reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2017

W apetizerze nie ma nic, co by mogło być złe dla dziecka, ot, wyciąg z różnych ziółek. Niemniej nie akceptuje podawania dziecku niczego bez wiedzy I zgody matki, niczego i kropka.
 
reklama
W takim momentach cieszę się, że mój syn z nikim nie zostaje. Moja mama też ma różne pomysły... Może jestem przewrazliwiona, ale jak tak czasami slucham mojej mamy to zastanawiam się, czy te wszelkie moje problemy z kręgosłupem, czy jelitami
to nie jest jej zasługa :D

Kasia_831 - oby teściowa nie robiła nic za Twoimi plecami. Na pocieszenie powiem, że mój syn też ma większy apetyt ostatnio. Może po prostu zaczynają lubić jeść :) ja nic nie podaje na zwiększenie apetytu :D
 
Kasia cooo [emoji33] jakbyś nie napisała, że już kiedyś podawała to możnaby uznać że u babci lepiej smakuje i w ogóle, ale jk dawała kiedyś to duże prawdopodobieństwo że daje i teraz. Masakra. Może to tam tylko jakieś ziółka, ale ja jestem tak przewrażliwiona na punkcie moje dziecko moje zasady, że strzeliłabym po twarzy jakby kto mojej dał. Przeprowadź śledztwo koniecznie!
 
Tylko sugeruje powstrzymać emocje bo rzeczowa spokojna rozmowa, z argumentami, wyjaśnieniem swojego punktu widzenia, da lepszy efekt (zwłaszcza długoterminowo) niż rzucanie się wojna strzelanie focha czy strzelanie po twarzy ;) jak ktoś ma zrozumieć że popełnił błąd i więcej tego typu rzeczy nie robić, to trzeba to załatwić z głową, a nie emocjami
 
Dziewczyny offtop. I mało atrakcyjny tenat. Przy okazji wizyty zapytam lekarza, ale chce skonfrontować z Wami....
zauważyłam, ze Kuba wydała bardzo duzo niestrawionycj kawałków. I tak np z wczorajszej zupy mam wrazenie, ze ani kawałek marchewki nie został strawiony.... czy zauwaAcie cos podobnego? Czy to jeszvze norma w tym wieku?
 
Tak, niestety ja też "widzę" co poprzedniego dnia było na obiad w żłobku :]
Ale dla własnego spokoju możesz kontrolować jego wagę częściej czy nie spada, choć pewnie nie będzie.
 
Poranna burza no mam nadzieję, że to tylko moje urojenia...
Judith w apetizerze jest też zestaw witamin z tego co czytałam a ja jej też podaję no bo mi nie dojadała i w uk mi zalecili.Ileż tych suplementów może dziecko przyjmować?? Co za dużo to niezdrowo
Aim jeśli chodzi o teściową to niestety ona z tych co myślą że inni są idiotami a ona nie i nawet gdyby to była konkretna rozmowa bez emocji to przyznałaby mi rację a jakbym tylko wyszła to znów by jej podała.
Ola czasem zauważam jakieś kawałeczki czegoś tam ale nie zastanawiałam się nawet nad tym czy to normalne czy nie.
 
Kasia najgorszy typ teściowej;-) cóż poradzić, mam nadzieję to tylko źle przypuszczenia. Życzę Ci tego. Myślisz że ten apetizer tak działa aż? Agatka raz je więcej raz mniej. Ja akurat w takie apteczne rzeczy nie wierzę.

Dziś u nas pierwszy dzień żłobka;) siedzę właśnie nad śniadaniem w domu i nie wiem co robić bo za niecałą godzinę tam wracam.

Ola ja też widzę w kupie jedzenie Agatka je śliwki suszone i daktyle i je akurat wyraźnie widać;-)
 
reklama
Pumelova szczerze to pojęcia nie mam czy tak faktycznie działa...pp prostu naszła mnie taka myśl-może faktycznie Emi dostała wilczego apetytu...
 
Do góry