Poranna burza jestem tego samego zdania i wlasnie takie same doswiadczenia mam. Wczoraj dostał ostatnia dawkę 6w1. Nibybwszystko ok. Był drażliwy, ale drażliwy to jest od kilku dni, wiec nie wiąże z tego. Przespał mi ładnie cała noc. Goraczki nie miał. Nie zapraszając jest ok, chociaz miejsce wkłucia delikatnie zaczerwienione, a do tej pory tak nie było.
Ja tez szczepie bardziej ze wzgledu na zdanie męża. Teść sie raczej nie wtrąca, moja babcia odradza mo szczepienia, mama tak samo pisze mi takie smsy „bedzie dobrze”
nt szczepień wypowiada sie Ew teściowa, ale to temat musi paść. Wiec go unikam, bo nie bede dyskutowac z kimś kto uwaza, ze szczepienie przeciw grypie jest cudowne, a po nim dostaje silne antybiotyki... i nadal jest zdania, ze na pewno bez szczepionki byłoby to samo.
Nie wiem co z kolejna dawka pneumokoków, bo mnie to szczepienie w ogole nie przekonuje, a po 1 dawce miał opuchnięta nóżkę. I pozniejnwysypke. Pediatra niby pow, ze to nic, ze tak moze byc. Ale teoche mi salo so myslenia pytanie pielęgniarki jak jej mowilam, ze moze w druga nóżkę bo lewa ostatni była opuchnięta „i co dalej z pneumokokami? Pani doktor wstrzymuje?”. Zapewne zalezy to od wielkości opuchnięcia itd, a o to pielęgniarka noe zapytała, ale No... sama rozumiesz.
Misia, a to np jesy dla mnie cenna uwaga. Bo komentujesz podejscie osoby, z ktora miałaś styczność. I to dla mnie wiecej znaczy niz opinie na jen temat niewiadomo skąd. Dlatego bardzo dziekuje za ten komentarz, bo uspokaja
Ewella No moze tak
nie myslalam, ze to moze miec wpływ, bo płyn tez jest lovelli. No ale popróbuje. Pogadam tez z alergologiem.
Emol nie do konca jest tak, ze to genetyczne. A nawet jesli, to niestety po stornie męża jest obciążenie. Jego chrześniak jest wysoko funkcjonującym aspergerowcen. Dlatego tym bardziej sie boje. Ja absolutnie nie uwazam, ze szczepionki POWODUJĄ autyzm. Moim zdaniem jest tak, ze pewne dzieci maja do niego predyspozycje (genetyczne). I szczepionka (a raczej obciążenie układu nerwowego, ktore wywołuje u każdego dziecka) moze „obudzić” te cechy. Poprzez wladnie obciążenie układu nerwowego. Takie jets moje zdanie, do którego nie zamierzam nikogo przekonywać, bo nie twierdze, ze mam racje. Pisze to po to,.zeby zdementować jakobym miała podejscie „szczepionka wywołuje autyzm”, bo to jest uproszczone i nieprawdziwe stwierdzenie, z ktorym sie nie zgadzam. W moim odczuciu to kwestia predyspozycji. Troche jak z antybiotykiem - jednego osłabi bardzo, inny nie poczuje, ze bierze. Porownanie bez sensu, ale chodILo mi o zobrazowanie
Moim zdaniem to wszystko wynika z tego, ze jest przynus. Uwazam, ze na Polaków kasy przymus działa tak, ze chca zrobic na odwrót. I mam wrazenie, ze wiecje ludzi by szczepili, gdyby sie och nie straszyło. Ale moze sie mylę
Nam polecało okłady z sody. Po pneumo robiłam i nie wiem czy to po sodzie, ale troche miał wysypke w tym miejscu
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom