu mnie od razu obsłuży.

Myślę, że czasem kasjerzy są tak zmęczeni i zarobieni, że nawet nie mają ochoty rozglądać się po ludziach, skoro w 7 miesiącu nie zauważyła, że jestem w ciąży:)
 
reklama
Do góry