Misia12 - smarowalam ząbki żelem i nic to nie dało. Dzisiaj dostaje samo mleko i dziecko inne... zobaczymy jak wieczorem.
U mnie też teksty typu Oki jak urosniesz to będziesz się tylko babci słuchał bo mama to gada głupoty i się na niczym nie zna... niby żart, ale już czerwona lampka się zapala... albo jak mamy nie będzie to i tak będziemy po swojemu robić... (czyli po babcinemu).
Byłam u fizjoterapeutki. Pogratulowała i kazała już nie przychodzić chyba, że cos nas zaniepokoi.
Przekazała mi takie informacje :
1. Dziecko ma prawo się rozwijać w swoim tempie i to czy zaczyna wcześniej czy później od innych jeżeli nie przekracza to czasu 3 miesięcy to jest w granicach normy.
2. Dzieci, które są bardzo ruchliwe na brzuchu i ogolnie takie "pobudzone" i ciekawski wszystkiego, zazwyczaj później zaczynają siadać koło 10 miesiąca. Tak naprawdę całkiem takie siadanie typowe, że z brzucha sam się dźwiga do siadu i bezproblemowo trzyma postawę to po 7 miesiącu a nie tak jak piszą, że 6 miesiąc bo wtedy sam się dźwiga, ale nie i siedzi.
3. Podłoga do z mata, dywanikiem jest najlepsza do ćwiczeń.
Teraz na prośbę Pumelovej info od doradczyni laktacyjnej odnośnie diety:
1. Przed ukończeniem 6 m.ż. można wprowadzać warzywa i kaszki. Kolejność w jakich powinny być podawane warzywa : marchew, ziemniak, dynia, brokuł, kalafior pietruszka, seler, burak fasola, groszek, bób
Kaszki: kukurydzianą, ryżowa, jaglana, gryczana a z glutenowych : manna, kuskus, makarony, lane kluski
2. Po 6 m.ż. skończonym wprowadzamy mięsko, ryby, tłuszcze i owoce.
Mięso : królik, gołąb, indyk kurczak (Ale tutaj uważać bo teraz większość na paszach z hormonami jest hodowanych .
), cielecina ryba a na samym koncu mieso czerwone bo jest ciezkostrawne.
Tłuszcze : oliwa z oliwek i olej rzepakowy
Dopiero po 10 m.ż - inne tłuszcze np. Masło
3. Od 10 m.ż. nabiał- serek biały, twarożek, jogurty.
4. Owoce : jabłko, banan (tu różne szkoły niektórzy dają na koniec), gruszka, śliwka (można wcześniej suszona dać jak zaparcia wystepuja), brzoskwinia, morela borówka. I owoce bardziej jako podwieczorek a nie jedno z dań plus Flips (taki chrupek).
5. A do picia uczyć dziecko picia wody a nie soczków z cukrami i nie wiadomo czym. Należy uczyć dzieci nawyku picia wody.
W ogóle zwrócono mi uwagę, aby dokładnie czytać składy i szukać produktów o jak najmniejszej ilości (A najlepiej wcale) dziadostwa.
I to by było na tyle