reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Wróciłam krwawienie prawdopodobnie z szyjki łożysko ok. Dzidzia się ruszała, serduszko też biło. Teraz zero seksu, więcej odpoczynku, wracam do luteiny[emoji2955] plus nospa. Ostatnio małpiszon nie chciał się pokazać a dzisiaj leżał z rozłożonymi nogami i.... na 90% dziewczynka. Lekarz pokazał mi wargi sromowe więc zaczynam kupować różowe ciuszki [emoji16]
 
reklama
Jutro mam polowkowe ale oni nie potwierdzają. Takie rulsy.
Dopiero 24.06 idziesz? Ja mam zamiar już w Maju uciekać.... Ale może oficjalnie złożę od początku czerwca. No zobaczymy
Zaczynam 24.06 ale mam przed tym 4 tyg urlopu. W tym jest bank holiday, wiec ostatni dzien w pracy jest 23.05. Oczywiscie to plany z lozyskiem na odpowiednim miejscu. Dzisiaj mam spotkanie z kadrowa, wiec juz oficjalnie wszystko bedzie.
 
Gratuluję udanych wizyt[emoji3590]. Wkurzylam się bo wcięło mi posta.

I teraz juz nie zaczynam od nowa, idę odpocząć, bo zmęczona jestem po pracy
 
Zaczynam 24.06 ale mam przed tym 4 tyg urlopu. W tym jest bank holiday, wiec ostatni dzien w pracy jest 23.05. Oczywiscie to plany z lozyskiem na odpowiednim miejscu. Dzisiaj mam spotkanie z kadrowa, wiec juz oficjalnie wszystko bedzie.
A spoko. U nas wykłady kończą się końcem kwietnia i ja chyba już potem chodzić nie będę. A oficjalnie sobie wpisze początek czerwca [emoji85]
 
Doszłam do wniosku, że ja żyję od wizyty do wizyty ;) Z tygodnia na tydzień. Dobrze, że jeszcze nie stawiam kresek na ścianie...
 
Witam się dziś :) u mnie hormony dziś szaleją obudziłam się bez humoru i cały czas mam załamke nie wiadomo czemu nawet serniczek nie pomógł :D co do łożyska to jakaś czarna magia ja jak będzie opcja to nie chce nawet go widzieć ;) Ale za to ciekawi mnie to pobieranie krwi pępowinowej czy któraś z Was się zdecydowała na to :) ja dopiero będę o tym rozmawiać z lekarzem jak to wygląda i ogólnie co i jak ;) co do porodu to będzie mój pierwszy raz i narazie mam burzę mózgu bo nie wiem co będzie lepsze dla dziecka mój mąż mówi że brał by cesarke a ja nie wiem dopiero będę poruszać temat z lekarzem ogólnie bólu się nie boję tylko przeraża mnie fakt że może się coś złego stać niedotlenienie lub będzie w pępowinie zawinięte a znowu cesarke przeraża mnie że po wszystkim niby jest taka tragedia a wy co myślicie? :)
Witam nowe osoby :)
Gratuluję udanych wizyt ja czekam na 20.02 będą połówkowe może nareszcie się dowiemy kto tam się ukrywa i zacznę szaleć z zakupami bo narazie nie mamy nic ;)
Ja również zastanawiam się nad pobraniem krwi pępowinowej, pytałam mojego lekarza, który powiedzial, że jeśli ma się kasę to jak najbardziej (koszta niestety są niemałe).
Wszystkiego naj naj! Placka bym zjadła ale chyba bez gulaszu, mięso nigdy nie było moim ulubionym daniem ale w ciąży to już w ogóle. Rozumiem, że długo się starałas o maluszka ale 28 i pierwszy bobas to nie jest tak zle. Ja nie miałam żadnych problemów a wyszło jak wyszło i też stosunkowo późno mam dzieci.



Myśle, że się przeciążylas tym wczorajszym spacerowaniem. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Dawaj znać co i jak.


Współczuje Ci bardzo tych dojazdów. Ja ostatnio z komunikacji miejskiej korzystałam chyba na studiach. Od tamtej pory tylko auto choć do pracy latami dojeżdżałam ponad godzinę w jedna stronę. Dla Ciebie to się robi prawie całodzienna wyprawa, to musi być męczące.



Trzymam kciuki:)

Kciuki zaciśnięte.


Gratuluje!!

Ktoś jeszcze dziś wizytuje? Trzymam kciuki za wizyty. Miłego dnia
Zjadłam placka i bezę, a teraz umieram... Ehhh te moje łakomstwo:) Nasze starania były trudne, pobyty w szpitalu, biopsje, cuda na kiju... Chcieliśmy mieć dzidziusia już dawno dlatego napisałam, że nie spodziewałam się ,że dopiero w tym wieku czeka mnie macierzyństwo. Ale cieszę się jak głupia , że w końcu się udało :)
A mi ta ciąża się strasznie dłuży ostatnio. Może dlatego że nie czuję się najlepiej

Ja jestem 30letnia pierworódką. Ale starania od 24 roku życia. Po drodze wiele "przygód" ( 6 poronień , nowotwór). I też czuje się trochę staro bo zawsze chciałam mieć dziecko w młodym wieku. Ale nie ważne kiedy, ważne że to serduszko się wogole pojawiło [emoji4]
Rozumiem Cię, my jak dostaliśmy papiery adopcyjne to popłakałam się... Łatwo się mówi, że można adoptować , a jak samemu staje się przed takim wyborem to jest mega ciężko. To dziecko to nasz cud :)
 
I wywołałaś u mnie impuls, by jednak się przywitać ;) Tak, ja jestem po dość długiej staraniowej historii i in vitro. Do tej pory podchodziłam z duużym dystansem do różnych forów, zawsze wolałam trzymać się na uboczu, cóż, taki charakter. I z tego jak czytam wpisy, myślę, że ciąża po stratach i po in vitro jest jednak inna, budzi inne emocje, przynosi inne zmartwienia. Ale witam wszystkich ;) 16tc+2
p.s. Sto lat! na pocieszenie - jestem starsza ;)
Cieszę się, że wywołałam impuls:) generalnie, wiem, że to trudny temat, ale ciekawiło mnie czy są tutaj jeszcze osoby z podobną historia do mojej. Jako, że na otwartym forum lepiej nie rozmawiać o tak prywatnych sprawach to jeśli chcesz zapraszam priv:) myślę, że jednak słodka nieświadomość jest lepsza niż taka, w której człowiek za dużo wie i swoje już przeszedł.
 
Wróciłam krwawienie prawdopodobnie z szyjki łożysko ok. Dzidzia się ruszała, serduszko też biło. Teraz zero seksu, więcej odpoczynku, wracam do luteiny[emoji2955] plus nospa. Ostatnio małpiszon nie chciał się pokazać a dzisiaj leżał z rozłożonymi nogami i.... na 90% dziewczynka. Lekarz pokazał mi wargi sromowe więc zaczynam kupować różowe ciuszki [emoji16]
Super że wszystko OK
 
reklama
podziwiam Was za tą energię. Ja znowu po obiedzie spałam 2 godz. Nie wiem co mnie dzisiaj tak zmoglo. Śpią na stojąco. Mąż mi kawkę robi może będzie lepiej.
 
Do góry