reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2017

Witam was Lipcowe Mamy
Jestem w 6 tc i termin u lekarza mam dopiero na 2 grudnia. Czy tutaj w DE jest to normalne że pierwsze wizyty są tak późno ? koleżanki z Polski już w 5/6 tc były na pierwszych wizytach.


Pozdrawiam
 
reklama
Hej ja tez witam sie niewyspana spalam do 3 tradycyjnie potem siku i znow z boku na bok jak juz usnelam snilo mi sie ze urodzilam corke i od razu mowila w ogole miala jakies nadprzyrodzone moce jak Renesme ze Zmierzchu .Ledwo sie urodzila i mowila ja chce jesc zelki....to.
To chyba skutek tego wczorajszego kopniecia:-)

Pisalam nawet z ginka i kazala sie nie przejmowac :-) Cale internety przeszukane wiec chyba zaczne sie nie przejmowac bo stresem zaszkodze dziecku.

Kciuki za dzisiejsze wizyty!!!!

Hajmal a za Ciebie podwojne!!!!
010igov3fkey3mez.png
 
Hajmal - kciuki na maxa zacisniete [emoji110][emoji110][emoji110].

Żaneta - witaj!
Co do wizyt - to nie wiem jak jest w Deutschlandzie, ale.. U nas tez się różnie chodzi. Napewno u Nas najlepiej zaliczyć wizytę ok. 7-8 tc, wówczas można już określić ciążę i zobaczyć/usłyszeć serduszko.


Maziajka - kto wie.. Skoro Ty już masz dar przepowiadania, to i dzidzia będzie miała super moce [emoji3].
Co do wczorajszej przygody - grunt, ze dobrze się czujesz, wszelkie informacje sprawdzone, a Twój mąż będzie miał nauczkę na całą przyszłość i pierw czasu będzie zabezpieczal co się da, aby rodzince żyło się bezpiecznie.
Ja Ci współczuję... Codziennie budzisz się ok. 3:00... Ja po 1 takiej przygodzie już mam dość.


A w ogóle to..chyba coś jest na rzeczy - że ta noc była taka ciężka... Wyczuwam jakiś spisek :-?

Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Joanna ty moj rocznik jestes :) Teraz na pewno sie uda trzymam kciuki!

Jestem z lutego, a Ty? Właśnie takie mam przeczucie - że się uda :biggrin2:

Hej:) jak widać noc przesłana.... Po usg wróciłam,wzielam tylko prysznic i padłam... Chyba emocje że mnie zeszły... Kiedy zobaczyłam serduszko bijące w rytmie 132 uderzeń/ min :)
Zdziwiło mnie że badanie było przez brzuch a nie dopochwowo...
Ciąża młodsza o tydzień...- trochę dużo, ale lekarz powiedział że wcale tak nie musi być, bo na tym etapie badanie przez powłoki brzuszne jest mniej dokładne.. z kolei skoro pięknie uchwycono serduszko, nie ma mnie co męczyć osadzaniem głowicy. :)
Moja córeczka oglądała sobie wszystko z panią pielęgniarka na monitorze :) i mi się dziecko popłakało :)
Zapytana dlaczego płacze, stwierdziła że ze szczęścia :) ... No u mnie tym tak wyruszyła, że musiałam się mocno bronić by też się nie rozbeczec :)
Obecny termin z usg na 13 lipca.. ale pewnie tak jak w pierwszej ciąży ulegnie zmianie po drugim usg... Wtedy też pierwsze pokazało tydzień rozlicy, a potem się wszystko zrownało :)

Nawet sobie sprawy nie zdajemy z tego, jakie te nasze dzieci są rozumne.
Urocze to jest, że tak zareagowała.

Joanna - będzie dobrze, zobaczysz [emoji3]. Mam dobre przeczucia co do całej naszej grupy [emoji2]


Podziwiam siłę każdej kobiety, która potrafi przeciwstawić się nałogom bądź tyranii w wykonaniu najbliższej, "kochanej" osoby. Łatwo pewnie nie było..ale dałaś radę! Brawo Kochana [emoji122][emoji122][emoji122]



No to właśnie zaliczyłam swoją pierwszą przerwana nockę... Wstałam na siku i dupa... Nie śpię już 1,5 h [emoji19].
Ciężki dzień się zapowiada....

Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom


Jestem pozytywnie nastawiona do tej ciąży, poprzedniej, poronionej, jakoś tak nie czułam. Jednak my kobiety mamy jakiś instynkt, bo z tego, co czytałam, to nie tylko jak tak miałam.

A co do pierwszego męża - fakt, łatwo nie było, tym bardziej z dzieckiem. Ale musiałam wziąć się w garść, nie chciałam, żeby córka musiała patrzeć jak ojciec pije i awantury urządza. Oczywiście w podjęciu decyzji pomógł mi sam on, kiedy na mnie rękę podniósł. Powiedziałam wtedy, że nigdy więcej.


Hajmal powodzenia na wizycie.

Ktoś jeszcze dzisiaj wizytuje? Za wszystkie trzymam kciuki :)
 
Hej dziewczyny
Aga gratulacje!!!
Maziajka ale maz dorobił :/ myśle ze prąd po palcach nie powinien mieć wpływu, gorzej jakby po brzuchu. Ale moze na drugi raz maz bardziej pomyśli ;)
Aninek hmm ja w 1 szej ciazy chodziłam tak chyba do 6 miesiąca codziennie a pózniej jak była potrzeba. Mam prace siedząca a bardzooooo bolał mnie kręgosłup przy siedzeniu, wiec juz dałam sobie spokój. W 2 ciazy po wizycie serduszkowej poprosiłam lekarza o zwolnienie- nie wypisał mi. Chodziłam do pracy, bardzo zle sie czułam, na następnej wizycie nie było echa tętna płodu. Wiem ze to nie wina pracy, ciąża i tak by umarła, ale teraz bez szemrania dostałam zwolnienie juz w 5 tyg. z pracy natomiast nie rezygnuje bo pracuje u siebie, mogę pracować z domu i przejeżdżać ze 2-3 razy w tyg po dokumenty, ale ciąża to priorytet.
Joanna ja tez urodziłam wcześniej w 35 tc, teraz tez napewno wcześniej urodzę, mam nadzieje ze tez dociągnę do 35 tygodnia, synek super sie rozwija nie widać ze wcześniak mimo ze miał lekka zamartwicę.
 
reklama
Cześć,

ja nieśmiało dołączam do Was - w sobotę po 6 latach starań zobaczyliśmy na teście dwie wyraźne kreseczki. Tyle razy myslałam o tym momencie, snułam miliony scenariuszy a było i tak zupełnie inaczej. Teraz szczęści miesza się z niedowierzaniem, strachem i niepokojem. Na 17.40 mam wizytę u ginekologa wg aplikacji jestem w 5 tygodniu ciąży. Ostatnią miesiączkę miałam 20 października. Najbardziej przeraża mnie ten nieustający ból brzucha jak na okres - pojawia sie co kilka godzin. Czy to normalne w ciąży?
Nigdy wcześniej nawet test nie wyszedł mi pozytywny - mam 33 lata. Z mężem przeszliśmy naprawdę długa drogę przez inseminację po in vitro i nic. Dopiero teraz takie szczęście.
Podpowiedzcie coś - ten brzuch to normalne?

w4sqcsqv4v6p5va0.png
 
Ostatnia edycja:
Do góry