reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Sylver - cudowni jesteście! Niech Wasza miłość wiecznie trwa [emoji3]

Zazdroszczę widoków - widok z wieży zawsze robi wrażenie, ale.. Wieczorny nastrój + kolacja + te światełka - efekt nie do podrobienia [emoji4]
 
reklama
Mamusia zazdro basenu, powalczę z dziadem i tez chce iść. Używasz jakiegoś zabezpieczenia? Tampon i czopek profilaktyczny np? Albo są specjalne tampony... nie wiem czy będziesz umiała mi odp albo moze Aim. Ale czy taki tampon realnie jest ochrona przed syfem basenowym?

Sylver pieknie! Na zdjęciach bardzo wydajesz mi sie podobna do Marleny z bloga makoweczki
Powątpiewałam w to czy taki tampon daje jakiejkolwiek zabezpieczenie i się zdziwiłam bo jeden z moich lekarzy gin wręcz to zalecał. Także ja tam nie wiem, nie znam się, za głupia jestem :p ale ktoś mądrzejszy ode mnie twierdzi że owszem, to jest zabezpieczenie na basen :D
 
A moze któraś przypomnieć jakie to tampony na basen co na "e"
Ja w 35 tc drugiej ciąży byłam na Węgrzech na basenach i wkładałam vagin C, a pózniej tampon, ale wtedy nie miałam skłonności do łapania infekcji
 
Mamusia zazdro basenu, powalczę z dziadem i tez chce iść. Używasz jakiegoś zabezpieczenia? Tampon i czopek profilaktyczny np? Albo są specjalne tampony... nie wiem czy będziesz umiała mi odp albo moze Aim. Ale czy taki tampon realnie jest ochrona przed syfem basenowym?

Nie zamierzam stosować żadnych zabezpieczeń na basen prócz dokładnego podmycia się po basenie. Żadnych tamponów na baseny i tego typu zabezpieczeń nigdy nie używałam i nie wierzyłam w tego typu cuda choć niektórzy ginekolodzy to polecają. Wolę się nie wypowiadać na ten temat bo nigdy tego nie stosowałam i wcześniej infekcji na basenach nie łapałam. Koleżanka, która łapała często infekcje próbowała mi sprzedać patent na tampona z oliwą... u niej podobno działało, ale to zostawiam do przemyślenia :)
 
Mamusia zazdro basenu, powalczę z dziadem i tez chce iść. Używasz jakiegoś zabezpieczenia? Tampon i czopek profilaktyczny np? Albo są specjalne tampony... nie wiem czy będziesz umiała mi odp albo moze Aim. Ale czy taki tampon realnie jest ochrona przed syfem basenowym?

Sylver pieknie! Na zdjęciach bardzo wydajesz mi sie podobna do Marleny z bloga makoweczki

Nie znam blogu, ale... chyba dziękuję ;) :)
 
W sumie jedyne co mogę poradzić : nie siadać na sedesach w miejscach typu właśnie baseny itd. nawet jak położy się kilkanaście warstw papieru toaletowego tylko załatwiać sprawy na tzw. Małysza :) I nie siadać na tych ławkach, które są w przebieralniach bo tam też jest siedlisko bakterii, grzybów itd.
 
sylver jestes? Czy tylko mi sie wydaje?
 

Załączniki

  • IMG_4552.JPG
    IMG_4552.JPG
    100,2 KB · Wyświetleń: 114
To co wtedy mówili mi to nie mówili o jakiś konkretnych tamponach tylko jakichkolwiek. Ja też nigdy tego nie stosowałam ale może nie mam tendencji to łapania tego typu przyjemności. Może to się sprawdza u tych, które mają często z tym problem? Ja to słyszałam jako polecane po łyżeczkowaniu jakiś czas, a czy w ciąży się sprawdza, to nie wiem. Znam lekarzy którzy twierdzą że tak.
 
reklama
@Mumusia_Muminka ta aplikacja działa chyba w każdym kraju tak samo, własnie sprawdziłam, i możesz dostosować aplikacje do kraju w którym mieszkasz, waluta etc.
Widze, ze rozmowa tutaj o basenach, ja bym chętnie się wybrała ale własnie boje się, ze złapie jakąś infekcje, nie jestem jakoś specjalnie podatna ale lepiej dmuchać na zimne. No i oczywiście nie wiem nic na temat środków prewencyjnych ;] ileż to człowiek się może tutaj od Was dowiedzieć :D
Zwłaszcza ja, dla mnie odwiecznie problemy ciazowo dziecięce były dalekie, nigdy się nie interesowałam tego typu sprawami, teraz jak czytam wasze wpisy, ze macie wizytę taka a taka, ze bierzecie to i to, robicie tak i tak to myślę, ze coś ze mną nie halo. Ja ani wizyt u lekarza, ani nic, czekam na "pierwsze" usg i się zastanawiam czy aby na pewno wszystko jest w porządku w moim przypadku :)
 
Do góry