reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Cześć dziewczyny :) Mega dawno nie pisałam, ale staram się czytać Was regularnie. Teraz mąż z Asią siedzi więc mam chwilę dla siebie, może w końcu się ogarnę i poćwiczę, bo niby mam to w planach noworocznych a do tego czasu nie zrobiłam jeszcze nic...
Na wstępie gratulacje wszystkich ząbków u maluszków i nowych postępów, Cudne te zdjęcia Waszych pociech. w ogóle WoW. My jesteśmy w lesie, no może nie w lesie ale na pewno jeszcze daleko. Fizjo stwierdziła, że Asia na brzuszku na etapie 5 miesięcznego bobaska, nie prostuje rączek, no i wnm obręczy barkowej nie wskazała ćwiczeń konkretnych więc umówiłam się na wizytę do kogoś innego. Ząbków jeszcze nie ma.
Szczepienia mamy 24,01, także jeszcze trochę czasu. My szczepimy jeszcze na meningokoki ale jakoś jeszcze nie ustaliłam terminu konkretnego- trochę się obawiam.
Wybaczcie że odpiszę tak ogólnie ale nie mam szans odpisać Wam wszystkim. U nas najlepszy gryzak to moja ręka, broda,pluszaki, i smoczek od butelki, żadnych innych nie chce, a mamy taki fajny drewnianą rybkę- nie lubi jej chyba za twarda dla niej.
Moja mała też się śmieje w głos tylko czasami ale zawsze mnie wtedy boli głowa hehe (ona lubi jak moje włosy sobie z jednej na drugą stronę przelatują)
 
reklama
Pumelova staram się być zdystansowaną matką i nie przeżywam :) tym bardziej że młody jest strasznie wymagający i ten krótki czas wolności to ja uwielbiam :D on nie śpi też w dzień więc wcześniej miałam zero czasu wolnego.

Ewella tak, teraz na 5 godzin aż do powrotu do pracy (uprzedzając pytania-wracam w kwietniu)
 
Emol może faktycznie dzieci coś zalapuja a potem to odpuszczają na jakiś czas? Mam nadzieję... Bo Szymek leży na plecach jak kłoda i nawet nie próbuje się przekręcać... we wtorek mamy neurologa, zobaczymy co powie.

Aniek z tym fliipsem nie było problemu. Daje mu te długie i sobie ciumka. A końcówkę to mu sama przytrzymuje żeby nie poszła za głęboko.
U szwagierki było całkiem ok oprócz tego że przez hałas Szymon nie mógł tam zasnac i padł dopiero w domu. No i kuzyn dwuletni ciągle wrzeszczy i piszczy ultradźwiękami a poza tym ciągle ulega wypadkom i wtedy to już jest mega histeria [emoji23]

K. nie wypił nic od 1go stycznia. Jestem w szoku. Tfutfu. Ale nie spodziewam się tego na długo niestety. No nic, zobaczymy. Na razie się cieszę bo to inne życie zupełnie.
Aniek, okropnie Ci współczuję przeżyć jakie miałaś z tatą....to jest straszny nałóg, straszna choroba i do tej pory tylko o niej słyszałam. Teraz zaczynam doświadczać i boję się bardzo.
Nie dziwię Ci się że chcesz i potrzebujesz terapii bo byłaś pod wielką presją a zwłaszcza w młodości kiedy potrzeba bezpieczeństwa jest ogromna, zostało Ci to zabrane.
Ściskam Cię mocno!
A propos mózgu to faktycznie nadal nie funkcjonuje jak wcześniej. Trochę się zastanawiam czy to nie depresja się zaczyna.

Ola bardzo dobrze że "głowa już chce ale ciałko nie nadąża" - u mnie w rodzinie jest odwrotna sytuacja- dzieciak jest większy niż rówieśnicy, ma siłę i wszędzie włazi, wszystko niszczy, grzebie w kibelku [emoji41] ewidentnie ciało chcę więcej niż rozum ogarnia [emoji23]
Na szczęście Szymkowi też nic się nie stało po tym "czytaniu" [emoji23] uff
Brawo Iga biegaczka! [emoji7]

Karuzela mam nadzieję że wasze zdrowie już lepsze?

Misia ale z Grzesia jest boski siłacz!!! [emoji41]

Ola Szymek lubi się przytulać i to bardzo, ale jak coś nie pasuje to się niebezpiecznie odgina do tyłu i trzeba bardzo uważać...

