reklama
pumelova
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2017
- Postów
- 6 207
Pola pierwszy dzień spoko Bez płaczu. Dziś drugi, zobaczymy jak po nią pójdę.
Smoka używam jak chce żeby zasnęła bez piersi.. staram się jak najmniej ale nie chce utrudniać tacie usypiania, bo ja ją i bez smoka uspie. W samochodzie jak ma spac to też daje. Teraz zaczynamy żłobek więc na pewno go nie zabiorę
Aga km ja też walczę cycem haha dziś w nocy było.pierdyliard pobudek- współczuję mamom które nie śpią z dzieckiem przy kp bo bym nie pospala. Chyba z 8 razy karmilam ale poszła spać o godzinę za późno bo przegapilam godzinę jak byliśmy na spacerze.
Smoka używam jak chce żeby zasnęła bez piersi.. staram się jak najmniej ale nie chce utrudniać tacie usypiania, bo ja ją i bez smoka uspie. W samochodzie jak ma spac to też daje. Teraz zaczynamy żłobek więc na pewno go nie zabiorę
Aga km ja też walczę cycem haha dziś w nocy było.pierdyliard pobudek- współczuję mamom które nie śpią z dzieckiem przy kp bo bym nie pospala. Chyba z 8 razy karmilam ale poszła spać o godzinę za późno bo przegapilam godzinę jak byliśmy na spacerze.
Wiesz to jest temat trudny, bo generalnie kp jest bardzo ważne i warte wielu poświęceń JEDNAK jest ich granica i jeżeli ono powoduje u ciebie zbyt wiele negatywnych rzeczy to wtedy uważam że lepiej na siłę zakończyć (na siłę czyli że dziecko by dalej chciało ale matka już z różnych względów nie), choćby przejściem na smyczek. Dobro dziecka jest bardzo ważne ale to nie powinno być tak, że matka w imię tego dobra ma cierpieć. I już nawet nie chodzi o konkretnie twój przypadek, tylko ogólne szerokie moje stanowisko. Nie bez powodu mówi się że szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko, matka w tym układzie też jest ważna. I czasem zakończenie kp wbrew dziecku przynosi mimo wszystko więcej korzyści...Ehhh, Wy ze smoczkiem walczycie, a moja musi cyca mieć. I jak tutaj walczyć?
Ola, mój dostaje na kolację serek biały, twarożek, albo jajko.
Kasia, szok. Dlatego ja mojego z nikim nie zostawiam. Tzn chodzi mi o teściowa czy kogoś komu nie ufam. Teraz jak ma żłobek to w sumie z nikim oprócz nas nie zostaje. Ja nie umiałabym tłumaczyć i spokojnie rozmawiać w takiej sytuacji. Zrobiłbym wielką awanturę i teściowa miałaby bana na dziecko conajmniej do podstawówki
Pumelova, współczuję tyłu pobudek. Mój też dalej na cycu, ale tylko wieczorem do "przytulenia" na chwilę i raz w nocy. Budzi się ze 3 razy, ale cyc tylko raz i na chwilkę. W dzień wcale. To mi pasuje i tak będziemy ciągnąć do jesieni i najpóźniej w grudniu odstawiamy ostatecznie. Taki mam plan przynajmniej
Mój zwykle marudzi jak zostawiam go żłobki, ale wczoraj i dziś było super. Normalnie idzie na rączki do cioci i się za mną nie ogląda. Ulżyło mi.
Kasia, szok. Dlatego ja mojego z nikim nie zostawiam. Tzn chodzi mi o teściowa czy kogoś komu nie ufam. Teraz jak ma żłobek to w sumie z nikim oprócz nas nie zostaje. Ja nie umiałabym tłumaczyć i spokojnie rozmawiać w takiej sytuacji. Zrobiłbym wielką awanturę i teściowa miałaby bana na dziecko conajmniej do podstawówki
Pumelova, współczuję tyłu pobudek. Mój też dalej na cycu, ale tylko wieczorem do "przytulenia" na chwilę i raz w nocy. Budzi się ze 3 razy, ale cyc tylko raz i na chwilkę. W dzień wcale. To mi pasuje i tak będziemy ciągnąć do jesieni i najpóźniej w grudniu odstawiamy ostatecznie. Taki mam plan przynajmniej
Mój zwykle marudzi jak zostawiam go żłobki, ale wczoraj i dziś było super. Normalnie idzie na rączki do cioci i się za mną nie ogląda. Ulżyło mi.
