Myslniczek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2019
- Postów
- 8 016
O dzięki za link [emoji4]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
O dzięki za link [emoji4]
Ja teraz będę miała mierzoną na każdej wizycie.To faktycznie wcześnie. Mam nadzieje, że tym razem dłużej wytrzyma, a najlepiej do końca choć przy takiej przeszłości szynkowej nie byłabym chyba aż tak optymistyczna.
Macie mierzone na każdej wizycie szyjki? Tak pytam z ciekawości. W Niemczech nie ma tego w standardzie. Ja mam czasami mierzona a czasami tylko badanie manualne i tak się zastanawiam jak to jest gdzie indziej. Oczywiście mówię o prawidłowo przebiegających ciążach i bez wcześniejszego wywiadu niewydolności szyjki.
Ja z Łodzi więc chodzę na dwór [emoji4] na pieszo ale też czasem powiem na nogach. A w Łodzi ponoć dużo takich zwrotów co to inni nie rozumieja, np migawka cy angielka [emoji16]
Myślę, że przynajmniej połowa nowoczesnych wynalazków wyprawkowych nie jest potrzebna. Ale które gadżety komu się spodobają to już indywidualna sprawa, bo gusta są różne. Majtki siateczkowe to moim zdaniem rewelacyjny wynalazek. Moja mama w epoce PRL na porodówce dostawała kłęby waty między nogi i musiała truchtać trzymając nogi w iks, żeby nie wypadły Majtki były wtedy w szpitalu zakazane.Oglądam dziewczyny filmiki z wyprawą dla mamy i dziecka i powiem wam że głupia jestem i chyba zacofana połowy tych rzeczy nie miałam z synem i ja i dziecko daliśmy radę i teraz nie wiem czy iść z biegiem czasu i inwestować we wszystkie te nowości np majtki poporodowe siateczkowe podkłady poporodowe, pieluszki bambusowe, muslinowe
Im więcej oglądam i czytam tym jestem głupsza
I w poprzedniej i w tej ciąży miałam jak dotąd mierzoną raz długość szyjki macicy na usg. Manualnie w I trymestrze co drugą wizytę a teraz na każdej jednej, choć tego niecierpię i uważam za zbędne. A Tobie jak często lekarz gmera tam paluchami?Macie mierzone na każdej wizycie szyjki? Tak pytam z ciekawości. W Niemczech nie ma tego w standardzie. Ja mam czasami mierzona a czasami tylko badanie manualne i tak się zastanawiam jak to jest gdzie indziej. Oczywiście mówię o prawidłowo przebiegających ciążach i bez wcześniejszego wywiadu niewydolności szyjki.
Czyli jednak nie jest tak prosto, że północ na dwór a południe na poleJa mieszkam 80 km od Krakowa i u nas się chodzi na dwór
Ooo właśnie z buta też sie chodzi u nas [emoji23][emoji13]Jeszcze chodzi sie z buta [emoji6] Uwielbiam roznice w mowie [emoji16]
U nas na targ. Rynek to centalna część miasta na której stoi urząd miasta [emoji13]Myślę, że przynajmniej połowa nowoczesnych wynalazków wyprawkowych nie jest potrzebna. Ale które gadżety komu się spodobają to już indywidualna sprawa, bo gusta są różne. Majtki siateczkowe to moim zdaniem rewelacyjny wynalazek. Moja mama w epoce PRL na porodówce dostawała kłęby waty między nogi i musiała truchtać trzymając nogi w iks, żeby nie wypadły Majtki były wtedy w szpitalu zakazane.
I w poprzedniej i w tej ciąży miałam jak dotąd mierzoną raz długość szyjki macicy na usg. Manualnie w I trymestrze co drugą wizytę a teraz na każdej jednej, choć tego niecierpię i uważam za zbędne. A Tobie jak często lekarz gmera tam paluchami?
