reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Cześć Okiennica :)

Ja wyprawiłam Młodego do żłobka, chłop go odwozi właśnie. Popijam kawę i pewnie się z psem zbiorę zaraz - niech też ma coś od życia, skoro dziecko w żłobku ;) Na 11 mam trening, później chatę ogarnę i pewnie trzeba będzie popracować.

Jeśli kompletujecie już wyprawki to polecam wizytę w Tesco (dużym) - fajne wyprzedaże, a ich bawełna jest naprawdę dobra jakościowo. Za 15-20 zł trójpaki bodziaków, byłam po ciuchy dla syna i z rozpędu dwa newborny złapałam ;)
 
reklama
Witaj! Współczuje cukrzycy i tych porannych wycieczek ale czego się nie robi dla maleństwa.

Wizytuje ktoś dziś? Ja moja wreszcie do żłobka wysłałam wiec chwila oddechu. U nas nic się na śnieg nie zapowiada a trochę szkoda, bo co to za zima bez śniegu. Ja się już w sumie zdążyłam przyzwyczaić ale szkoda mi młodej co śnieg tylko na obrazku widzi;)

Miłego dnia dziewczyny!!
Hej. Ja dzisiaj wizytuję,ale dopiero na 17 mam. Już doczekać się nie mogę. Chcę zobaczyć już swoją dzidzię i poznać płeć.

Dzisiaj pięknie słoneczko u mnie świeci, od razu człowiek ma więcej energii. Samopoczucie dobre tylko jak zwykle ból pleców. A wczoraj wieczorem to miałam ochotę się poryczeć tak jakoś ciężko się czułam poprostu jak słoń. To chyba była chwila słabości. Odezwę się wieczorkiem po wizycie. Całuski.
 
Jeśli kompletujecie już wyprawki to polecam wizytę w Tesco (dużym) - fajne wyprzedaże, a ich bawełna jest naprawdę dobra jakościowo. Za 15-20 zł trójpaki bodziaków, byłam po ciuchy dla syna i z rozpędu dwa newborny złapałam ;)

Dzięki za cynk, zawsze zapas gaci dla dzieci tam robię na wyprzedażach:D
 
Cześć Okiennica :)

Ja wyprawiłam Młodego do żłobka, chłop go odwozi właśnie. Popijam kawę i pewnie się z psem zbiorę zaraz - niech też ma coś od życia, skoro dziecko w żłobku ;) Na 11 mam trening, później chatę ogarnę i pewnie trzeba będzie popracować.

Jeśli kompletujecie już wyprawki to polecam wizytę w Tesco (dużym) - fajne wyprzedaże, a ich bawełna jest naprawdę dobra jakościowo. Za 15-20 zł trójpaki bodziaków, byłam po ciuchy dla syna i z rozpędu dwa newborny złapałam ;)
Co trenujesz? Chyba tez powinnam swojego wziąć do lasu bo tylko na chwilę go wypuszczam
Oo już wiem czego mnie głowa boli, zaczął śnieg padać:/ wczoraj już tak ładnie, ciepło było, wszystko się topiło i znowu.. chce już wiosnę!
Dołączam do klubu bolàcej głowy [emoji52] przed ciążą nie byłam taką meteopatką
Hej. Ja dzisiaj wizytuję,ale dopiero na 17 mam. Już doczekać się nie mogę. Chcę zobaczyć już swoją dzidzię i poznać płeć.

Dzisiaj pięknie słoneczko u mnie świeci, od razu człowiek ma więcej energii. Samopoczucie dobre tylko jak zwykle ból pleców. A wczoraj wieczorem to miałam ochotę się poryczeć tak jakoś ciężko się czułam poprostu jak słoń. To chyba była chwila słabości. Odezwę się wieczorkiem po wizycie. Całuski.
Podziel się albo słońcem, albo energią [emoji6]
Powodzenia na wizycie! [emoji4]

@Okiennica witaj w naszej super paczce [emoji4][emoji6]

Kto jeszcze dziś wizytuje? Trzymam kciuki za dobre wieści! [emoji4]

Ledwo Was nadgonilam. Ale tempo narzuciłyście ;) ja muszę zwlec się z łóżka i wziąć prysznic. Potem śniadanie, kawa która moze uratuje mnie od bólu głowy i o 10:30 zmykam na pazury. Ta pogoda mnie juz irytuje. Chcę wiosnę [emoji24]
 
Jestem już pod opieką poradni diabetologiczno-ginekologicznej w Poznaniu i dzisiaj musiałam wstać o 4 rano, żeby dojechać 100km pociągiem na badania. Takie wycieczki czekają mnie co dwa tygodnie.
Oczywiście znając moje szczęście, pociąg zepsuł się po 30km, stoimy po ciemku w polu i stygniemy ;-)
Ale przynajmniej mam czas, żeby napisać na forum ;-)
Cześć, podczytuję Was od jakiegoś czasu, chciałam napisać dopiero jak przeczytam wszystko, ale to chyba jeszcze trochę potrwa, bo co przeczytam 50 stron, to 15 nowych dochodzi :-)

