reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Misiu - opaskę ma Jagoda, ale właśnie słabo na nią działała i ja denerwowala (fakt, luznawa jakas taka była).
Najczęściej spacerujemy wzdłuż rzeki, przechodzimy przez lasek, siedzimy w parku, i sama po sobie widzę, że jak nie mam plastra przyklejonego to mi się pchają muszki i mogę sobie odmachiwac ile wlezie, a one i tak atakują. A tak nakleje plasterek i mam spokój. Spróbuj je, napewno nie zaszkodza, a może akurat to one pomogą. Ostatnio kupowałam je w Rossmannie (koszt ok. 12 zł).



O właśnie, kiedyś bazylia działała na to dziadostwo i lawenda... Ale teraz te owady jakieś takie zmutowane i prędzej rośliny zginą niż one.


A macie moskitiery w oknach? U mnie dodatkowo w dwóch kontaktach w salonie mam te wkłady owadobojcze.
 
reklama
Misia i mnie mleko ok 2 i później ok 6... Nie uśnie z powrotem bez tego...
Co do komarów to miałam kiedyś spray chyba się nazywał Forever First, to jest do wszelkich problemów skórnych ale jego mieszanka ziołowa sprawia, że odstrasza komary.
Emi to chyba ma odporność na komary po mnie, czasem mnie jakiś jeden ugryzie.Wprawdzie moja mama ma założone moskitiery ale czasem słyszę jakiegoś bzykacza.
Chybra ostatnio gdzieś mi się obił o oczy artykuł o ziołach, które działają na poszczególne insekty t.j na muchy, komary itp ale pamiętam tylko że na muchy źle działa mięta, lawenda.To ewentualnie można kadzidło zapalić przy stole jak się siedzi na zewnątrz.I pamiętam ktoś kiedyś miał takie specjalne zewnętrzne lampy, które odstraszały muchy i komary.
 
Ja mam moskitiery i uważam że to jest super rozwiązanie :) otwieram tylko te okna w których są. Oczywiście czasem jakaś mucha wpadnie przy otwieraniu drzwi, ale komary to może jeden w tym sezonie był. I nie ma tych paskudna co to do światła lecą wieczorami. Uważam że to była najlepsza inwestycja :)
 
Ja mam moskitiery i uważam że to jest super rozwiązanie :) otwieram tylko te okna w których są. Oczywiście czasem jakaś mucha wpadnie przy otwieraniu drzwi, ale komary to może jeden w tym sezonie był. I nie ma tych paskudna co to do światła lecą wieczorami. Uważam że to była najlepsza inwestycja :)
Mąż jak zobaczył Agatke po pierwszej nocy przy otwartym oknie, zamówił moskitiery na wymiar [emoji85]
Mamy wysokie okna i takie marketowe są za małe ;)
 
Ja też mam moskitiery na wymiar polecam, założyliśmy je tuż przed porodem. W mieszkaniu nie ma komorow. Jak już coś nas pogryzie to na dworzu. Właśnie mój syn ma teraz pogryziony nos. Wygląda jak dziecko wojny. Czerwony nos i opuchniete usta z rana. W niedzielę skakał i skoczył na zabawkę. Rozcial sobie wargę Krew buchnela, ale szybko się goi. Nie wiem co będzie jak zacznie chodzić :D
 
reklama
My też mamy moskitiery (mamy je w systemie z roletami zewnętrznymi), ale o ile nie mam komarów i muszek, to tak jak Abed napisała, muchy zawsze wleca "przy okazji" otwierania drzwi, czy tarasu. Ale powiem Wam, że miałam też 2 osy w sypialni (mimo moskitiery i rolety) - przeszły ponoc przez styropian na elewacji [emoji51].


Poranna burza, wybacz, ale rozbawilas mnie tym opisem [emoji38]. Oczywiście, bardzo mi przykro, że mały się tak pokiereszowal, i trzymam kciuki oby kolejne jego eskapady były szczesliwsze.
Ja pamiętam jak mój mąż starszą core wziął na spacerek nad rzekę w rowerku trójkołowym. Jak wrócili to nie wiedziałam do kogo pierwszego biec, męża by go "chlastnac" [emoji23], czy do dziecka - cała buzia była zdarta, i miała małego guza. Wybrałam dziecko, a do męża przez kilka dni jeszcze krzyczałam. Zła passa trzymała się jeszcze 2 dni (zdarte kolana i siniaki od poobijania).


Aim - dokładnie [emoji16]
 
Do góry