Dziewczyny, o co chodzi z tym wątkiem zamkniętym? Wspominałyście o nim kilka razy ale ja myślałam, że to tylko taki chat dla zaufanych forumowiczek o bardziej prywatnych tematach a takie codzienne gadki zostaną tutaj. A teraz piszecie, że ma tam być lista wyprawkowa. Lista z zakupami nie brzmi mi jakoś intymnie. Czytam Was dopiero od wczoraj, więc nie wiem, jak to skumać
Czyli jednak nie jest tak prosto, że północ na dwór a południe na pole
Zgadzam się, @Althea , że regionalizmy są fajne
A jak byśmy jeszcze zaczęły porównywać, gdzie się kupuję warzywa od rolnika to wogole byłaby skomplikowana mozaika. U nas chodzi się na rynek. Ale wiem, że w innych częściach Polski jest targ lub bazar
Taaak dokładnie to znaczy [emoji16][emoji16] jest jeszcze parę ciekawych rzeczy[emoji12] ale co to kućmochy to nie wiem [emoji23] a skąd dokładnie z łódzkiego jesteś?Ada, ja z Łódzkiego i mnie migawka koharzy sie z biletem a angielka z pieczywem. Dobrze myślę? [emoji16] Kolezanka mi ostatnio powiedziała, że ma kućmochy na obiad [emoji23]
My też mówimy z buta [emoji6] też lubię te różnice zwłaszcza że mieszkając tutaj jest mieszanka polakow z różnych stron kraju i wielu ciekawych rzeczy się można nauczyć [emoji16]Jeszcze chodzi sie z buta [emoji6] Uwielbiam roznice w mowie [emoji16]
Tak dokładnie mnie tez sie wydaje ze połowa tych rzeczy nie jest starsznie potrzebna, ale na pewno ułatwia życie w jakimś stopniu [emoji6] w końcu każdy kupuje co chce, ja na pewno muszę mieć przewijak osobny,wiem że można by zmieniać pampersy np na łóżku ale mój kręgosłup by się zbuntowal, tak samo kosz na pieluchy, przydatny szczególnie w pierwszych miesiącach gdzie sporo tych pampersow idzie w ciągu dnia [emoji6] a majtki siateczkowe są zajefajne, szczególnie jak krew leci jak z kranu i nie ma się ochoty na szorowanie gaci codzień w ręku, wtedy po prostu się je wyrzuca [emoji6] a co do majtek w szpitalu, słyszałam że w niektórych do dziś się stosuje zakaz noszenia jakichkolwiek majtek. No sorry dla mnie porażka [emoji23][emoji23]Myślę, że przynajmniej połowa nowoczesnych wynalazków wyprawkowych nie jest potrzebna. Ale które gadżety komu się spodobają to już indywidualna sprawa, bo gusta są różne. Majtki siateczkowe to moim zdaniem rewelacyjny wynalazek. Moja mama w epoce PRL na porodówce dostawała kłęby waty między nogi i musiała truchtać trzymając nogi w iks, żeby nie wypadły Majtki były wtedy w szpitalu zakazane.
I w poprzedniej i w tej ciąży miałam jak dotąd mierzoną raz długość szyjki macicy na usg. Manualnie w I trymestrze co drugą wizytę a teraz na każdej jednej, choć tego niecierpię i uważam za zbędne. A Tobie jak często lekarz gmera tam paluchami?
Dziewczyny, o co chodzi z tym wątkiem zamkniętym? Wspominałyście o nim kilka razy ale ja myślałam, że to tylko taki chat dla zaufanych forumowiczek o bardziej prywatnych tematach a takie codzienne gadki zostaną tutaj. A teraz piszecie, że ma tam być lista wyprawkowa. Lista z zakupami nie brzmi mi jakoś intymnie. Czytam Was dopiero od wczoraj, więc nie wiem, jak to skumać
Czyli jednak nie jest tak prosto, że północ na dwór a południe na pole
Zgadzam się, @Althea , że regionalizmy są fajne
A jak byśmy jeszcze zaczęły porównywać, gdzie się kupuję warzywa od rolnika to wogole byłaby skomplikowana mozaika. U nas chodzi się na rynek. Ale wiem, że w innych częściach Polski jest targ lub bazar
U nas odwrotnie. Dzieci chodza wszechstronnie na dwor, na pole, na podwórko, na zewnątrz[emoji23] ja mam to samo , jestem z Podlasia i jak u męża w Małopolsce mówię ze idę na dwór to się śmieją ze księżniczka.
I u nas mąż chodzi na pole a ja na dwór [emoji23] jestem ciekawa gdzie dzidzia będzie chodzić