reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2019

To normalne ja też wszystkim się przejmuję ale staram się wrzucić na luz - będzie co ma być ja tylko mogę zrobić wszystko co mogę żeby jak najlepiej dbać o siebie :). U mnie termin wypada na 31.07 więc mam jeszcze same początki - wizyta 20.12 więc jeszcze to wszystko takie mało realne u mnie :) Niby na teście ( a nawet 4) II kreski ale jeszcze to do mnie nie dociera :)
To daty mamy podobne bo u mnie 29.07
 
reklama
Witam:)
Z przyjemnością dołączam do grona mamusiek:) Termin wyznaczony na 07.07.2019. Będzie to nasz wyczekany pierwszy dzidziuś... 16.11 zobaczyliśmy pięknie bijące serduszko Mam pytanko, czy wszystkie macie taką schizę, czy aby wszystko na pewno w porządku? Ja do końca pierwszego trymestru chyba zwariuję... Od tygodnia nudności zniknęły i piersi nie bolą, a ja już w strachu. Ale mówię sobie, że nie ja pierwsza i nie ostatnia tak mam:) Pozdrawiam

Dla mnie również to pierwsza ciaza i też czuje się chwilami jak wariatka, mój mąż mówi że jak dalej tak pójdzie że z dnia na dzień mam nowe schizy to strach pomyśleć co będzie w 9 miesiącu ;)
Także przybijam piątke z Tobą ;)
 
Na 15 ale zawsze czekam dłużej więc pewnie podobnie będziemy. Mam nadzieję że obie przyniesiemy dobre wieści. Powoli zaczynam się stresować a jeszcze tydzień ponad..
No mi też się stres już udziela ...ale jestem dobrej myśli :biggrin2: Trzymam kciuki za wszystkie mamuśki które mają pierwszą wizytę przed sobą :):)
 
Ja sobie bardzo cenię ten spokój, który mam w tej ciąży i za nic nie chciałabym go zmieniać. W pierwszej ciąży miałam koszmarnego hopla, taką typową ciążową schizę, drugą ciążą bardziej się denerwowałam niż schizowałam, bo była bliźniacza. A teraz, mimo że jestem przed pierwszą wizytą, mam w sobie luz. Może dlatego, że przy trójce wymagających maluchów nie mam czasu na rozkminy... może wynika to z tego, że mam większą świadomość i dojrzałość niż miałam przy pierwszej ciąży... a może też to, jak słusznie zauważyła któraś Mama wyżej - że nie mamy za wiele wpływu, na to co się zadzieje i nie ma sensu się stresować. :-)
 
Ja sobie bardzo cenię ten spokój, który mam w tej ciąży i za nic nie chciałabym go zmieniać. W pierwszej ciąży miałam koszmarnego hopla, taką typową ciążową schizę, drugą ciążą bardziej się denerwowałam niż schizowałam, bo była bliźniacza. A teraz, mimo że jestem przed pierwszą wizytą, mam w sobie luz. Może dlatego, że przy trójce wymagających maluchów nie mam czasu na rozkminy... może wynika to z tego, że mam większą świadomość i dojrzałość niż miałam przy pierwszej ciąży... a może też to, jak słusznie zauważyła któraś Mama wyżej - że nie mamy za wiele wpływu, na to co się zadzieje i nie ma sensu się stresować. :-)
Zazdroszczę tego luzu i spokoju! Masz 100% rację. Staram się podchodzić do tego podobnie ale im bliżej wizyty to trudniej. Może dlatego że mam już jakieś przejścia za sobą. Ale będzie dobrze. Musi być :) pierwszy raz ide tak późno na wizytę więc pewnie dlatego nie mogę się doczekać. A Ty kiedy idziesz?
 
reklama
Zazdroszczę tego luzu i spokoju! Masz 100% rację. Staram się podchodzić do tego podobnie ale im bliżej wizyty to trudniej. Może dlatego że mam już jakieś przejścia za sobą. Ale będzie dobrze. Musi być :) pierwszy raz ide tak późno na wizytę więc pewnie dlatego nie mogę się doczekać. A Ty kiedy idziesz?

Na pewno trudne sytuacje, które były mają wpływ na większe przeżywanie, nerwy. To naturalne. Ja nigdy nie doświadczyłam poronienia, nie miałam żadnych kłopotów z zajściem w ciaże. Podejrzewam, że moje nastawienie byłoby inne, gdybym doświadczyła problemów. Wierzę, że nasze ciąże przejdą szczęśliwie :-). Choć na wątku doświadczyłyśmy już sporo smutnych sytuacji. Ja mam pierwszą wizytę z usg 6.12. Termin z OM mam na 24.07.
 
Do góry