reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Hej,

Dzięki dziewczyny za życzenia zdrowia :*
Kasia fajny artykuł :)

Liluli gdzie zamawiasz czapki? We mnie rok temu dziadek wjechał i też się upierał że to nie on ale postraszylan to kamerami na ulicy i szybko przypomniał sobie

Aniek super wyglądzie

Emol możliwe że zobaczysz jak drugiego maluszka będziesz miała że to wcale nie jest takie łatwe aby kazde dziecko spalo cala noc czy ladnie jadlo wszystko itd. Oczywiscie zyze Ci aby drugi okruszek tez dal Ci sie wysypiac ale zapewniam Cie ze kazde moje dziecko wychowuje tak samo A każda jest inna. Np najstarsza to jest ranny ptaszek od zawsze. Może iść spać o 20 czy 22 A i tak wstanie o 6 A średnia to śpioch. Bodźce dostają te same (ilość bajek,zabawy) Jakby to było takie proste to wszystkie dzieci byłyby takie same ;)

Katja czyli Ty przez ten wirus nie miałaś "problemu " z przepelnionymi piersiami??? Ja w piątek idę do giną to chyba o tabletki poproszę bo sama nie dam rady odstawić:/ za słaba jestem ;)

My dalej chorujemy :(
A jeżeli będzie tak samo? To będzie ciężej jak miałabym jeszcze psa lub hektar pola do zaorania.

Ja mam nastawienie jak do Artura. Od początku mówiłam ze moje dziecko będzie przesypiac noce. I przesypia. Sobie materializowalam myśl. I tak samo myślę w stosunku do tej ciąży i do tego dziecka.
 
reklama
Ola W gratuluje udanej nocy :D
Mąż dalej zawziety?

Joanna wspolczuje. A w nocy jak spi?

Napolka fajnie że się rozkreca z czworakowaniem:)

Hahaha środa popielcowa a ja w mojej diecie mam szynkę wieprzowa schab wieprzowy indyka marchewke bułki i wafle [emoji23] na pewno nie zjem miesa[emoji23][emoji23]

Madzik to daje nadzieję tym którzy wstają w nocy co 2h że kiedyś się wyspia przy innym dziecku [emoji23]

Poranna burza taaak wiem że jest ogrom rzeczy do zjedzenia, niestety muszę czekać aż będzie bezpiecznie. Jak podaje coś jej to ja nie mogę nic nowego. A najpierw chce jej trochę rozszerzyć dietę bo już ma 7,5 miesiąca :/ ale się tak mega boję coś dac nowego że masakra. Jest mnóstwo rzeczy z oleju kokosowego (Mam na myśli głównie slodycze:D) nic tylko czekać aż będę mogła czegoś sprobowac. A ż wegańskich rzeczy to hummus zdążyłam spróbować- przepyszny.

Kasia jak on jest zły co zdarza się rzadko to widzę i zawsze wiem czemu- bo go wkurze [emoji23] nikt go nie potrafi tak zdenerwowac jak ja Ale zdaje sobie sprawę z tego kiedy przesadzam. Ale to po nim widać nie musi mowic. Generalnie jak się już sprzeczamy to on mnie rozsmiesza w momencie mojego największego wkurwu (ja jestem.choleryczka jak to Kaski[emoji23]) i wtedy po kłótni.
Nie mam tak żebym trzymała coś w sobie, zawsze od razu wale prosto z mostu, on powie co myśli i tyle.






Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Emol oczywiście dla Ciebie to może być kwestią nastawienia ale i tak uważam że dzieci nie funkcjonują od tego jak rodzic się nastawi do danej sprawy. Może to jedynie pomoc w dążeniu do założonego celu.

Pumelova nadzieja marna bo jak średnia corka śpi a starsza się obudzi to gada mimo wszystko mi do ucha i spać nie daje ;)
 
Joanna, tak jK Emol mowi to chodzi chyba o ilośc jedzenia. U bas tez był problem z napięciem czy dlatego płakał nie wiem, ale nadal oś tam z nim robimy, poza tym on jest na maksa żywy, szybki i energiczny w dzien. Zazwyczaj po ok 2h aktywności jest drzemka ;) chociaz wczoraj 5h był aktywny bo była koleżanka i potem zasnął na półtorej h. Ale obudził sie jakis niewyspany i drażliwy.

Napolka nie... tzn wymieniliśmy maile w tym temacie przez przypadek tak naprawde, bo pisałam w sprawie wizyty mamy i teściowej.

Emol ja jestem długo, a na zamkniętej nadal mnie nie ma! ;)

Aniek wooow!!!! Piękne babki! :)

Nie wiem... to ciężka sprawa. Tzn ja wiem, ze tak naprawde jak ktos spojrzy z boku to bardziej otoczka jest ciężka niz sam powód klotni, ale troche to bez znaczenia dla mbie. Sa to sytuacje, ktore rzadko, ale sienpowtarzaja. Miałam nadzieje, zd jak jest Kuba to tak nie bedzie. Do tego ja jestem uparta, a on jeszcze bardziej. Takze ciężka sprawa.

Madzik zgadzam sie. U mbie pod wzgledem spania w nocy trafił sie ideał ;) ale za to w dzien dawał i dalej daje sie we znaki, chociaz zupeeeelnoe inaczej niz na poczatku. Ale wiem tez, ze to o czym pisze Emol w dużej mierze moze pomoc. Moze nie bedzie nagle dziecko spało 8h, ale np dzięki systematyczności i konsekwencji zamiast spac 4h to pospi 5. Chociaz to tak mądrze brzmi, a w praktyce jak jest to kazdy wie... ;) „nie wlacze dziecku bajki” a po 54 godzinie zmęczenia „dobra.... ale tylko na 5 min” ;D

Pumelova ja Cie tak podziwiam z tum NIEjedzeniem.... serio, nie byłabym w stanie mimo ogromnej miłości do Kuby az tak soe poświęcać dla kp...


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Madzik zgadzam się z Tobą.
Mój najstarszy syn miał pół roku kolki i całą noc płakał, musiałam go nosić z moją mamą na zmianę(wtedy moja mama jeszcze żyła)
W dzień był grzeczny i dał odpocząć. W drugiej ciąży się nastawiłam na podobną syt.a okazało się że dziecko anioł. Spał, jadł i robił kupki, sam się potrafił pięknie bawić , tylko nerwuskiem był i myślałam że tym razem będzie tak samo. A teraz na początku kolki do 4 mies. Miesiąc fajnie, od listopada noce przekichane, w dzień też nie najlepiej. Z tym że jak jestem blisko, to Majcia też jest grzeczna. Tak że każde dziecko inne, a wszystkie tak samo wychowywane.

Pumelova ty jesteś zwolniona z postu , przecież coś musisz jeść. Biedne jesteście z tą alergią.
My oboje jesteśmy wybuchowi z tym że ja potrafię odpuścić. Na dodatek mój mąż ma taki angielski humor, który nas (mnie i młodego) strasznie wkurza i jeszcze chińskie pieszczoty. Czasem poprostu wybuchnę i prawdziwa burza.

Emol życzę ci z całego serca grzecznej dzidzi, jednak nie ma co się nastawiać. Każda ciąża inna, każdy poród i każde dziecko.

Kasia ja też pierwsze szukam winy w sobie, ale to też nie może tak być że np.ja się obwiniam, biczuję, a "pan" czuje się bez winy i udaje że nic się nie stało, albo co gorsze, że ja jestem winna. Oooo nie.
Jak zawini, to musi przeprosić, a przynajmniej zdać sobie sprawę, że nie jest bez winy. Ja już tyle w życiu wycierpiałam, że stawiam na jedną kartę, musi być dobrze i przejrzyście, albo w ogóle.

Wstawiłam obiadek, odebrałam misia, poskromiłam Majcię, czas na kawę mam całe 15minut.
Miłego popołudnia.
 
Madzik87 haha no też fakt. Trzeba się pozbyć starszej [emoji23]

Ola W wiem że w tej sytuacji kp jest najlepszym co jej mogę dac, żeby złagodzić objawy alergii - uszczelnia jelita. Dlatego nie mam zamiaru się poddawać. Wiem że to tylko siedzi mi w głowie ale nie wyobrażam sobie teraz już nie karmić, byłabym niepotrzebna. To już wolę być na diecie:p no i chudne a to dodatkowy plus, ostatnio tyle ważylam 7 lat temu[emoji16]

Aniek to ci się trafił międzynarodowy mąż [emoji23][emoji23] jakie to są chińskie pieszczoty?



Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ola w ale byłaś podana do aniaslu aby cię dodała? Z tego co wiem to maziajka musi ciebie zaproponować aby ciebie ddopisala. A co do bajki to nie włączam dziecku bajki bo... nie mam telewizora. Ja i mąż nie oglądamy to nie kupowalismy więc też nie ma u nas czegoś takiego ze dziecko patrzy w migoczacy ekran.

U mnie konsekwencją postępowania spowodowała ze dziecko po kilku dniach spało prawie całą noc. A potem już do 5 a następnie do 7. Tak samo konsekwencją spowodowało ze moje dziecko w łóżeczku zasypia sam bez bujania i bez swiatelek w 3 minuty.
Może 30% to jest dlatego że "mam takie dziecko" reszta to moja ciężka praca od początku narodzenia dziecka. Mogłam dla ułatwienia dziecko położyć koło siebie i przyzwyczaić ze spało ze mną już w szpitalu. Ale choć po porodzie mnie wszystko bolało odkladalam go do spania do tych łóżeczek szpitalnianych. I jak wróciłam do domu dziecko zasypialo mi od razu w łóżeczku i bez bujania.

Teraz Artur miał problemy z zasypianiem w dzień ale zauważyłam ze od się przytula do mojej nogi, kołdry i tak zasypia. Więc zaczęłam dawać mu misia i zasypia z misiem w kilka min, bez jekow. Tak samo chodziłam dawać Arturowi smoczka przez sen bo jeczel od jakiegoś czasu to sprawdzałam wiele rzeczy i zauważyłam ze lepiej my się śpi jak nie jest zakryty kolderka. Taki typ.

Arturowi wychodzą dolne jedynki, widać białe kreski.

Ps. To również praca mojego męża ze oboje tak samo robimy a nie jedno z rodziców inaczej niż drugie. Najwazniejsza jest konsekwencją w dzialaniu
 
Ostatnia edycja:
Aniek ja miałam na myśli, że analizuje zachowanie tej drugiej osoby hehe siebie to już znam także wiem z czego wynika każda moja reakcja ale obecnie bardziej próbuję zrozumieć innych:) Tylko często to zrozumienie nic nie daje bo jak ta osoba nie zamierza zmienić swojego zachowania to głową muru nie przebiję. Tak sobie dziś myślałam o tej mojej teściowej właśnie..co z tego że wiem skad bierze się jej jędzowatość skoro ona i tak nie zamierza tego zmieniać. Ale dzięki temu że wiem dlaczegop tak się zachowuje nie pałam do niej jakąs nienawiścią tylko jest mi smutno. A właśnie...chińskie pieszczoty? co to?:D

pumelova to mistrz kp. Ja się poddałam po 2 m pomimo że mogłam jeść wszystko..czasem mi żal :(

Emol uwierz mi, że ja też jestem konsekwentna od pół roku... jak byłam w PL i przyszły do mnie koleżanki póznym wieczorem a ja położyłam młodą do łóżeczka i przyszłam do nich do wybałuszyły oczy ze zdziwienia ale też z podziwu, że ja ją tak zostawiam do uśnięcia...wtedy akurat był dobry czas , że faktycznie usypiała bez większych problemów ( nie wspominając , że i tak 50 razy do niej chodziłam i podawałam smoczka) a problem definiuję u mnie jako histerię. Ale biorąc pod uwagę te 6,5 miesiąca to Emila jest mega trudna w usypianiu, po prostu ot tak...ona nie umie sama, jak już pisałam płacze, rzuca się po łóżku pomimo tego, że jeszcze 10 min wcześniej była mega spokojna i wyciszona bo my staramy się do niej na spokojnie przed snem od samego początku. Ostatnio usypiam ją w takiej pozycji, że kiedyś naprawdę mi plecy odpadną. Muszę jej trzymać obydwie ręce, dodatkowo przedramionami trzymam jej tułów i nogi - dopiero ujarzmiona w ten sposób szybko zasypia. Oczywiście zawsze usypia w łożeczku bo pod tym właśnie wzgl jestem konsekwentna:) Także konsekwencja konsekwencją ale dzieci są naprawdę różne. Jeszcze jakbym była jakaś nerwowa, nadpobudliwa itp to tłumaczyłabym jej zachowanie genami ale w domu jest naprawdę tzw spokój i harmonia hehe
 
reklama
Do góry