Trzymam kciuki, żeby malutka dobrze przyjęła maluszka.
Takie dziecięce okazywanie uczuć jest tak piękne i szczere, że nie raz bierze mnie wzruszenie.
Ps. Dziewczyny, czy ze względu na swój stan odpuszczacie sobie w tym roku „świąteczne” porządki i przygotowania?
Myśmy mieli w tym roku wyjechać na Wielkanoc, ale plany się zmieniły i zostajemy w domu. Zamierzamy posprzątać jak zwykle, tak żeby wszędzie był porządek i czysto (ale bez przetrzepywania szafek itp.), upieczemy mazurka i sernik do rodziców, no i zrobimy kolację Wielkanocną w sobotę (żurek, kiełbasa, jajka, sałatka) bo niedzielę na 12 jest już obiad u rodziców. W poniedziałek Wielkanocny obiad zjemy w restauracji i zamierzamy odpoczywać we trójkę w domu. Wszystko na spokojnie, bez świątecznej gorączki.