reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2017

reklama
U nas K miał coś takiego w zeszłym tygodniu w okolicy pępka po 3 dniówce. A L od wczoraj ma biegunkę, taką śmierdzącą jakby coś w Nim zmarło:p Dziś z 5 razy już ładował. Podejrzewam, że to też po tym co K miał. Dicoflor Mu daję. Byliśmy już na spacerze, zrobiłam pomidorówkę,a ojciec przywiózł fasolkę po bretońsku, także będzie na 3 dni :p K w środę ma swoje pierwsze zakończenie roku,heh i dwa miechy z całą moją dwójką, a za 2 tyg jedziemy w góry koło Szczawnicy do koleżanki. Dobrze, że upał trochę odpuścił, bo L strasznie go znosił.
 
26.09. No 2 lata temu miałam prawie taki sam brzuch więc ciężko dopiero będzie [emoji23] chowam się w domu bo mam chłodno [emoji4] daje radę [emoji4]
Zdrówka!! Nie odwodnijcie się przy jelitowce w taki upał.
Tyyyy, a Ty jakoś urodziny we wrześniu masz [emoji16][emoji6]? . To Ci się szykuje Prezencik [emoji5]


Dziolchy wysypanych dzieci, a może krochmal wprowadzcie do kąpieli (taki mocniejszy ma działanie wysuszajace) ?


Emol - jak domek? I jak nauka? Dużo pozytywnych zmian miałaś w tym roku [emoji846]
 
A u nas garderoba zrobiona Ale trzeba ją pomalować. Salon również. Ścianę miedzy kuchnia A salonen chyba dopiero w przyszłym roku damy radę zburzyć bo to ogrom roboty i kasy pójdzie. Bo podłogę trzeba będzie położyć, kuchnie nowa wtedy. A jeszcze trzeba w sierpniu ocieplić i wymienić piec.
 
No ale najważniejsze, że już jesteście na swoim, że macie przestrzeń... I normalną wodę [emoji16]. Robota nie zając.. Nie ucieknie i zawsze będzie coś do zrobienia. Ale robisz u siebie, dla siebie i w czasie, który sobie sama narzucisz.
 
Tyyyy, a Ty jakoś urodziny we wrześniu masz [emoji16][emoji6]? . To Ci się szykuje Prezencik [emoji5]


Dziolchy wysypanych dzieci, a może krochmal wprowadzcie do kąpieli (taki mocniejszy ma działanie wysuszajace) ?


Emol - jak domek? I jak nauka? Dużo pozytywnych zmian miałaś w tym roku [emoji846]
No może sobie trafię na urodziny chociaż mam nadzieję że urodze wcześniej coś [emoji85]
 
No ale najważniejsze, że już jesteście na swoim, że macie przestrzeń... I normalną wodę [emoji16]. Robota nie zając.. Nie ucieknie i zawsze będzie coś do zrobienia. Ale robisz u siebie, dla siebie i w czasie, który sobie sama narzucisz.
Normalna, smaczna woda z wodociagu. Na wsi. A w mieście taki szajs bo żal podpiąć sie... przynajmniej odpada mi szorowanie wanny co kilka dni bo znowu pomarańczowa [emoji23][emoji4] Ale jestem zadowolona, dużo miejsca, dzieciaki zadowolone, dotlenione
 
Emol - nooo to teraz można korzystać [emoji2]. Tylko żeby się Wam od nadmiaru krystalicznej wody w głowach nie poprzewracalo [emoji23][emoji16]. Sąsiedzi ok?
 
reklama
Dziewczyny powiedzcie że wasze dzieci też nic nie jedzą, bo już kompletnie się zalamie. Młody ciągle z piatkami walczy. Jest na półmetku. Kupki tragedia, do tego wymioty. Nie chcę mi nic jeść. Dziś zjadł pół suchej bułki i butelkę mleka. Ostatnio jedyne co je to sucha bułka, już mi pomysłów brakuje. Warzywa nie tknie żadnego, przemycalam w zupkach, ale teraz to po za pomidorowa nic nie ruszy. Placki, kopytka, naleśniki nic nie zje. Czasem owocka np. Jabłko. W zeszłym roku pięknie jadł arbuza, teraz nie ma mowy. Nawet ciastek i lodów nie chce. Dobrze wygląda każdy mówi, ale ja się o niedobory martwie. Nie jestem za witaminami sztucznymi, ale jeszcze trochę i po nie siegne. Macie jakieś doświadczenia?
 
Do góry