reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2019

reklama
Ja rodziłam 21 lipca 2011. To było mega upalne lato, pociły mi się cycki i wiecznie miałam mokrą bluzkę między cyckami a brzuchem. Dla pocieszenia - nie puchłam. Ale jezdzilam snierdzacym autobusem na ktg co drugi dzień. A ludzie skloceni z mydłem byli na porządku dziennym.
A w ten dzien akurat wielka burza, chyba mały czekał na zmianę pogody [emoji23] Słodycze słodyczami, nawet bułki pszennej zjeść nie mogę [emoji23] ale trudno, może ni to na zdrowie wyjdzie [emoji6]
10 dni później jak ja jechałam rodzić to było zimno i deszczowo A jak wychodzilismy ze szpitala wróciły upały:-)
@Si.Kat ja również mam termin na koniec miesiąca A konkretnie na ostatniego :-) I również podejrzewam że znając moje szczęście będą upały :-) ale damy radę:-) może troszku tluszczyku się mi wytopi:-D.
@Miiodzio ja urodziłam 2 dni po moich urodzinach. Całą sobotę szykowalam ciasta i sałatki dla gości A w nocy pojechałam rodzić i nici z imprezy ;-)
 
10 dni później jak ja jechałam rodzić to było zimno i deszczowo A jak wychodzilismy ze szpitala wróciły upały:-)
@Si.Kat ja również mam termin na koniec miesiąca A konkretnie na ostatniego :-) I również podejrzewam że znając moje szczęście będą upały :-) ale damy radę:-) może troszku tluszczyku się mi wytopi:-D.
@Miiodzio ja urodziłam 2 dni po moich urodzinach. Całą sobotę szykowalam ciasta i sałatki dla gości A w nocy pojechałam rodzić i nici z imprezy ;-)
No bo tak deszczowo to się zrobiło wtedy w tę burzę. Pamietam, że jak wychodzilismy ze szpitala to lało i było chłodno.
 
Wrzucam taką „ciekawostkę” - etapy rozwarcia od 1-10cm.
Ciała kobiet są niesamowite!

959800



Ps. (Właśnie zrozumiałam obawy położnej, że urodzę idąc na porodówkę z 8cm rozwarciem)
 
10 dni później jak ja jechałam rodzić to było zimno i deszczowo A jak wychodzilismy ze szpitala wróciły upały:-)
@Si.Kat ja również mam termin na koniec miesiąca A konkretnie na ostatniego :-) I również podejrzewam że znając moje szczęście będą upały :-) ale damy radę:-) może troszku tluszczyku się mi wytopi:-D.
@Miiodzio ja urodziłam 2 dni po moich urodzinach. Całą sobotę szykowalam ciasta i sałatki dla gości A w nocy pojechałam rodzić i nici z imprezy ;-)
to Ty zaszalałaś i że miałaś siłę jeszcze gotować :) a na kiedy wtedy miałaś termin? Bo ja nie nastawiam się na żadną imprezę, jedynie mam nadzieje, że mąż nigdy w życiu nie zapomni o moich urodzinach jak będzie miał urodziny Syna w podobnym terminie :D
 
to Ty zaszalałaś i że miałaś siłę jeszcze gotować :) a na kiedy wtedy miałaś termin? Bo ja nie nastawiam się na żadną imprezę, jedynie mam nadzieje, że mąż nigdy w życiu nie zapomni o moich urodzinach jak będzie miał urodziny Syna w podobnym terminie :D
Termin mialam na 10 sierpnia :-) . Córcia urodziła się 31 lipca ( ja jestem z 29.07) A synka urodziłam 2 dni po naszej rocznicy ślubu :-). Mój mąż ma zawsze problem z pamiętaniem dat urodzin, imienin itp póki co moje pamięta A o dzieciach mu przypominam :-D.
Teraz mam termin na 31.07 Ale zobaczymy kiedy się urodzi ( albo kiedy beda chcieli ciąć bo ja niestety po 2 cc). Mąż w każdym razie już się śmieje że z 3 kobietami z pod znaku lwa to nie wie jak wytrzyma :-).

A z tym szykowaniem dla gości to powiem szczerze że ledwo chodziłam. Nogi mnie okropnie bolały w udach tak jakby nacisk na nerwy był. I to pewnie się wszystko zgadzało bo córcia była już przygotowana do porodu więc uciskala ale że to 1 ciąża była to nie bardzo zorientowałam się w sytuacji. W nocy mi wody odeszły:-)
 
reklama
Termin mialam na 10 sierpnia :-) . Córcia urodziła się 31 lipca ( ja jestem z 29.07) A synka urodziłam 2 dni po naszej rocznicy ślubu :-). Mój mąż ma zawsze problem z pamiętaniem dat urodzin, imienin itp póki co moje pamięta A o dzieciach mu przypominam :-D.
Teraz mam termin na 31.07 Ale zobaczymy kiedy się urodzi ( albo kiedy beda chcieli ciąć bo ja niestety po 2 cc). Mąż w każdym razie już się śmieje że z 3 kobietami z pod znaku lwa to nie wie jak wytrzyma :-).

A z tym szykowaniem dla gości to powiem szczerze że ledwo chodziłam. Nogi mnie okropnie bolały w udach tak jakby nacisk na nerwy był. I to pewnie się wszystko zgadzało bo córcia była już przygotowana do porodu więc uciskala ale że to 1 ciąża była to nie bardzo zorientowałam się w sytuacji. W nocy mi wody odeszły:-)
oj nie dziwie się mężowi, lwy to silne charaktery, a jeszcze tyle kobietek w domu, dobrze, że ma przynajmniej syna ;)
 
Do góry