Aim ‚strzelanie po twarzy’ to taka figura w mojej wypowiedzi. Nie leję ludzi.
Pumelova fajnie, że dobry początek, na ile zostawiłaś Agatkę?
Ola na kolacje daje platki jaglane gotowane na mleku - uwielbia [emoji6] czasami inne płatki na mleku zwyklym. Mm nadal daje ale już nie w butli a w bidonie z rurką ale to już nie do snu. Moja Holle z mm tez na kolacje jadla (łyżeczka) ale od urodzin gardzi.
Smoczek jeszcze jakis czas zostawiam, bo zlobek to tez duzo emocji.
Pumelova fajnie, że dobry początek, na ile zostawiłaś Agatkę?
Ola na kolacje daje platki jaglane gotowane na mleku - uwielbia [emoji6] czasami inne płatki na mleku zwyklym. Mm nadal daje ale już nie w butli a w bidonie z rurką ale to już nie do snu. Moja Holle z mm tez na kolacje jadla (łyżeczka) ale od urodzin gardzi.
Smoczek jeszcze jakis czas zostawiam, bo zlobek to tez duzo emocji.
pumelova
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2017
- Postów
- 6 207
Linoone na luzie, rzadko się budzi tak często (może to przez ten zlobek:/ albo przez ciepło). Ja nie wstaje tylko przystawiam i śpię dalej, więc nie jest to męczące Ale nie wiem ile razy się budzi normalnie bo słabo rejestruje co się dzieje w nocy[emoji85]
Super że już mu się podoba. A jak Ty się czujesz?
Aim dokładnie szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko [emoji173]
Super że już mu się podoba. A jak Ty się czujesz?
Aim dokładnie szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko [emoji173]
Chybra
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2015
- Postów
- 1 426
My na kolację dajemy butlę, na śniadanie z resztą też.
Smoka na szczęście od początku nie mamy.
Apetiser hymmm nie wiem co o tym myśleć, na pewno trzeba zbadać sprawę i wtedy zareagować.
Jak ja się cieszę, że moje dzieci wszystko jedzą ufff, kaszki, obiady wszystkie, zupy, kanapki ze wszystkim , i że dużo wody piją. Uwielbiam też to, że śpią całe noce❤K od sb już do naszego łóżka nie przychodzi w nocy, a L coś tam czasem krzyczy czy gada w nocy i biega
Z drugiej str usypianie to mordęga, do tego brak ogarnięcia nocnika przez K i totalny brak możliwości zostawienia Ich z kimś. Ehhh kiedyś tak często mogłam zostawić Ich u rodziców, a teraz wymigują się, głupoty wymyślają, wiem , że chłopaki są męczący, ale właśnie dlatego nie mogliby się Nimi czasem zająć? Bo ja nie mogę być zmęczona? Przez ostatni tydz chodzę jak chmura burzowa i szlak mnie trafia, nie mam siły, po prostu padam na twarz Cały dzień zasuwam jak samochodzik. Do tego plecy mi już wysiadają. Przynajmniej raz w tyg chciałabym trochę ciszy bez kitu, bo w psychiatryku wyląduję. Gdy K pójdzie do przedszkola to zobaczymy jak wtedy się pozmienia, mam nadzieję, że wtedy trochę odpocznę. Jak nie to będę musiała pomyśleć o jakiejś pomocy przynajmniej raz w tyg. Jutro mamy rocznice ślubu i chcieliśmy chociaż na obiad gdzieś się we 2 wybrać, ale też coś moi się gnietli. Ja podejrzewam, że to marudzenie od ojca wychodzi, bo wielce jest zajęty na emeryturze jeżdżeniem na zakupy yhhh.
Ehh no i ja zrzuciłam coś z barków. Ale nic no. Weekend może coś dobrego przyniesie. Jutro na pewno drewno na zimę nam przyjeżdża
Ewy Target dziś zrobiłam na brzuch, ochłodziłam się pod prysznicem, później muszę L wykąpać, na spacer nie wychodzę, nie mam siły, może wieczorem nad zalew skoczymy. Później jakieś zimne bro do filmu. Idę zjeść kanapkę i napić się kawy.
Siły życzę!
Smoka na szczęście od początku nie mamy.
Apetiser hymmm nie wiem co o tym myśleć, na pewno trzeba zbadać sprawę i wtedy zareagować.
