reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2017

Misia moja przez pół roku chodziła spać o 21 tzn kładliśmy ją o tej porze bo wcześniej nie dało rady bo ona tylko sobie ucinała drzemke ale byliśmy tym wykończeni bo ani minuty dla siebie z R nie mieliśmy, przez pół roku nie oglądnęliśmy ani jednego filmu...więc w styczniu powiedziałam dość! I młoda chodzi spać o 19.30- o dziwo bardzo łatwo się przestawiła.Oczywiście czasem padnie o tej godzinie od razu a czasem jeszcze szaleje w łóżeczku ze 40 min.Co do papa moja umie robić tak jakby bo wystawia rękę do przodu jak hitler hehe
Chybra moja też brawo lubi, czasem sama sobie bije :)
 
reklama
Emol moja Emi doskonale rozumie, że czegoś nie może...ale patrzy się na ciebie i śmiejąc się dalej to robi.
Misia piątkę mamy ogarniętą od kilku miesięcy, to był jedyny sposób aby cxymś ją zająć podczas przebierania.
Ola z tym mlekiem u nas było tak samo przez trzy dni ale wszystko wróciło do normy.I ogólnie nie miała apetytu.
Abed to moja dalej z 6 razy na dobe mleko pije...no ale ona mało.co je innych rzeczy.
Wczoraj byliśmy na 5 gdz spacerku, Emilka dzielna była:)
 
Ja mam pytanie o jedzenie. Nasza Zośka w ogóle nie ogarnia że trzeba gryźć /polknac jak trafi się jakiś mini kawałek owoca czy czegokolwiek. Od razu się dlawi i wymiotuje. Czy któryś dzieciaczek ma tak samo? Dodam że ona wciąż w zasadzie niczego prócz mleka nie chce ruszyć i otworzyć buzi. Trochę mieli sobie chrupki kukurydziane, herbatniki i ostatnio kawałek bułki trafił do paszczy. Jak mam ją karmić łyżeczka to zaciska buzie i "pluje". Dodatkowo butelki ze smoczkami 6+ są dla niej za szybkie i nie nadaza polykac.
 
Bab...moja ma to samo.W dalszym ciągu karmię ją papkami bo jak czuje jakieś kawałki to zje jedną, dwie łyżeczki i po ptokach.Ale np banana czy chrupki zjada - tutaj większe kawałki jej nie przeszkadzają...może te nasze dzieci z 28 nie są gotowe.A Twoja nigdy nie jadała z łyżeczki czy dopiero teraz jej się odmieniło?co do smoczka to nie używaj tego z szybkim przepływem jak się krztusi, to nie jest mus:)
Aaaa co jeszcze, tak jak pisałam moja 6 razy je mleko.Wprawdzie otwiera buzie i wszystko jej smakuje no ale je jak ptaszek.Dlatego z czegoś te witaminy musi jeść.Moja szwagierka zaczęła rozszerzać diete swojemu synowi jak miał 10m bo wcześniej wszystkim pluł, nic nie lubił.
 
Ola w krótki odstęp w sensie o 19 podalas coś stalego a o 20 mleko [emoji6] moja gardzi porannym mlekiem, czeka na kanapki ( zmienilam kaszki na kanapki bo trenuje przed żlobkiem). Jara ją karmienie psa.. ale jak podasz przed snem kasze z mm (nawet drugą w ciągu dnia) też będzie git. My na początku maja mieliśmy taki tydzien że przed spaniem kaszka bo inaczej bunt walka i impreza
 
Myslalam, ze mowisz o porannym :)
Nieeee, odstępów tez nie ma. A nawet jak wiem, ze wypadnie krotki, to dostaje sporo mbiej na ten posiłek przed.

Zakładam, ze to taki etap. Ale cały czas nie jestem pewna czy dobrze fo karmie, dlatego zalezy mi, zeby jadł cos, czego jestem pewna [emoji23] ale on sie buntuje.

Natomiast ku chwale ojczyzny- nie ma uczulenia na truskawki ;)
 
Uff jak Was czytam to się pocieszam, że nie tylko mój ma anty mleko. Pediatra mówiła mi, że niektóre dzieciaki nie lubią mleka i na sam widok białej butli dostają szału, u nas czasem tak jest... Też przemycam w kaszkach, ale i one ostatnio słabo idą... co do mleka to w sumie mu się nie.dziwię, jest na bebilon pepti dha i w smaku paskudne jest

Misia z tym 3 rokiem piszę co mi fizjoterapeutka mówiła, sama nie mam zdania, bo się nie znam.
 
reklama
Ej wiecie co? L lubi mleko tylko na śniadanie i kolację, jak czasem w ciągu dnia chcę mu dać to za pierona nie pozwala, wypycha językiem i już:p Ale w sumie nie ma w tym nic złego, że lubi stałe posiłki. Coraz mniej zblendowane je, np tak raz szybciutko przez sekundę mielę.

A niejadkiem to był K i w dodatku miał alergie i wszystkim się dławił. No w końcu z tego wyrósł, ale nerwów mi napsuł, że hohoho.

No i po komunii, przeżyliśmy, dobrze było i pogoda piękna tylko chrzestnego unikałam i mojego Męża nie opuszczałam, bo tamten jest mega straszny i zagadywał jakieś durnoty:p Nie wiem jak Go opisać, kawaler z Radomia, taki jakiś patologiczny i jakby z grupą inwalidzką? Nie wiem. Straszny i tyle:p

Dziś byłam u rodziców z dziećmi, teraz piję zieloną, zrobiłam dziś nogi i pomalowałam na korytarzu. Nie wiem kiedy małż wróci z pracy, bo mają coraz więcej roboty.

Aaa i tam gdzie na górze L miał takie sine dziąsło teraz widzę, że idzie Mu jedynka! Czyli drugi ząbek będzie, z tymże śmiesznie będzie wyglądał, bo z tej samej str ma na dole jedynkę heh, może być Mu ciężko.
 
Do góry