Misia,Emi też bardziej jest zainteresowana nakladaniem zakrętek na kredki czy pisaki aczkolwiek radzi sobie z rysowaniem.Jakiś miesiąc temu kupiłam jej w pepco taką mini tablicę tą na której plastikowym patyczkiem się rysuje i nie mogła zakumać jak go chwycić.Ale przyszedł dzień że po prostu wzięła do rączki i zaczęła bazgrać.
Emol zazdroszczę upałów chociaż o tej porze roku mogą być już męczące...no i w dodatku jeszcze zaawansowana ciąża...
U nas z rana było 7 stopni,szyby przymarznięte :/
Bab dzięki za info.Wprawdzie fizjo mi.mówiła że Emi jest wrażliwsza niż inne dzieci ale pod takim względem dotykowym ale nigdy bym nie pomyślała, że to może się też przekładać na niechęć do jedzenia i że to, że wszystkim pluje związane jest ze sprawami logopedycznymi.Muszę się temu przyjrzeć...Emi jest w dalszym ciągu na 3 centylu...
Co do mowy to moja gaduła,dużo.mówi,dużo powtarza także pod tym względem super.
Pumelova gratulacje dla Agatki
Aim...ruszy z mową,zobaczysz.Moja ma tak że używa jakiegoś słowa, później zapomina o nim i nie używa przez jakiś czas a później znów do tego wraca.U nas najśmieszniejsze jest to, że jak mówię jej:Emilko chodź zmienimy pieluszke to ucieka i krzyczy Nie nie nie nie nie! Ostatnio Nie i Tak - z naciskiem na k to jej ulubione słowa i bardzo świadomie ich używa.
Martwi mnie to że Emi wogóle nie chce jeść dań obiadowych.Żyłaby tylko o kaszkach na mm,jogurtach,serkach,owocach no i ewentualnie jajecznica.Boje się że może to ją uczulić tzn nadmiar białka.No ale ona naprawdę nie chce jeść nic poza tym a przecież coś jej trzeba dać...