Jak ja się cieszę, że moje dzieci wszystko jedzą ufff, kaszki, obiady wszystkie, zupy, kanapki ze wszystkim , i że dużo wody piją. Uwielbiam też to, że śpią całe noce❤K od sb już do naszego łóżka nie przychodzi w nocy, a L coś tam czasem krzyczy czy gada w nocy i biega
Z drugiej str usypianie to mordęga, do tego brak ogarnięcia nocnika przez K i totalny brak możliwości zostawienia Ich z kimś. Ehhh kiedyś tak często mogłam zostawić Ich u rodziców, a teraz wymigują się, głupoty wymyślają, wiem , że chłopaki są męczący, ale właśnie dlatego nie mogliby się Nimi czasem zająć? Bo ja nie mogę być zmęczona? Przez ostatni tydz chodzę jak chmura burzowa i szlak mnie trafia, nie mam siły, po prostu padam na twarz Cały dzień zasuwam jak samochodzik. Do tego plecy mi już wysiadają. Przynajmniej raz w tyg chciałabym trochę ciszy bez kitu, bo w psychiatryku wyląduję. Gdy K pójdzie do przedszkola to zobaczymy jak wtedy się pozmienia, mam nadzieję, że wtedy trochę odpocznę. Jak nie to będę musiała pomyśleć o jakiejś pomocy przynajmniej raz w tyg. Jutro mamy rocznice ślubu i chcieliśmy chociaż na obiad gdzieś się we 2 wybrać, ale też coś moi się gnietli. Ja podejrzewam, że to marudzenie od ojca wychodzi, bo wielce jest zajęty na emeryturze jeżdżeniem na zakupy yhhh.
Ehh no i ja zrzuciłam coś z barków. Ale nic no. Weekend może coś dobrego przyniesie. Jutro na pewno drewno na zimę nam przyjeżdża
Ewy Target dziś zrobiłam na brzuch, ochłodziłam się pod prysznicem, później muszę L wykąpać, na spacer nie wychodzę, nie mam siły, może wieczorem nad zalew skoczymy. Później jakieś zimne bro do filmu. Idę zjeść kanapkę i napić się kawy.
Siły życzę!
pumelova
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2017
- Postów
- 6 207
Wczoraj półtorej, dziś 2h 15 minut żeby zjadła drugie sniadanie. W pon znów będzie 2h a we wtorek spróbujemy lezakowanie.Aim ‚strzelanie po twarzy’ to taka figura w mojej wypowiedzi. Nie leję ludzi.
Pumelova fajnie, że dobry początek, na ile zostawiłaś Agatkę?
Ola na kolacje daje platki jaglane gotowane na mleku - uwielbia [emoji6] czasami inne płatki na mleku zwyklym. Mm nadal daje ale już nie w butli a w bidonie z rurką ale to już nie do snu. Moja Holle z mm tez na kolacje jadla (łyżeczka) ale od urodzin gardzi.
Smoczek jeszcze jakis czas zostawiam, bo zlobek to tez duzo emocji.
Pola moja teściowa na szczęście zjeżdża z Austri co 3 tyg na tydzień tylko.A że pewnie już się nie będą widzieć następnym razem to zostawiam ją od tygodnia codziennie na kilka godzin.Emi bardzo dobrze się z nią czuje i szaleje jak ją widzi. Nie zauważyłam nigdzie tego apetizera ani nic podobnego... w ndz już jedzie także nie będę musiała się martwić ani kręcić sobie filmów hihi Pola...dlatego tyyyyle reklam leków jest w tv...firmy farmaceutyczne wiedzą co robią Polska to kraj lekomanów w uk to jest zabronione, nie reklamuje się w tv czy radio żadnych suplementów.Co do smoczka...jakiś miesiąc temu myślałam, że Emi sama go odrzuci.Ale kilka dni temu próbowałam ją uśpić bez i nie ma szans.1,5gdz sie męczył i poddałam się.
reklama
Ola, kiedyś Pumelova chyba pisała o extra jogurtach z lidla.Kozich i opartych na mleku kokosowym.Emi bardzo lubi także daję jej też na kolację, szczególnie ostatnio kiedy są takie upały bo woli coś chlodniejszego niż np mm z kaszką czy jajeczniczke.
Aha, w przyszłym tyg kończymy rehabilitację Emi siedzi i raczkuje aa.no i podnosi się do wstawania ale bilet znalazłam na 5wrz także trochę tu jeszcze zostaniemy
Aha, w przyszłym tyg kończymy rehabilitację Emi siedzi i raczkuje aa.no i podnosi się do wstawania ale bilet znalazłam na 5wrz także trochę tu jeszcze zostaniemy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 335
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 50 tys
- Odpowiedzi
- 25
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 682 tys
Podziel się: