reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2017

reklama
Kurczę u mnie z pisaniem tu też kiepsko. A jeszcze jak z K byłam w ciąży to przebywanie tu było najważniejszą częścią dnia :)
K chyba skończyłzapalenie ucha, ale do końca tygodnia zostanie w domu .

Budzimy się ,a tu biało na zewnątrz :/

Brat przyjechał więc pewnie wpadnie, a Mąż ma wolny pt więc dłuższy weekend przed nami:)

Na dzień kobiet Mąż kupił mi książkę z 100 koktajlami Chodakowskiej, przeeeeee mi się podoba. Piłam koktajle już gdzieś tak od roku ,ale najwyraźniej źle kalorycznie dobierałam składniki. Uwielbiam je! Na prawdę dodają energii i np cera mi się poprawiła. Wnerwia mnie jedynie, że czasem mam napady głodu, też tak macie? Ja nie wiem czy to to przesilenie czy tabsy czy co? Wczoraj np tak miałam i teraz mam moralniaka. No nic.

Zaraz robot skończy, ja coś pewnie poćwiczę ,głowę umyję, a na obiad na łatwizne pójdę i zrobię w piekarniku takie pierożki szpinakowe z Lidla .

Buziaki :-*
 
Dzięki dziewczyny :-* trafiło mi się jak narazie przeciwieństwo Kuby ;-)

Pumelova gratulacje! Też marzyła mi się parka, ale cóż , chłopcy też są super! :-)
 
Dziewyczny..Z cyklu innych tematów. Czy któraś z Was używa termomixa i poleca to jak dobra inwestycje do kuchni??
Ja mam starego, dostałam w spadku ;) używam raczej mało, do zup kremów bo wszystko mixuje i gotuje. Czasem ciasto na pizzę czy jakaś surówkę zrobię. Gdybym miała sama to kupić za takie pieniądze nie kupiłabym.
 
Nie no coś Ty Ewella :), zastępuję nim jeden posiłek, albo śniadanie ( gdy nie mam za bardzo czasu coś innego zrobić i spokojnie zjeść) albo podwieczorek/ kolację. Chociaż głównie robię sobie go ok 16.
 
reklama
Jenny już kiedyś pisałam że znajomym chatę spalił. Tzn nie cała bo kuchnie tylko ale cały dom był do remontu. Opinie są różne. Jedni nie wyobrażają sobie życia bez niego, a u innych sie kurzy(większość osób które znam i mają). Osobiście nie mam.
 
Do góry