Właśnie wyciagnęłam dwie zapiekanki z czosnkiem, serem i oliwkami z piekarnika - i tak odżywia się przyszła mama...
Dzień dobry, dziewczyny. Dołączyłam do Was w sobotę i właśnie skończyłam czytać cały wątek
W sobotę pokazały mi się bardzo ładne dwie kreski, dzisiaj jestem 5+2. Wczoraj zrobiłam pierwszą betę (1844), jutro powtarzam (i mam oczywiście stresa). Mam 33 lata i jest to moja pierwsza ciąża.
Z objawami na razie jest codziennie inaczej. Jak coś pobolewa to się stresuję, że coś złego się dzieje. Jak nic nie boli, zastanawiam się, dlaczego kurczę nic nie boli? Emocjonalnie jest bardzo dobrze - mąż wczoraj mnie zapytał, czy nie będę miała nic przeciwko, jak wyprowadzi się na 8 miesięcy. Po czym nazwał mnie "pyskatą jędzą". Po czym przyniósł mi lody z zamrażalnika.
Naprawdę bardzo się cieszę, że jest tu taka fajna atmosfera i miło mi tu być. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny i od dzisiaj pewnie będę reglarnie z Wami pisać.
PS. A za błędy językowe przepraszam. Jestem Czeszką, ale od 11 lat mieszkam w Polsce.