reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2019

Jeszcze pytanie mam odnośnie różyczki. Zalecili Wam badanie? W żadnej ciąży nie robiłam a teraz pani dr powiedziała, że nie jest obowiązkowe ale poleca zrobić. Tak samo badanie pod kątem cytomegalii. Oczywiście to drugie zrobię, mam w najbliższym otoczeniu dziecko z powiklaniami po cytomegalii, więc polecam się zbadać, bo to poważne powikłania. Z rozyczką jeszcze się zastanawiam, bo byłam szczepiona... Ale chyba dla własnego komfortu psychicznego zbadam i to.
 
reklama
Jeszcze pytanie mam odnośnie różyczki. Zalecili Wam badanie? W żadnej ciąży nie robiłam a teraz pani dr powiedziała, że nie jest obowiązkowe ale poleca zrobić. Tak samo badanie pod kątem cytomegalii. Oczywiście to drugie zrobię, mam w najbliższym otoczeniu dziecko z powiklaniami po cytomegalii, więc polecam się zbadać, bo to poważne powikłania. Z rozyczką jeszcze się zastanawiam, bo byłam szczepiona... Ale chyba dla własnego komfortu psychicznego zbadam i to.
Tak, ja robiłam. Zarówno cytomegalie IgG, igM jak i różyczkę IgG. Poza tym HCV, HIV, toksoplazmozę, kiłę. Lekarz zlecił mi te badania, za część zapłaciłam z własnej kieszeni (ok.200 zł), ale uważam, że dla własnego komfortu psychicznego warto.
 
Jeszcze pytanie mam odnośnie różyczki. Zalecili Wam badanie? W żadnej ciąży nie robiłam a teraz pani dr powiedziała, że nie jest obowiązkowe ale poleca zrobić. Tak samo badanie pod kątem cytomegalii. Oczywiście to drugie zrobię, mam w najbliższym otoczeniu dziecko z powiklaniami po cytomegalii, więc polecam się zbadać, bo to poważne powikłania. Z rozyczką jeszcze się zastanawiam, bo byłam szczepiona... Ale chyba dla własnego komfortu psychicznego zbadam i to.
U nas robią tylko różyczke jeśli dobrze pamiętam. Cytomegalii nie robią.
 
Jeszcze pytanie mam odnośnie różyczki. Zalecili Wam badanie? W żadnej ciąży nie robiłam a teraz pani dr powiedziała, że nie jest obowiązkowe ale poleca zrobić. Tak samo badanie pod kątem cytomegalii. Oczywiście to drugie zrobię, mam w najbliższym otoczeniu dziecko z powiklaniami po cytomegalii, więc polecam się zbadać, bo to poważne powikłania. Z rozyczką jeszcze się zastanawiam, bo byłam szczepiona... Ale chyba dla własnego komfortu psychicznego zbadam i to.
Ja na pewno robilam w poprzedniej ciazy.
 
Jak się chce dostać do "swojego" lekarza to tyle to trwa niestety. Nie znalazłabym u nas lepszej lekarki z usg na każdej wizycie, zdjeciem dziecka i świetnym podejściem a jeszcze dodatkowo na NFZ. Z drugiej strony mniej stresu, jak pojdziesz to masz i malucha na usg i serce. Warto było czekać ;) Na kolejną wizytę muszę czekać ponad miesiąc, bo mam na 31 grudnia. Będzie 14 tydzień. No ale co poradzić, trzeba czekać.
Do mojego przeważnie czeka się 3 tygodnie tylko teraz wypadł dodatkowy tydzień bo urlop :) później już lekarz umawia jak uważa - przeważnie co 4 tygodnie jak wszystko OK - w drugiej ciąży w 3 trymestrze co 3 tygodnie ze względu na moje cc.
 
Ale nie robią w ogóle, czy po prostu nie są refundowane? Bo u nas oba odpłatne.
Nie robią w ogóle. Chyba że są wskazania. Tutaj wszystko jest refundowane. Wyjątkiem jest jeśli idziesz prywatnie do kliniki leczenia niepłodności ale i to można odliczyć od podatku a i ubezpieczenia często zwracają koszty.
 
reklama
Nie robią w ogóle. Chyba że są wskazania. Tutaj wszystko jest refundowane. Wyjątkiem jest jeśli idziesz prywatnie do kliniki leczenia niepłodności ale i to można odliczyć od podatku a i ubezpieczenia często zwracają koszty.
Kobieta w ciazy ma tez darmowe leki przez cala ciaze i rok po urodzeniu. No chyba ze cos sie zmienilo bo jeszcze karty nie dostalam. Plus dentysta i okulista w to wchodzi. Po poronieniu polski ginekolog powiedzial ze moge takie testy zrobic w klinice w londynie, albo uprosic rodzinnego o skierowanie. Do Londynu 3g jazdy, a rodzinnego nawet nie ma co prosic. Az z ciekawosci jutro w karcie popatrze na co mi krew pobierali bo niepamietam.
 
Do góry