A propos kupek to u Szymka strasznie się pozmieniało.... Potrafi ponad tydzień nic nie robić i ostatnio ciągle muszę ta kupę wywoływać kateterem [emoji58]
I wygląda jakby miał zatwardzenie, tak stęka i poplakuje. Po czym okazuje się że się bardzo zaciska. A kupa rzadka... Nie wiem czemu :-(

Anetekk mój miał wagę urodzeniową 2960 a teraz 8300 waży a ma 5.5 miesiąca. Wydaje mi się że sporo przybiera ale równomiernie. Karmienie piersią więc je kiedy chce.

Cdn.


Napisane na Redmi Note 4X w aplikacji Forum BabyBoom
 
Monti my też mamy 2 foteliki dla Mai bo ciągle bujanie się z przekładaniem fotelika z auta do auta było strasznie upierdliwe.

Pumelova pierwsze słyszę żeby dziecku zagrażała epilepsja z powodu tv. Oczywiście nie sądzę żeby takiemu maluchowi służy oglądanie ale raczej tylko jakieś szalone migotanie ekranu mogłoby wyzwolić epilepsję. Jak np w Pokemonach.

Witaj Katja, rety, trzymam za was kciuki!
Żeby się uspokoiło! :-*

Aha- ja nadal nie mam miesiączki :p już 2 razy robiłam test bo sobie wkrecilam ciążę :-D
Śliczny Miki z ząbkiem! [emoji8]

Madzik ale piękna Trójca!!! Super dziewczyny! Moja Maja jest z listopada 2012 a powinna się urodzić w styczniu/lutym2013 więc w przyszłym roku kończy 6 lat i nie mam zamiaru wysyłać jej wcześniej do szkoły. No ale ona ma trochę kłopotów z koncentracją więc wykorzystamy ten czas na ćwiczenia. Nie spieszy mi się jakoś do szkolnych kłopotów [emoji23]

Ola Szymek się śmieje głośno tylko przy laskotaniu. Sam nie. Zresztą chyba nie ma powodu [emoji41] nie wpadłam na to żeby się tym martwić. Ale przez Ciebie zacznę chyba [emoji23][emoji41][emoji23]

Aniek ale pomysły żeby dziecku nie pozwalać spać w dzień... [emoji23] Chyba dziwna ta lekarka...

Aim miło Cię przeczytać! Powodzenia w żłobku i oby gluten jednak nie szkodził...




Napisane na Redmi Note 4X w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jesli w ciagu tygodnia nie wyjdą mu zeby, to sie zastrzelę. Tak mi dzis daje popalić... ledwo go na rękach trzymam. Uderzył sie butelka plastikowa LEKKO, a rozdarł sie jakby mu rozcięła głowę.... na rękach wyrywa sie jak opętany, odłożony sie drze. No nie wiem jak mu pomoc ;(


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Kylesa ale ja mam na myśli dwa tzn 9-18 kg i 18-36 zamiast jednego uniwersalnego [emoji1] a nie dwa do dwóch samochodów [emoji1]

Ola a co stosujesz na te zęby?

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kylesa ale ja mam na myśli dwa tzn 9-18 kg i 18-36 zamiast jednego uniwersalnego [emoji1] a nie dwa do dwóch samochodów [emoji1]

Ola a co stosujesz na te zęby?

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
Montujemy naprawdę mam budyń zamiast mózgu... Nie skumałam [emoji23]

Napisane na Redmi Note 4X w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej my już po urodzinach więc mam chwilkę.

U nas cały ten proces lepszego spania zaczał się kilka tygodni przed ostatecznym starciem:D:D

Wszystko zależy od tego czy Wasze dzieci same zasypiają.Bo jesli tak to macie o tyle lepiej i krócej to wszystko potrwa.Moja niby zasypiała sama ale trwało to ok 20-30 min bo ciagle wypadal jej smoczek a ja jej go wkładałam i siedziałam tak przy niej cały czas wkładając go glaszczac ją itp itd.Aż pewnego dnia powiedzialam dośc wsadziłam, ja do łozeczka smoczek wypadl chwile poplakała aż zasneła.W koncu doszlismy do tego ,ze zasypiała sama w 2 min po odłożeniu do łóżeczka bez jakiegolwiek protestu.

Przeważnie po zaśnięciu mała budzila sie po ok 30 min i juz kwęczała,szukała smoka itp poczatkowo też od razu do niej leciałam z odsieczą by włożyć jej tego smoka później zaprzestałam też i tego .Po kilku dniach młoda w koncu zaczeła przesypiać od zasniecia te 2-3h ale po obudzeniu nie bylo już zmiłuj -musiała dostac cycka.I tak juz potem przez cała noc co 1-2h.
Nabawilam sie bezsenności bo ciągle budziłam się karmić, później zasnąc nie mogłam a gdy się udało znów trzeba bylo wstawać...tak wkoło macieju.

Problem polegal na tym , ze Jagoda zasypiała przy cycku a dzieci w tym wieku to juz male cwaniaki... po jakimś czasie od zasniecia budziła się a że brakowało jej tego przy czym zasnęła(cycka) to wznosiła alarm- a jedynym wybawcielem był cycek!!!.Mój bład był taki ,że odkadałm ją do dopiero gdy zasneła , gdy przy odłożeniu się ockneła znów ja dostawiałam do cyca by mogła przy nim finalnie zasnąć.

Tak więc Jagoda zasypiała o 18 ok 21 budziła się i chciała jesc(czytaj. pociumciać suta i przy nim zasnąć).Poczatkowo udało mi się oszukiwać ja smoczkiem zasypiała na 20-30 min i znów sie budziła znów wkladałam jej smoczek i tak udało mi się ją przeciagnąc do ok 23 wtedy dawałam je jeśc ale tylko do momentu gdy czułam, że pije gdy widziałam ,ze sobie tylko ciumka i odlatuje od razu odkladalam ja do lozeczka.
Byłam w szoku gdy pierwszy raz ją odłozyłam bo ona popłakala tylko 2-3 min i to na prawde bez jakis wrzasków i spokojnie zasneła.Robiłam tak z kazdym nocnym karmieniem czyli karmiłam chwile nie pozwoalajac zasnac przy cycu.Pierwsze chyba 2 noce budziła sie dalej tak samo czyli co 1-2h w 3 noc załapała i miała przerwy ponad 3h.

Po tygodniu juz było super zasypiała o 18 ok 23 budziła sie protestując i kwęcząc .Zawsze dawalam jej kilka minut sprawdzając czy sama zaśnie jesli bylo gorzej szłam wkladałam smoka i dosypiała do 1-2.

Teraz od 3 dni ( jesteśmy ponad 3 tygodnie od poczatku ostatecznego starcia) nie budzi sie juz o 23 a przesypia do 1 i wtedy ja karmię.2 dni temu obudziła sie o 1 dałam jej smoczka i spała jeszcze do 3.30 więc finalnie nie jadła 9.5h ! I nie powiem by była jakoś mega głodna i rzucała sie na pierś po takiej przerwie od jedzenia.
Teraz za kazdym razem gdy sie budzi najpierw daje jej chwile i czekam czy sama usnie jesli nie podaje smoka i znow czekam jesli po chwili nie zasnie to dopiro wtedy dostaje piers.Pilnuje tez by przerwa między jedzeniem wynosiła conajmniej 3h.
Standardowo więc zasypia o 18 je miedzy 1-2 a pozniej co 3-4h.Ok 8-9 wstajemy.



W dzień je zdecydowanie lepiej nadrabia sobie zaległosci nocne.Zreszta w nocy ona tak jak pisze razczej ciumkała a ja ją stymulowała, do jedzenia szczypałam w policzek by jadła itp..


Aaa i ja mam kamerke wiec o tyle mi łatwiej bo nie musze do niej leciec tylko widzę co robi i interweniuje tylko wtedy gdy na prawde trzeba.

Teraz oczywiscie tez czasami sie przebudzi ale to kweknie dwa razy i uśnie.

Wiem, ze duzo sie mowi ze nocne jedzenie jest ważne...ale wiem tez ,ze ok 5-6mies dziecko na prawde może spokojnie wytrzymac te 8h bez jedzenia.Jeżeli komus pasuje co godzinne wstawanie to super ale ja juz nie mogłam i nawet artykuły o cudownych własciwosciach nocnego karmienia nie przekonywały mnie do tego by zarywać ciągle noce.A doszłam już do tego momentu,ze na samą myśl o nocy i wstawaniu po 5 razy w ciągu niej chciało mi się płakać.
 
reklama
Kylesa a rozszerzacie dietę? Polecam sliwke suszona. Wczoraj podałam pierwszy raz Arturowi, dzisiaj do godziny 12 zrobił 4 kupy
<3 montujemy... czyli nie tylko ja mam inteligentny słownik.

Maziajka sorki ze to napisze ale ja dokładnie to samo pisałam zanim zaczelysmy rodzic i jak urodziłam Artura. Od początku odroznial dzień od nocy bo odkladalam go do łóżeczka świadomego więc mi nie płakał i zasypiam w ciągu kilku minut, sam, bez mojej obecności.
 
Do góry