reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

U mnie jeszcze większa przepaść czasowa [emoji23] człowiek uczy się tu na forum.
Też mi się tak wydawało. Nie wiem, skąd u tego lekarza taka teoria?? Zrobię prywatnie i nie będę się na niego oglądać.
Ciężko mi było z nim dyskutować, bo zauważyłam, że od mojej ostatniej ciąży w 2015 roku chyba sporo się w zaleceniach zmieniło i widzę, że muszę się doedukować. Np. to, że nie włącza się dopplera w pierwszym trymestrze. W poprzednich ciążach każdy lekarz, u którego byłam na usg w pierwszym trymestrze słuchał serca. W tej ciąży byłam na 2 usg u kompletnie 2 różnych lekarzy na początku ciąży i żaden nie włączył dopplera.
I bądź tu mądra Matko! ;-)
 
reklama
Tak zmieniło się dużo, nawet od tych dwóch lat, np powtarzanie toxoplazmozy, jak wyszla negatywna to trzeba zrobić jeszcze potem, tak samo kiła i HIV [emoji33] ale to raczej po prostu więcej doszło. TSH by na pewno nie obcięli, bo dużo kobiet na problemy z tarczyca, a to też jest przyczyną wielu poronień
 
@Misty29: trzymam kciuki za wizytę dzisiaj i współczuje sytuacji z dziadkiem.

Co do TSH to w Niemczech nie ma tego w pakiecie ale ja robiłam i w pierwszej i w tej ciąży zaraz na początku. A ostatnio robiłam powtórkę bo miałam zdecydowanie za niskie.

Co do cmv/toksoplazmozy to ja powtarzam co 8-12 tygodni bo obie mam ujemne.

U mnie z objawów zostało zmęczenie i specyficzny apetyt: kanapki, płatki na mleku[emoji23][emoji23].

Miłego dnia zycze!!
 
Tak zmieniło się dużo, nawet od tych dwóch lat, np powtarzanie toxoplazmozy, jak wyszla negatywna to trzeba zrobić jeszcze potem, tak samo kiła i HIV [emoji33] ale to raczej po prostu więcej doszło. TSH by na pewno nie obcięli, bo dużo kobiet na problemy z tarczyca, a to też jest przyczyną wielu poronień

W ciąży na przełomie 2013/2014 i w 2015 i HIV (dwukrotnie) i toxo i kiłę miałam robione, także te badania mnie nie zaskoczyły. To podejście do TSH mnie zdziwiło. Natomiast cytomegalię robiłam prywatnie w pierwszej ciąży. W żadnej ciąży w ramach wizyt NFZ nikt mi jej nie zlecił. Muszę uzupełnić braki w wiedzy, bo mimo, że to moja kolejna ciąża, to czasem czuję się jakbym była w niej po raz pierwszy [emoji23].
 
Ja cytomegalię przechodziłam, więc wiecej badania nie będę robiła. Za to toxo, jak co ciążę chyba ze 3 razy trzeba bedzie zrobić. TSH rób, bo w razie czego zaczekasz się do endokrynologa, jak ja.
 
Jakby mi wyszło, że nie miałam cytomegalii, powtarzałabym ją kilka razy. W pierwszej ciąży nikt mi o tym nie wspomniał a byłam ciemna w temacie. Ba szczęście nic się nie działo. Dopiero koleżanka otworzyla mi oczy. Przechodziła w ciąży i nie skończyło się to dobrze. Może gdyby wykryli to wtedy, mogliby coś zrobić, jakiś antybiotyk czy coś. Dlatego jestem teraz mocno wyczulona na to badanie i jak ktoś znajomy jest w ciąży, od razu mówię, że ma zrobić. Moja lekarka na poczatku tej ciąży powiedziała, że zaleca to badanie i różyczkę ale tak naprawde to byla zdziwiona, że faktycznie je zrobiłam. Co świadczy ile osób olewa to zalecenie. Bo płatne.
 
Cześć Dziewczyny.

Wczoraj się nie odzywałam bo zrobiliśmy objazd po rodzinie. Zawieźliśmy prezenty z okazji dnia babci i dziadka. Powiedzieliśmy najbliższym od mojej strony o ciąży. Okoliczności były jakie były ale moi rodzice bardzo się ucieszyli. Stwierdzili że wreszcie jakieś dobre wiadomości. Do dziadka chyba to do końca nie dotarło bo niestety jest już coraz gorzej. Dziś idzie do szpitala na kolejne naświetlania. Boję się że może już z niego nie wrócić. Bardzo przykro się na niego patrzy. Zupełnie nie wiedziałam jak się zachować. Jeszcze tak się niefortunnie zdarzyło że akurat jak przyjechaliśmy z nowiną to babcia dostała telefon o śmierci siostry.. Bardzo męczący dzień był i padliśmy jak tylko wróciliśmy do domu. Dawno tak twardo nie spałam.

