slodkatrojeczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Październik 2018
- Postów
- 5 882
Ale mam mdłości dziś...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja rodziłam w marcu a siostra na koniec kwietnia ;DU nas tak będzie. Szwagierka rodzi w lutym, ja w lipcu.
dobrze nie jest ale tragicznie tez nie... bo w macicy jest jajo... tylko modlic sie zeby sie rozwijalo i zeby to krwawienie ustapilo... oszaleje lezac... musialam poinformowac przyszla tesciowa o ciazy i poprosic o pomoc w domu...Zuzkaa, dobrze, ze piszesz. No to laska- lezec i czekac! Serducho widzimy za tydzien. Kciuki ogromne[emoji123][emoji123][emoji123][emoji123]
U mnie siostra w kwietniu a ja teoretycznie w lipcu. Bd wesoło zwłaszcza że obiecałam siostrze wózek a szwagierce pozyczylam nasz fotelik.Ja rodziłam w marcu a siostra na koniec kwietnia ;D
Ok. Myślę że masz rację i poczekajmy te dwa tygJa bym chciala. Ale moze poczekajmy jeszcze dwa tygodnie niech sie ustabilizuje ekipa, co? Bo wciaz ktos dolacza z tego co widze.
Na pewno lekko nie będzie ale kurde cycki do przodu i damy radę [emoji4]U mnie siostra w kwietniu a ja teoretycznie w lipcu. Bd wesoło zwłaszcza że obiecałam siostrze wózek a szwagierce pozyczylam nasz fotelik.
Też tak myślę poczekajmy do końca miesiąca i wtedy można zamknąćJa bym chciala. Ale moze poczekajmy jeszcze dwa tygodnie niech sie ustabilizuje ekipa, co? Bo wciaz ktos dolacza z tego co widze.
Moja co prawda ma 21 miesięcy ale też ją często muszę podnosić i nosić. Robię to normalnie jak wcześniej. Staram się trochę ograniczać ale nie zawsze się da.Przepraszam Was ale nie czytałam całego wątku od początku bo nie miałam jak przy małej. Mam więc pytanie czy są tu jeszcze mamy które mają roczna pociechę w domu? Z tego co kojarzę od momentu jak dołączyłam to jest jedna mama. Więcej nie pamiętam. Jak sb więc dajesz radę z podnoszeniem dzieciatka? Robisz to czy raczej nie? Bo ja póki co mała noszę tak jak dawniej, i zastanawiam się czy nie zrobię tym jakiejś krzywdy drugiej dzidzi.