reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe mamy 2017

co do pracy właśnie czytałam wiele artykułów prawniczych, że pracodawca nie ma prawa mnie pytać o ciąże, czy jej ewentualne plany, jak np tutaj: Link do: Czy trzeba informować o ciąży na rozmowie kwalifikacyjnej?
chętnie jednak posłucham doświadczeń innych pań w tym temacie. wysłałam CV do paru miejsc (mam inżyniera (za chwilę magistra), mam doświadczenie, znam 2 języki obce więc sądzę że to powinno być wartością dla pracodawcy...) i teraz właśnie zastanawiam się jak w razie czego postąpić na rozmowie rekrutacyjnej - wcześniej zawsze pracowałam na umowę zlecenie, więc też trochę się gubię w temacie
Masz racje nie musisz informowac pracodawcy o ciazy. Jezeli czujesz sie na silach to bierz pierwsza lepsza prace i sie nie martw tym co bedzie dalej. Z tego co mi sie wydaje to teraz macierzynski przysługuje nawet osobie bezrobotnej. Mama no coz jak to matka zawsze chce dobrze dla dziecka zrozumiesz.ja kiedys, moja plakala (i to nie ze szczescia) jak sie dowiedziala o pierwszej ciazy a ja dopiero zaczynalam studia i dalam rade ;))

Napisane na LG-D605 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Witam z rana:)

Widzę ze dziś mamy trochę wizyt także mocno zaciskam kciuki.

Maziajka jesli idziesz dziś na badania, jak tak to powodzenia :)

Ja wczoraj wieczorem czułam się dobrze więc na spotkaniu z przyjaciółkami trochę pofolgowałam z jedzeniem i dziś cierpię no ale warto było takie pyszności od których w końcu nie odrzucało :)

Miłego dnia :)

p19u3e3k9ugosgbi.png
 
Cześć Dziewczynki [emoji3] - nareszcie piątek [emoji3][emoji3][emoji3]

Olokolo91 - witaj w naszej lipcowej rodzince [emoji3]

Szybciutko się wdrazysz na forum, także się niczym nie przejmuj [emoji6].
Co do reakcji na ciążę - najważniejsze jest, co Ty ze swoim partnerem czujesz i jak widzicie ogarnięcie tematu tworzącej się Rodzinki.
Rozumiem też poniekąd te wszystkie reakcje rodziny i znajomych :-S. Niby jesteśmy obywatelami bardziej swiadomymi, otwartymi (na zasadzie sporej tolerancji), ale..nie przyjmujemy dobrze wszelkich zmian w naszym bliskim otoczeniu. Przez słowa mamy przemawia zapewne szok i troska o Ciebie. Znajomi pewnie jeszcze nie dzieciaci - więc dla nich informacja, iz ktoś chce świadomie zrezygnować z wolności (niekontrolowanych i niespodziewanych imprez, wyjazdów, itp) na rzecz dziecka jest paralizujaca. *Ja wyszłam za mąż w wieku niespełna 23 lat, i moi rówieśnicy (nie wszyscy) komentowali to szaleństwem. A później rok po roku kolejni się zenili ;-). Jak zapragnelam dziecka (miałam wówczas 25/26 lat) to też na mnie z niedowierzaniem patrzyli. A potoczyło się tak, że część szybciej ode mnie zaciazyla [emoji1]

Daj im czas na strawienie nowej sytuacji. I niczym się nie przejmuj - za miesiąc pewnie będziesz miała wszystkich na głowie wraz z ich poradami ;-) :-). Ślub w dzisiejszych czasach nie jest gwarancją, także bez spiny ;-).
co do pracy właśnie czytałam wiele artykułów prawniczych, że pracodawca nie ma prawa mnie pytać o ciąże, czy jej ewentualne plany, jak np tutaj: Link do: Czy trzeba informować o ciąży na rozmowie kwalifikacyjnej?
chętnie jednak posłucham doświadczeń innych pań w tym temacie. wysłałam CV do paru miejsc (mam inżyniera (za chwilę magistra), mam doświadczenie, znam 2 języki obce więc sądzę że to powinno być wartością dla pracodawcy...) i teraz właśnie zastanawiam się jak w razie czego postąpić na rozmowie rekrutacyjnej - wcześniej zawsze pracowałam na umowę zlecenie, więc też trochę się gubię w temacie
Słuchaj... A nie masz może wśród znajomych bądź rodziny żadnych przedsiębiorców? Twoje predyspozycje zawodowe są jak najbardziej interesujące i pożądane przez przyszłych pracodawców, ale...musisz zdać sobie sprawę, że świeżo zatrudniając się, będziesz narażona na stresy związane z pokazaniem efektywnej strony swojej pracy, nie będziesz mogła skorzystać z urlopu, kiedy akurat będziesz go potrzebować (pierwszeństwo na ogół mają Ci z dłuższym stażem), a do tego będziesz się musiała zwalniać co jakiś czas na badania, i zakładając, że będziesz sie czuła wprost rewelacyjnie aby móc pracować do końca ciąży - zostawisz firmę w trakcie najgorszego okresu, tj.wakacyjnego.
Podziwiam Twój zapał i chęć... Ale musisz założyć różne wersje wydarzeń. A naprawdę - stres jest Ci teraz najmniej potrzebny :-)
Ja bym na Twoim miejscu spróbowała pójść na układ z jakimś znajomym pracodawcą, a dodatkowo realizować jakieś zadania na zasadzie umowy - zlecenia (masz wykształcenie techniczne, więc możliwości jest wiele) ;-)

Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Aninek - Kochana - bądź dobrej myśli. Sprawdź u gina co i jak, powinien przepisać Ci jakieś leki. Trzymam kciuki [emoji110][emoji110]


Joanna, Truskawka, ewella, Polka - za dzisiejsze wizyty [emoji110][emoji110]

Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Aga_k_m to samo chcialam poradzic naszej nowej młodej mamusi ale jakos ugryzlam sie w jezyk bo to w koncu forum ogolnodostepne,ale widze ze w wielu sprawach myslimy podobnie i mamy takie same zdanie :)

Napisane na LG-D605 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Trzymam [emoji110][emoji110][emoji110][emoji110][emoji110] za wizytujace dzisiaj mamusie. Witajcie nowe mamusie. :* Ja dalej nie nadążam za Wami dziewczyny. Czytam czytam i jak już mam odpisywać to zapominam co miałam napisać [emoji14]

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wendy- No fakt, ogólnodostępne, i zawsze jest ryzyko inwigilacji (po cichu jednak liczę na to, że większości "zainteresowanym" nie będzie się chciało sprawdzać wszystkich postów), ale cóż..tego typu metody są ogólnie stosowane. Trzeba sobie pomagać [emoji2].


Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cześć dziewczyny, widzę, że już setki stron za mną ale może jakoś mi się uda włączyć do dyskusji :) (choć mam wrażenie jak byście się od wielu lat znały!)
Ja nie umiem trzymać języka za zębami, więc od razu wszystkim powiedzieliśmy (mimo że pierwszą wizytę u lekarza mam dopiero we wtorek, ale zrobiłam 2x bHCG no i nie mam żadnych wątpliwości) - reakcje niekoniecznie pozytywne (nie jesteśmy małżeństwem, mieszkamy razem dopiero pół roku, nie mam pracy, nie obroniłam jeszcze mgr - ciągle piszę pracę, może mi się uda obronić w styczniu). Moja mama powiedziała, że straciłam młodość, zmarnowałam za wcześnie życie (bardzo pocieszające). Mimo, że przecież nie mam już 18 lat, więc trochę się na niej zawiodłam...
Mam pytanie, czy jest tu jakaś mama, która dopiero po informacji o ciąży zaczęła szukać pracy? Ja bym chciała znaleźć coś na szybko. Nie żeby zaraz iść na zwolnienie, tylko żeby pracować najdłużej jak się będzie dało. Jak to z waszymi doświadczeniami w tym temacie?
Witaj olokolo :) ja mialam taka sytuacje w pierwszej ciazy, zwolnilam sie z pracy bo nie wytrzymywalam tam juz psychicznie, wzielam jeszcze nalezny mi urlop, polecielismy na Santorini, @ mi sie spoznial, ja sie niczym nie przejmowalam bo prawie zawsze jak lece na wakacje a akurat mialam miec @ to mi sie przesuwa. Dopiero jak mnie cycki zaczely strasznie bolec to zaczelam cos podejrzewac. Wrocilismy do domu (do Londynu), poszlam do lekarza a ten mi mowi - jest pani w ciazy - szok totalny. No i trzeba bylo nowej pracy poszukac. Najpierw pracowalam w jednym pubie ale mieli dla mnie strasznie malo godzin, potem znalazlam prace w innym. Najlepsze miejsce w jakim moglam pracowac wtedy w ciazy! 3 miesiace nic nie mowilam, bo taki byl okres probny i na szczescie nic mi sie nie dzialo i nie musialam brac zwolnien. Grafik sama sobie ustalalam kiedy pracuje. Jak tylko powiedzialam o ciazy to wszyscy mi pomagali, szef nawet przyjezdzal tylko po to zeby pomoc i za mnie przenosic ciezkie rzeczy. Kolezanka polka tez nawet mi domowe obiadki do pracy przynosila :)

Dziewczyny dzieki za kciuki, dziecko odprowadzone do szkoly to zaraz sie zbieramy do lekarza. Nie wiem czy cokolwiek jeszcze zostalo w moim brzuchu.
 
reklama
Do góry