reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2017

Kurde rano mnie prawe oko swędziało i wiedziałam, że źle to wróży na dzień. Mąż i syn mnie wnerwiali, a jak wyszłam na spacer to miałam nieprzyjemne spotkanie z patologicznymi sąsiadami ehhh. No i finalnie się zryczałam, mam ochotę syna zabrać i pojechać gdzieś daleko.
Oprócz tego skoczyliśmy po pomidorki do doniczki i do rodziców oraz zrobiłam pranie Leona, teraz syn śpi, a ja idę chyba poćwiczyć.

Kurczę łyżczkowania się boję. Rozcinana byłam i był to mega szok dla mnie, ale teraz myślę, że dobrze było zrobione i zszywanie też więc teraz jeśli będzie potrzeba to nie będę protestować.

Jeszcze kłucia na dole nie mam, ale to kwestia czasu.

Dajcie spokój z terminami, niby mam 19.07 , ale i tak wiem, że jest źle obliczony. Jak się zacznie to się zacznie :-p
 
reklama
a saba jakiś inny szpital wchodzi w rachubę?
chybra wogóle nie przywiązuję wagi do mojego terminu, masz rację, kiedy się zacznie to się zacznie :)
 
Ja mam kłucie na dole. Tzn miewam. Dzis jak szlam to mnie dopadło.

A czy sa jakies tendencje do tego, ze trzeba łyżeczkowac np czesciej jK łożysko jest na przedniej ścianie? Albo na tylnej? Czy to w ogole bez znaczenia?


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Ja miałam łyżeczkowanie 8 lat temu , znieczulenie ogólne. Urodziłam o 2:15 , jakieś dwie godziny później doszli do wniosku,że krwawię za dużo i zaraz narkoza, obudziłam się z narkozy o 8:00 i zaraz dostałam moją córkę <3
No łyzeczkowanie tylko jak trzeba wyczyścić,bo łożysko nie wyszło całe, u mnie mieli zajrzeć co się dzieje,że krwotok i mam wpisane łyżeczkowanie,ale nikt mi nigdy nie powiedział co dokładnie się wydarzyło. Tylko szepty były,że mi ciśnienie za bardzo zbiły,bo były tak pochłonięte plotkami,że jedna mi tabletke pod język, druga mi coś dożylnie, a za chwile jeszcze coś dożylnie z takiej pompy wielkiej (?) i nagle z wysokiego ciśnienia zrobiło się 80/60 i przerażenie,że ciśnienie za niskie ;)
Miałam też tyłozgięcie macicy. Moja siostra też. I obie byłyśmy łyzeczkowane po porodzie (przy drugim siostra już nie była łyzeczkowana),więc może to miało jakiś wpływ?

Byłam też nacinana, a tutaj nie nacinają. Ja miałam po nacięciu 4 szwy , a siostra mojego M bez nacięcia 2 przy pierwszy dziecku i 1 przy drugim... Oby i moja skóra była elastyczna i żebym nie pękła po....dup.sko :o
 
Ola W. nie słyszałam o czymś takim, żeby łożysko na danej ścianie predysponowało do częstszego rutynowego wyłyżeczkowania po porodzie.
Pytam bo w niektórych szpitalach stosowanie łyżeczkowania po porodzie jest rutyną, stąd moje pytanie do Was...
 
Widzicie, a ja nawet nie wiedziałam, ze gdzies to mzoe byc rutyna ani jak zr znieczuleniem


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Dzień dobry, czy można do was dołączyć? [emoji3]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Olisiaa - przecież Ty jesteś nasza [emoji3]. Witaj po dluuugim czasie [emoji3].
Jak tam? Wszystko zaliczone? Jak się czujesz? I w ogóle dawaj wszystkie newsy, bo dawno Cie nie było i szczerze mówiąc nie pamiętam czy spodziewasz się córeczki czy synka [emoji15]
 
U mnie niestety nie wchodzi w rachubę inny szpital.
Łyzeczkowanie to tylko wtedy gdy się nie odklei łożysko może to jest tak jak pisze paaulinaa ja też mam tyłozgięcie macicy a po drugie ciebie czyścili po dwóch godzinach a mnie odrazu po porodzie jak to wszystko jest jeszcze otwarte i świeże .
 
reklama
Spytałam ostatnio położną z ponad 25-letnim doświadczeniem, która współpracuje z moim ginem,o nacinanie krocza i czy można coś zrobić, by tego uniknąć. Powiedziała, że to widać w trakcie porodu jak się krocze zachowuje i czy będzie trzeba nacinać. Jak jest z natury elastyczne to nie nacinają, ale jak widać że pęknie to nacinają. Chodzi o to, żeby nie popękać do odbytu, bo wtedy jest problem z wypróżnianiem i utrzymywaniem gazów... Poza tym zdarzają się przypadki, że kobiety pękają jak "słoneczko" i wtedy jest problem z poprawnym szyciem i późniejszym funkcjonowaniem (mam kilka znajomych po takim pęknięciu naturalnym i wszystkie narzekają na dyskomfort). Jako ciekawostka to jeśli jest ryzyko wcześniejszego porodu (jak u mnie) to nie wolno masować krocza, bo może stymulować macicę do skurczów.
 
Do góry