Hej dziewczyny!
za mną też już 2 tyg. ze skrzatem
Zleciało nie wiem kiedy. Niestety od 2 dni walczymy z katarem, dzisiejsza noc masakra. Biedny nie mógł nie usnąć, chociaż był bardzo zmęczony. Na szczęście sól fizjologiczna, aspirator do noska i kropelki do inhalacji na ubranko i od rana jest dużo lepiej. Poza tym naprawdę nie jest źle
@Miiodzio - co do brodawek to czytałam, że należy je wietrzyć jak najczęściej i smarować mlekiem po karmieniu. U mnie jedna pierś super a druga - poraniona brodawka. Zanim opanowaliśmy przystawianie powstała szkoda. Najgorszy jest moment kiedy mały łapie pierś, potem już luz. Na szczęście większość dnia jestem sama z dzieckiem w domu, więc mogę chodzić z gołą klatą
Oby pomogło