Aniek42
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2017
- Postów
- 796
Kasiulka 100% racji. Taka dzidzia i tak się budzi do nocnego karmienia. Szczególnie jak nie dopajamy na początku. Karmiłam chłopaków na żądanie i fajnie przybierali.
Aga- km może ci klienci się Ciebie boją jak taka bojowa jesteś, albo nie chcą Cię denerwować.
Na początku wszystko dla dzidzi będzie prasowane, nie podobają mi się wygniecione ciuchy.
Marciaa witaj.
Ola W trzymam mocno kciuki za wizytę.
Pumelowa byłam w klinice, a bonifiatów w poniedziałek. Nie chcę sobie zamykać żadnej furtki. Ufam tym lekarzom w klinice i mądrze rozmawiają, czuję że się interesują dobrem moim i dziecka, a nie tylko swoim zyskiem. Anestezjolog opowiadał z zaangażowaniem o przebiegu sn i cc w moim wieku ( no bo wiadomo już nie jestem nastolaką) zobaczę co powie lekarz w bonifratów.
Fajnie że już wszystko dopinacie na ostatni guzik i mąż będzie spokojniejszy.
Mojego kolano boli, ale nic nie widać. Kupiłam mu opaskę uciskową. a z tym pogotowiem to był cyrk , bo w rezultacie wyszliśmy z tamtąd po 40 min.nic nie załatwiając
Nie upij się tam na tej parapetówie
Ewella super że malutka już taka waga.
A sen nie zły, nie ma jak to teściową wywalić z domu
Udanego spotkania.
Alex tak jak mówisz, stan zupełnie normalny w ciąży. Też mną targają takie emocje i stres co raz większy. Może dlatego, że to nie pierwsze dziecko i wiem co mnie czeka?
Co do rozkręcania laktacji, położna poleciła mi jakiś cudowny środek który warto kupić przed porodem. Ma wspaniale rozkręcać laktację już od pobytu w szpitalu. Odnajdę tę saszetkę i wam napiszę jak się nazywa.
Oliweczka jak to dobrze, że Cię wypuścili. Przecież jak z dzidziem w porządku to po co miała byś tam leżeć. Zawsze lepiej w domku.
Przed chwilą wstałam i jemy śniadanko. Jadę na zakupy i podlać tuje, potem w planach leżenie w cieniu. Wieczorem szwagierka ma wpaść to może jakiegoś grila zmontujemy?
Nie wiem dlaczego mi w poprzednim poście powycinało część wpisu?
Miłego i słonecznego dnia.
Aga- km może ci klienci się Ciebie boją jak taka bojowa jesteś, albo nie chcą Cię denerwować.

Na początku wszystko dla dzidzi będzie prasowane, nie podobają mi się wygniecione ciuchy.
Marciaa witaj.
Ola W trzymam mocno kciuki za wizytę.
Pumelowa byłam w klinice, a bonifiatów w poniedziałek. Nie chcę sobie zamykać żadnej furtki. Ufam tym lekarzom w klinice i mądrze rozmawiają, czuję że się interesują dobrem moim i dziecka, a nie tylko swoim zyskiem. Anestezjolog opowiadał z zaangażowaniem o przebiegu sn i cc w moim wieku ( no bo wiadomo już nie jestem nastolaką) zobaczę co powie lekarz w bonifratów.
Fajnie że już wszystko dopinacie na ostatni guzik i mąż będzie spokojniejszy.
Mojego kolano boli, ale nic nie widać. Kupiłam mu opaskę uciskową. a z tym pogotowiem to był cyrk , bo w rezultacie wyszliśmy z tamtąd po 40 min.nic nie załatwiając
Nie upij się tam na tej parapetówie
Ewella super że malutka już taka waga.
A sen nie zły, nie ma jak to teściową wywalić z domu
Udanego spotkania.
Alex tak jak mówisz, stan zupełnie normalny w ciąży. Też mną targają takie emocje i stres co raz większy. Może dlatego, że to nie pierwsze dziecko i wiem co mnie czeka?
Co do rozkręcania laktacji, położna poleciła mi jakiś cudowny środek który warto kupić przed porodem. Ma wspaniale rozkręcać laktację już od pobytu w szpitalu. Odnajdę tę saszetkę i wam napiszę jak się nazywa.
Oliweczka jak to dobrze, że Cię wypuścili. Przecież jak z dzidziem w porządku to po co miała byś tam leżeć. Zawsze lepiej w domku.
Przed chwilą wstałam i jemy śniadanko. Jadę na zakupy i podlać tuje, potem w planach leżenie w cieniu. Wieczorem szwagierka ma wpaść to może jakiegoś grila zmontujemy?
Nie wiem dlaczego mi w poprzednim poście powycinało część wpisu?

Miłego i słonecznego dnia.