Dzisiaj wizyta o 15 (ale pewnie wejdę koło 16 najwcześniej). Już się nie mogę doczekać kiedy zobaczę mojego bąbelka :) Odbiorę przy okazji wyniki badań. Mam nadzieję że wyszło wszystko ok. Jestem ciekawa jak z moczem bo podejrzewam zapalenie.

Ktoś dzisiaj wizytuje ze mną? Jeśli tak to trzymam mocno kciuki za dobre wiadomości [emoji1696]

Miłego dnia [emoji8]

Trzymam kciuki za wizytę i czekamy na dobre info. Sytuacji z dziadkiem współczuję ale niestety musimy sobie jakoś radzić z takimi problemami. Moja ciąża też przeplata się z dramatami rodzinnymi i niestety dla dobra maleństwa trzeba jakoś na spokojnie to przeżyć
Też mi się tak wydawało. Nie wiem, skąd u tego lekarza taka teoria?? Zrobię prywatnie i nie będę się na niego oglądać.
Ciężko mi było z nim dyskutować, bo zauważyłam, że od mojej ostatniej ciąży w 2015 roku chyba sporo się w zaleceniach zmieniło i widzę, że muszę się doedukować. Np. to, że nie włącza się dopplera w pierwszym trymestrze. W poprzednich ciążach każdy lekarz, u którego byłam na usg w pierwszym trymestrze słuchał serca. W tej ciąży byłam na 2 usg u kompletnie 2 różnych lekarzy na początku ciąży i żaden nie włączył dopplera.
I bądź tu mądra Matko! ;-)
@ladyk24na7 oj mnie też zdziwko wzięło po 6 latach od ostatniej ciąży jakie zmiany są , nawet z moją gin na ten temat długo rozmawiałam i szczerze mówiąc bardzo niedoinformowana byłam A grunt to znać swoje prawa .

Dzień dobry poniedziałkowo:)
Jeszcze tydzień i ferie u nas juuupiii już nie mogę się doczekać aż pośpię i mam nadzieję że po feriach dzień będzie zaczynał się wcześniej A nie taką ciemnica od rana.

Co do objawów to u mnie łaskawie w sumie tylko większy apetyt i częstsze siusiu A poza tym spokój i niech tak zostanie.
Kto dzisiaj wizytuje oprócz @Misty29 ? Trzymam kciuki.
 
Cześć Dziewczyny.

Wczoraj się nie odzywałam bo zrobiliśmy objazd po rodzinie. Zawieźliśmy prezenty z okazji dnia babci i dziadka. Powiedzieliśmy najbliższym od mojej strony o ciąży. Okoliczności były jakie były ale moi rodzice bardzo się ucieszyli. Stwierdzili że wreszcie jakieś dobre wiadomości. Do dziadka chyba to do końca nie dotarło bo niestety jest już coraz gorzej. Dziś idzie do szpitala na kolejne naświetlania. Boję się że może już z niego nie wrócić. Bardzo przykro się na niego patrzy. Zupełnie nie wiedziałam jak się zachować. Jeszcze tak się niefortunnie zdarzyło że akurat jak przyjechaliśmy z nowiną to babcia dostała telefon o śmierci siostry.. Bardzo męczący dzień był i padliśmy jak tylko wróciliśmy do domu. Dawno tak twardo nie spałam.

Dzisiaj wizyta o 15 (ale pewnie wejdę koło 16 najwcześniej). Już się nie mogę doczekać kiedy zobaczę mojego bąbelka :) Odbiorę przy okazji wyniki badań. Mam nadzieję że wyszło wszystko ok. Jestem ciekawa jak z moczem bo podejrzewam zapalenie.

Ktoś dzisiaj wizytuje ze mną? Jeśli tak to trzymam mocno kciuki za dobre wiadomości [emoji1696]

Miłego dnia [emoji8]
Daj znać po wizycie jak duża jest fasolka [emoji173] My jesteśmy na podobnym etapie, a ja wizytę mam dopiero za 2 tygodnie i strasznie mi się już dłuży.
 
reklama
Cześć dziewczyny [emoji4]czy w Waszych okolicach też tak ludzie kopcą w piecach?? Wracam od rodziców i nie mogę wytrzymać w samochodzie... Wszędzie ten smród, niebo szare od dymu, masakra... A może używacie jakiś masek antysmogowych i coś polecacie? Bo inaczej to chyba się zaczadze w rodzinnych stronach i po drodze [emoji17]

U mnie akurat tego problemu nie ma, ale w okolicznych wsiach to ust e kuriozum co tam się z tym paleniem w piecach wyprawia. Czasami cieżko przejechać samochodem a co dopiero iść [emoji35]

Marta z psami przyjmujecie?

