reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
Cześć. Czy mogę do was dołączyć. Mi zostało jeszcze 17 dni też jest mi ciężko, w nocy nie ma jak znaleźć pozycji do spania przy chodzeniu czuje ucisk na pęcherz Młoda (bo będzie córka) strasznie się rozpycha w brzuchu. Mam już syna ale tamta ciąża to była książkowa a tu jak nie kręgosłup to kopniaki. W czwartek wizyta u mojego gina zobaczymy co ciekawego powie i czy to już ostatnia wizyta bo zacznę 38 tc. Życzę wszystkim na końcówce wytrwałości i sobie również......
Witaj. Mi też zostało dokładnie 17 dni. Strasznie teraz czas się dłuży. Nie mogę doczekać się porodu. Chciałabym małą już tulić w ramionach. U mnie będzie 3 córeczka.
 
Witam. Termin mam na 29 lipca, jednak córcia bardzo chciała już wyjść 5 tygodni temu. Ta ciąża ogólnie przebiega zupełnie inaczej niż z poprzednia z synem, którego urodziłam w 42 tygodniu. Teraz ogromnie się boję, że najzwyczajniej w świecie przegapię symptomy porodu albo zorientuję się zbyt późno hihi pozdrawiam wszystkie lipcówki
 
Witam nowe lipcóweczki :) rozgoście się.

U mnie na liczniku 29 dni. Na tą chwilę czuję się dobrze, energia jeszcze dopisuje i dolegliwości niewiele więc nie narzekam i korzystam póki są siły. Jedynie te upały utrudniają życie no ale nic się nie zrobi, trzeba jakoś przeżyć.

Miłego wieczorku!
 
To ogromnie zazdroszczę dobrego samopoczucia
Od pobytu na patologii, gdzie powstrzymano poród, właściwie głównie leżę. Doskwierają mi długie i częste skurcze przepowiadające, ból krzyża, bóle jak przy okresie i kłucie w kroczu (ale to przez skracającą się szyjkę i rozwarcie).
Trzymam kciuki za nas wszystkie
 
To ogromnie zazdroszczę dobrego samopoczucia
Od pobytu na patologii, gdzie powstrzymano poród, właściwie głównie leżę. Doskwierają mi długie i częste skurcze przepowiadające, ból krzyża, bóle jak przy okresie i kłucie w kroczu (ale to przez skracającą się szyjkę i rozwarcie).
Trzymam kciuki za nas wszystkie
Współczuję. Na szczęście udało się zatrzymać i to jest najważniejsze. Trzymaj się!
 
To ogromnie zazdroszczę dobrego samopoczucia
Od pobytu na patologii, gdzie powstrzymano poród, właściwie głównie leżę. Doskwierają mi długie i częste skurcze przepowiadające, ból krzyża, bóle jak przy okresie i kłucie w kroczu (ale to przez skracającą się szyjkę i rozwarcie).
Trzymam kciuki za nas wszystkie
Terz trzymam za Ciebie kciuki oby szybko zleciało tak jak nam.
 
A i ja „ponownie” dołączę ;) ponownie, bo na samym początku się tutaj udzielałam ale szybko przestałam. Mdłości i półtoraroczna córcia, która zaczęła sezon chorobowy dały mi mocno w kość..później różne komplikacje w ciąży...a teraz jestem ponownie mamą. Urodziłam synka 12 czerwca, w 36 tc. Jest moim małym okruszkiem, 49 cm i 2670. Trzymam kciuki za was kobitki, czas szybko minie, zanim się obejrzycie, a już będziecie tulić maleństwa.
 
reklama
A i ja „ponownie” dołączę ;) ponownie, bo na samym początku się tutaj udzielałam ale szybko przestałam. Mdłości i półtoraroczna córcia, która zaczęła sezon chorobowy dały mi mocno w kość..później różne komplikacje w ciąży...a teraz jestem ponownie mamą. Urodziłam synka 12 czerwca, w 36 tc. Jest moim małym okruszkiem, 49 cm i 2670. Trzymam kciuki za was kobitki, czas szybko minie, zanim się obejrzycie, a już będziecie tulić maleństwa.
Gratulacje❗❗❗ niech zdrowo rośnie i daje dużo radości.
 
Do góry