reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Kobiety co ja mam myslec.. jestem w 10t3d ciazy. U Gin bylam 27.12 na USG byl juz calkiem spory zarodek (2.59cm)i pieknie bijace serduszko... termin mam na 29.07.19... ale jestem po jednym samoistnym poronieniu.. niby wszystko jest w porzadku ale jednak mam obawy ze cos pojdzie nie tak jak powinno.. jak wy sie nastawiacie na to wszystko? [emoji4]
 
reklama
Kobiety co ja mam myslec.. jestem w 10t3d ciazy. U Gin bylam 27.12 na USG byl juz calkiem spory zarodek (2.59cm)i pieknie bijace serduszko... termin mam na 29.07.19... ale jestem po jednym samoistnym poronieniu.. niby wszystko jest w porzadku ale jednak mam obawy ze cos pojdzie nie tak jak powinno.. jak wy sie nastawiacie na to wszystko? [emoji4]
Mam to samo. Też jedna ciaza poroniona. Co chwilę mam czarne myśli i płacze mężowi że pewnie się nie uda. Jak tak dalej pójdzie to do porodu wyląduje u psychiatry.
 
To normalne po poronieniu. Zawsze ten strach gdzieś siedzi. Ja wczoraj sobie pomyślałam, że nagle mi wzdęcia i wymioty przeszły, że nie wiem czy powinnam robić badania z krwi bo jeśli coś jest źle to tylko stracę pieniądze..
 
Heh kochane... Jeśli my nie będziemy wierzyć w nasze bąbelki to kto???
Ja przeszłam 6 poronień. Do tego po ostatnim poronieniu 3 lata temu trafiłam do szpitala majacząc z zaburzeniami pola widzenia. Okazało się że to guz mózgu. Po badaniu hist-pat i tomografii całego ciała diagnoza :nowotwór kosmówki rozsiany w 18 miejscach...
Po całkowitym wyleczeniu miałam zakaz zachodzenia w ciążę przez 2 lata. Ale postanowiliśmy z mężem że wogole odpuszczamy i jak tylko przeprowadzimy się do nowego domu zaczniemy procedurę adopcyjna. No i kiedy zaczelismy na serio interesować się tematem zaliczyliśmy wpadeczke. Teraz jestem w 15tyg i nawet na chwilę nie zwątpiłam w mojego kropeczka. Wy też musicie wierzyć w to że się uda! Buziaki :*
 
Witam z samego rana :-)
U mnie noce są ciężkie bo często siusiu chodzę i jest później problem z zaśnięciem.. A dzisiaj męża czyscilo więc dodatkowo mnie wzbudzał i już o 5 oczy jak 5złoty :-) plus z rana zawsze jestem głodna więc jeżeli nie zasne zaraz po wstaniu męża to już muszę iść jeść i albo znowu zasne albo już leżę mam o tyle dobrze że nie mam żadnych zobowiązań bo brak dzieci i na zwolnieniu już od miesiąca ale sił i tak brak na robienie czegokolwiek :-\

Ja miałam 11t 5d i było za wcześnie.
Kurczę ja jutro mam usg i też właśnie będzie 11+5 I się obawiam że też za wcześnie :-( patrzyłam żeby zmienić termin ale już wszystko do końca stycznia było zajęte i się obawiam że lekarz nie zbada maluszka tak jak trzeba :'(

A kto dzisiaj wizytuje?? :-) :-)
 
Dołączam się do Was. Ja także jestem po 2 poronieniach. Teraz jest 13t5d, a ja nadal nie moge uwierzyc, ze się udało i ze jest wszystko w porządku. Maz bardzo przezywa razem ze mna. Obawy są przeokropne przed każdym badaniem i w jego trakcie, po nich mam luz psychiczny aż do następnego badania. Codziennie po toalecie dokładnie sprawdzam papier, czy nie ma na nim krwi, czy plamien, to już jakieś zboczenie, ale silniejsze ode mnie :)

Dziś mam badania prenatalne, trzymajcie za mnie kciuki :)
 
Kobiety co ja mam myslec.. jestem w 10t3d ciazy. U Gin bylam 27.12 na USG byl juz calkiem spory zarodek (2.59cm)i pieknie bijace serduszko... termin mam na 29.07.19... ale jestem po jednym samoistnym poronieniu.. niby wszystko jest w porzadku ale jednak mam obawy ze cos pojdzie nie tak jak powinno.. jak wy sie nastawiacie na to wszystko? [emoji4]
Ja cały czas sobie wkręcam mimo, że jestem w 14 tygodniu i w poniedzialek miałam usg. Jakos strasznego stracha mam o te maleństwo.
 
Ja też nie potrafię tak na luzie podejść do tematu bo jednak lampka w głowie cały czas się pali po poronieniu. Wydaje mi się że w tej ciąży i tak jestem spokojniejsza niż w poprzedniej która była świeżo po. Na szczęście tamta skończyła się dobrze i mam nadzieję że teraz też tak będzie. Trzymam kciuki również za Was wszystkie i życzę powodzenia dziś na wizytach.
 
Hej
Dzieciaki odwiezione, wracam do domu. Ziiiiimno...
U mnie jeśli dotrwalam do tego etapu to było z górki ale i tak jest obawa. Póki ruchów brak to nie można samemu ocenić czy dzieć ma się ok i tylko czekam na usg...
 
reklama
Mój przedszkolak zaspał, nie było siły żeby go dobudzić:/ a mówiłam mężowi tysiąc razy,żeby wcześniej chodzili spać, bo potem problem będzie. No nic, z dziadkami zostanie najwyżej, jak pojadę do urzędu. U nas biało, w nocy tyle śniegu nawaliło,że już słyszę tylko szuranie szufli na podjazdach na całej ulicy
 
Do góry