Ja od 20.02 na l4 - nie umiem spać, a raczej śpie po 2 godz i póki co nic sie nie zmienia, jestem rozstrojona, nie umiem sie skupić, rozkojarzona... do tego chyba zaczyna sie odzywać rwa kulszowa (ale lekarz stwierdził, ze mam sobie to prywatnie załatwić) Przebywałam tez na l4 - 2 tyg. od początku grudnia bo plamiłam, brałam duphaston, luteine a później jeszcze cyclonmine, ale wróciłam do pracy po 2 tyg, ale leki brałam do 14 tyg. Mój lekarz nie jest chetny do dawania l4.. Następną wiytę mam 6.03 i zobaczymy co wtedy, wolałabym już polegiwa w domku, zastanawiam sie czy Wasi lekarze bez problemu wystawiają wam l4?? i czy czeka mnie zmiana lekarza w połowie ciąży, aktualnie chodzę na NFZ.