Chybra
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2015
- Postów
- 1 426
Kurde rano mnie prawe oko swędziało i wiedziałam, że źle to wróży na dzień. Mąż i syn mnie wnerwiali, a jak wyszłam na spacer to miałam nieprzyjemne spotkanie z patologicznymi sąsiadami ehhh. No i finalnie się zryczałam, mam ochotę syna zabrać i pojechać gdzieś daleko.
Oprócz tego skoczyliśmy po pomidorki do doniczki i do rodziców oraz zrobiłam pranie Leona, teraz syn śpi, a ja idę chyba poćwiczyć.
Kurczę łyżczkowania się boję. Rozcinana byłam i był to mega szok dla mnie, ale teraz myślę, że dobrze było zrobione i zszywanie też więc teraz jeśli będzie potrzeba to nie będę protestować.
Jeszcze kłucia na dole nie mam, ale to kwestia czasu.
Dajcie spokój z terminami, niby mam 19.07 , ale i tak wiem, że jest źle obliczony. Jak się zacznie to się zacznie
Oprócz tego skoczyliśmy po pomidorki do doniczki i do rodziców oraz zrobiłam pranie Leona, teraz syn śpi, a ja idę chyba poćwiczyć.
Kurczę łyżczkowania się boję. Rozcinana byłam i był to mega szok dla mnie, ale teraz myślę, że dobrze było zrobione i zszywanie też więc teraz jeśli będzie potrzeba to nie będę protestować.
Jeszcze kłucia na dole nie mam, ale to kwestia czasu.
Dajcie spokój z terminami, niby mam 19.07 , ale i tak wiem, że jest źle obliczony. Jak się zacznie to się zacznie