AjahiS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2018
- Postów
- 1 219
No i powiedz, ile Ty realnie zestawów ubrań potrzebowałaś przy swoich przesikująco-ulewających dzieciach? Syn w okresie niemowlęctwa ani specjalnie nie przesikiwał ani nie ulewał, więc u nas sprawdziła się wyprawka minimalistyczna. Kupiłam 12 a w praktycznym użyciu było 6 zestawów ciuchów. A jakie jest zużycie przy dzieciach brudzących ubrania?
Ochraniaczy na szczebelki nie kupujemy.
Ja to zestawów ubran nie mialam preferuje pajacyki i body wiem, że z Kasią kupiłam 9 pajacyków rozmiar 62 - mialam trochę uniwersalnych po synach siostry męża a dwa dni po wyjściu ze szpitala wysłalam męza do tesco, żeby pajace w 3 albo5 pakach kupił przywiózł cała reklamówkę to tych zestawów chyba 5 było biale wiem, że pakowane po 5 (o ile mnie pamięc nie zawodzi) a kolorowe po 3
Z Kacprem byłam odważniejsza jesli chodzi o zakladanie rzeczy przez głowę ale wiem, że w pewnym momencie wlozyłam do pralki różowe pajacyki i spiochy po kasi bo mi brakowało i zakładalam na noc mój mąż nie był zadowolony z rózowego chlopca ale wiecie nim przyszla moda zachodnia do Polski to czerwone kolory były dla chlopców a niebieskie dla dziewczynek ( i tak mężowi powiedziałam)
Takie wyjściowe rzeczy to rownież kupię ale pajacyki i bodziaki to pewnie w większości z uzywek Mam co prawda troche nowych kupionych ale to dlatego, że nie mogłam sie powstrzymać