Witajcie!
Dziękuję dziewczyny, mały czuje się dobrze, trochę go boli i nosek napuchnięty. Siniaków pod oczkami nie ma, ale podobno one się w tym miejscu później pojawiają, zobaczymy. Wczoraj zaliczyłam fryzjera, jak zawsze jestem zadowolona.
Dziś rano była akcja darmowe USG 4D no i się skusiłam. Powiem wam, akcja fajna doradca laktacyjny, położna, pani od wiązania chust, pierwsza pomoc, masaż dla maluszka, pokaz fotelików, dietetyczka itd. Ale badanie beznadzieja! Zdjęcia od mojego gina ze zwykłego USG dużo lepsze, na tych 4D kompletnie nic nie widać.
Chciałam się dziś wcześniej położyć bo od rana na nogach i jak o 21.00 biegałam w szlafroku to znajomi do nas przyszli. Tak bez zapowiedzi, po prostu i dopiero wyszli.
Czy tylko mnie się tak wydaje, czy to jednak trochę nie taktowne?
Aim to że po porodzie są łzy szczęścia, wzruszenie i radość, to chyba w większości tak jest, bo mamy swoje wyczekiwane maleństwo, ale to ile się trzeba nacierpieć w trakcie porodu i po nim( w moim wypadku 31 godz. męczarni, pęknięte żebra, szycie wewnątrz 7 szwów i zewnątrz 8 na żywca, do toalety 2 tyg.chodziłam z płaczem, na tyłku miesiąc nie siedziałam, do dziś szwy mnie szarpią na zmianę pogody) . Czasem sobie myślę, że cc bym tak nie cierpiała. Oczywiście wiem, bywają wyjątki, jednak ja osobiście takich nie znam.
Emol dziękuję za radę. Jak będę tak daleko, to będę się informować przy zakupie. Fajny futerkowiec
Madziazt to jak to? Wymontowali drzwi z jednego biura i wstawili je w innym??? No szok.
Aga_k_m wkłucie nic mnie nie bolało, miałam przy drugim porodzie i mam porównanie. Nie wyobrażam sobie rodzić bez zo.
Przygotowania czyt.próby zaczną się od pon., a księdza i siostrę mam w ... na prezenty dałam, koperty żadnej nie dostaną, a ten tydzień jeszcze wytrzymam. Obiecałam sobie, że chrzest w innej parafi zrobimy. Jestem pewna że mały ma pęknięty ten nosek, ale mam nadzieję że szybko i ładnie się zagoi.
Lineoone trzymam kciuki za wyniki.
Pumelova widzę że łóżeczko zamówione? Fajnie. Miłego grilowanka.
Chybra musisz zacząć myśleć pozytywnie.
Mamusia_Muminka szybkiego powrotu do zdrowia.
Bab gratuluję wizyty.
Misia odwrotnie z tym drętwieniem przy cieśni drętwieje od małego palca, dokładnie dwa i pół palca. Wiem bo miałam w zeszłym roku w lewej ręce operowane.
Kasia to ty również do tych pechowych należysz jak ja?
Nasze babcie to miały energię, nie to co my teraz Kasiu.
Liluli u mnie też wiecznie jakieś siniaki na nogach.
Oliweczka świetne! Ja mam jeden na plecach, ale może nie ostatni..?
Cudne zdjęcie!
Inka fajny zakup. Ja też raz się lepiej"widzię" w lustrze, a raz gorzej. Ale to może bardziej w naszych głowach siedzi niż w rzeczywistości . Mikrofalówka wiedziała kiedy ma się zepsuć .
Śpijcie spokojnie.