Dogadamy się [emoji1360][emoji4]

Niestety moja mama odeszła 9 miesięcy temu a tata pół roku przed mamą... Tak bardzo żałuję , że nie zobaczą wyczekanego wnuka... Dlatego też skazana jestem na teściów i ich dobre rady:(

Strasznie mi przykro. Wiem jak to boli, tez straciłam rodziców i brata. Mam wrażenie, ze przez to teściowa pozwala sobie na więcej niż. Mój papcio by nie pozwolił żebym przez kogoś płakała. Strasznie za nim tęsknie, nadal często płaczę. To straszna wyrwa w sercu. Za wczesnie na to by żegnać rodziców.

Ja dziś miałam wizytę .uff.[emoji16][emoji4]dzidziuś rośnie zdrowo .mam 2 córki-teraz będzie chłopczyk..odstawiamy leki. Oby tak dalej .

Gratulacje ! Fajnie ze chłopczyk [emoji4]

Cześć Dziewczyny.

Wczoraj się nie odzywałam bo zrobiliśmy objazd po rodzinie. Zawieźliśmy prezenty z okazji dnia babci i dziadka. Powiedzieliśmy najbliższym od mojej strony o ciąży. Okoliczności były jakie były ale moi rodzice bardzo się ucieszyli. Stwierdzili że wreszcie jakieś dobre wiadomości. Do dziadka chyba to do końca nie dotarło bo niestety jest już coraz gorzej. Dziś idzie do szpitala na kolejne naświetlania. Boję się że może już z niego nie wrócić. Bardzo przykro się na niego patrzy. Zupełnie nie wiedziałam jak się zachować. Jeszcze tak się niefortunnie zdarzyło że akurat jak przyjechaliśmy z nowiną to babcia dostała telefon o śmierci siostry.. Bardzo męczący dzień był i padliśmy jak tylko wróciliśmy do domu. Dawno tak twardo nie spałam.

Dzisiaj wizyta o 15 (ale pewnie wejdę koło 16 najwcześniej). Już się nie mogę doczekać kiedy zobaczę mojego bąbelka :) Odbiorę przy okazji wyniki badań. Mam nadzieję że wyszło wszystko ok. Jestem ciekawa jak z moczem bo podejrzewam zapalenie.

Ktoś dzisiaj wizytuje ze mną? Jeśli tak to trzymam mocno kciuki za dobre wiadomości [emoji1696]

Miłego dnia [emoji8]

I bardzo dobrze, ze w końcu powiedziałaś. Jak widzisz ucieszyli się. W końcu jakieś dobre wieści, które teraz dodadzą im sił. A i Ty spokojniejsza. Współczuję tych ciężkich chwil w rodzinie...
Trzymam kciuki za wizytę i czekamy na wieści [emoji4][emoji1360]

Czy ginekolodzy zlecali Wam w pierwszych pakietach badań TSH? Pytam, bo mój mi nie zlecił - powiedział, że w pierwszym trymestrze się nie robi (eeee???) Serio, pierwsze słyszę. Aż sprawdziłam w poprzednich ciążach i miałam robione na początku. W związku z tym zastanawiam się, czy nie zrobić na własną rękę prywatnie... nigdy nie miałam problemów z TSH, ale wiadomo....
A jeśli chodzi o samopoczucoe - to kiepsko sypiam, i non stop biegam do wc. Nawet wydaje mi się, że dużo wcześniej niż w poprzednich ciążach - czuję nacisk na pęcherz. Z badania usg wynika, że pod względem wielkości, Maluch jest o tydzień starszy, więc może dlatego.
Miłego dnia! :-)

Ja miałam obowiązkowo tsh do zrobienia wraz z pierwszym pobraniem krwi. Podobnie jak kile, HIV, cyto, toxo itd... cześć z tych badań będę musiała powtórzyć w III trymestrze.

Miałam okropną noc. Śniło mi się, ze razem z G szykowałam sie na jego pogrzeb, który miał się odbyć jeszcze za jego życia. Na coś zachorował a ja mu płakałam, ze to moze błędna diagnoza i wszystko będzie jeszcze dobrze a on mnie uspokajał, ze muszę się z tym pogodzić, ze umrze. Pamietam jak malowałam się na pogrzeb i myślałam o tym, ze to bez sensu bo cały mąkę up spłynie. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć [emoji17][emoji21]
 
Do góry