To moja pierwsza ciąża, jestem w 14t4d, termin na 25-27 lipca.
Udało nam się dosyć niespodziewanie w 15 cyklu starań, kiedy to już traciliśmy nadzieję. Dowiedziałam się o ciąży dosyć zabawnie, bo w poniedziałek 19 listopada kładłam się na oddział reumatologii i przy przyjęciu w wywiadzie lekarz pytał m.in. czy nie jestem w ciąży. Powiedziałam, że w sumie to nie wiem, bo się staramy, ale bezskutecznie i dwa dni wcześniej zrobiłam test i nic nie wyszło, ale już mnie kręci w brzuchu na okres, więc to pewnie kilka godzin jak go dostanę i temat zaraz się wyjaśni. Lekarz zapisał drukowanymi TEST i po godzinie przyszedł oznajmiając, że wszystko wskazuje na to, że jestem w ciąży. Siłą rzeczy już żadnych rentgenów mi nie zrobili, ale przebadali mnie bardziej pod kątem ciąży i stąd od razu wyszła mi niestety cukrzyca ciążowa (wcześniej miałam insulinooporność) i lekkie nadciśnienie. Przy wypisie dostałam glukometr, szkolenie i cały plik skierowań do specjalistów, a także zwolnienie poszpitalne w sumie poszłam do szpitala na badania na 3-5 dni, a niespodziewanie już w ogóle nie wróciłam do pracy.
Niestety ciążę zaczynałam ze sporą nadwagą, 5kg schudłam przez okropne mdłości i wymioty, teraz już chyba pomału mi przechodzą, więc pewnie będę już nabierała wagi - mam nadzieję, że niezbyt szybko.
Hej :) ja miałam cukrzycę już przed ciąża, teraz biorę insulinę. Co do wycieczek do lekarza to ja to samo. Prawie 120km w jedną stronę co dwa tygodnie [emoji23] już mam dość a to dopiero połowa
Hej. Ja dzisiaj wizytuję,ale dopiero na 17 mam. Już doczekać się nie mogę. Chcę zobaczyć już swoją dzidzię i poznać płeć.

Dzisiaj pięknie słoneczko u mnie świeci, od razu człowiek ma więcej energii. Samopoczucie dobre tylko jak zwykle ból pleców. A wczoraj wieczorem to miałam ochotę się poryczeć tak jakoś ciężko się czułam poprostu jak słoń. To chyba była chwila słabości. Odezwę się wieczorkiem po wizycie. Całuski.
Kciuki za wizytę


A u nas dalej śnieg pada, szkoły zamykają a ja naiwnie i samolubnie myślę czy mi fryzjera nie odwolaja [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Ja niestety muszę się apapem poratować, bo mocna herbata nic nie dała. Sypie strasznie, a ja musze na drugi koniec miasta po materiały pojechać, zachciało mi się oszczędności na wysyłce, to mam:p
Dziś okulista średniaka, na atropinie chodzi ślepy jak szczur, dobrze,że to już dzisiaj,bo do przedszkola nie mógł przez to chodzić. Mąż z nim pojedzie, scedowalam na niego kilku specjalistów, czemu zawsze ja mam się po lekarzach wloczyc;)
 
Jak dostałam skierowanie na badania od ginekolożki na NFZ, to musiałam iść do labu, z którym ma umowę - poszłam specjalnie przed 7, żeby nie czekać potem w kolejce, a to laboratorium okazało się być czynne od 8! To taki mały to lab przychodniany i nie ma żadnej informacji w internecie.
I miałam mega stresa że mi cukier za bardzo urośnie przez to czekanie, ale na szczęście było w normie.
 
Hej :) ja miałam cukrzycę już przed ciąża, teraz biorę insulinę. Co do wycieczek do lekarza to ja to samo. Prawie 120km w jedną stronę co dwa tygodnie [emoji23] już mam dość a to dopiero połowa Kciuki za wizytę


A u nas dalej śnieg pada, szkoły zamykają a ja naiwnie i samolubnie myślę czy mi fryzjera nie odwolaja [emoji23][emoji23][emoji23]

Kurcze, ja do ciąży miałam cukier na czczo dobry, tylko tą insulinę rozjechaną, a tu bach - ciąża i od razu złe cukry. Ale teraz już mam lepsze, głównie dzięki tej późnej kolacji i chyba przez to, że schodzą już ze mnie pracowe stresy, jak od 2 miesięcy jestem na zwolnieniu.
Chciałam być dzisiaj w poradni jak najwcześniej, żeby jak najszybciej wejść do lekarza i wracać, a przez ten zepsuty pociąg posiedzę tu pewnie do południa lekko licząc.

Jestem trochę zła, bo to mój pierwszy taki wyjazd od miesiąca, bo na początku stycznia miałam mocne bóle brzucha i plamienia krwią, więc miałam się oszczedzać i specjalnie nie pojechałam samochodem, żeby brzuchowi oszczędzić deptania przez 4 godziny, a tu i tak wycieczka na cały dzień.
 
Jak dostałam skierowanie na badania od ginekolożki na NFZ, to musiałam iść do labu, z którym ma umowę - poszłam specjalnie przed 7, żeby nie czekać potem w kolejce, a to laboratorium okazało się być czynne od 8! To taki mały to lab przychodniany i nie ma żadnej informacji w internecie.
I miałam mega stresa że mi cukier za bardzo urośnie przez to czekanie, ale na szczęście było w normie.
Hej ;)
Jest tak, że poza tym laboratorium możesz jeszcze iść ze skierowaniem do szpitalnego lanoratorium :) Ja to się zastanawiam. Kazali mi zrobić glukozę w szpitalnym, żeby wyniki na pewno były na drugi dzień. Muszę ją zrobić koniecznie 25 lutego a w szpitalnym labo są zawsze takie kolejki... Żyć się odechciewa.
 
reklama
Witaj @Okiennica :-)

A u mnie od rana posypało trochę śniegu, kawka wypita, czas się wziąć do pracy :-)
Mnie laboratorium czeka jutro, mocz, krew i powtórka cmv igm i igg.
Kciuki za dzisiejsze wizyty [emoji109]
 
Do góry