Dziekuje, jesteście kochane! :*
Monti- wiem o tych myślach i to błędne koło, bo czasem mam czarne mysli i potem staram sie na sile myslec pozytywnie przez co w efekcie bardziej mam z tylu głowy te negatywne i to sie tak zapętla... bo panikuje, ze złych miałam za duzo i juz ściągnęłam...
Waga małego 1480, wiec w normie. Ułożenie główka do dołu, szyjka zamknięta, ale mam sie oszczędzać ze wzgledu na to spinanie brzucha kilka razy dziennie.
Morfologia powiedziała, ze jest ok.
Generalnie ona uwaza, ze nie ma co sie ta główka przejmować, bo jest jeszcze w normie. Jest z tych dużych, ale maz tez mały nie jest. I mowila, ze przepływy wg wyników z usg 3 trymestru sa ok, komory tez, wiec wielkością głowy by sie nie przejmowała.
Ja co do tego mam sceptyczne nastawienie, bo jakos tamten lekarz, który zwrócił
Na to uwage wzbudził bardziej moje zaufanie, ale no prawda jest taka, ze tego czego sie boje i tak żadne usg i zaden ginekolog mi nie powie, bo tego sie w usg nie stwierdzi. Jedyne co, to moge uznać, ze bede miec trudniejszy poród przez wieksza głowę dziecka.
Chorób genetycznych sie nie boje, bo ani w mojej ani w męża rodzinie takich nie było. Test pappa tez wyszedł mi dobry.
Wiec boje sie tylko powiązań dużej głowy z rozwojem, ale no to jest inna bajka.
Takze staram sie myslec pozytywnie i nastepna wizyta za 3 tygodnie (to juz bedzie 33tydzien! [emoji33])
Dziekuje Wam jeszcze raz! Oczywiscie nie przestawajcie trzymać kciuków
Alex najlepszego! Przepraszam, bo jakos wczesniej to pominęłam
Ps. Czy któraś tez jest tak dziwna, ze czuje, ze woda jej sie zbiera, ale
Tylko w udach i łydkach? [emoji23]
Obrączka jak była luźna tak jest luźna, kostki normalne, a uda galareta... łydki wiem, ze mi puchną, bo widze po kozakach-jednego dnia zapinam i mam luz, a innego np dzis ledwo moge je zapiac
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Monti- wiem o tych myślach i to błędne koło, bo czasem mam czarne mysli i potem staram sie na sile myslec pozytywnie przez co w efekcie bardziej mam z tylu głowy te negatywne i to sie tak zapętla... bo panikuje, ze złych miałam za duzo i juz ściągnęłam...
Waga małego 1480, wiec w normie. Ułożenie główka do dołu, szyjka zamknięta, ale mam sie oszczędzać ze wzgledu na to spinanie brzucha kilka razy dziennie.
Morfologia powiedziała, ze jest ok.
Generalnie ona uwaza, ze nie ma co sie ta główka przejmować, bo jest jeszcze w normie. Jest z tych dużych, ale maz tez mały nie jest. I mowila, ze przepływy wg wyników z usg 3 trymestru sa ok, komory tez, wiec wielkością głowy by sie nie przejmowała.
Ja co do tego mam sceptyczne nastawienie, bo jakos tamten lekarz, który zwrócił
Na to uwage wzbudził bardziej moje zaufanie, ale no prawda jest taka, ze tego czego sie boje i tak żadne usg i zaden ginekolog mi nie powie, bo tego sie w usg nie stwierdzi. Jedyne co, to moge uznać, ze bede miec trudniejszy poród przez wieksza głowę dziecka.
Chorób genetycznych sie nie boje, bo ani w mojej ani w męża rodzinie takich nie było. Test pappa tez wyszedł mi dobry.
Wiec boje sie tylko powiązań dużej głowy z rozwojem, ale no to jest inna bajka.
Takze staram sie myslec pozytywnie i nastepna wizyta za 3 tygodnie (to juz bedzie 33tydzien! [emoji33])
Dziekuje Wam jeszcze raz! Oczywiscie nie przestawajcie trzymać kciuków
Alex najlepszego! Przepraszam, bo jakos wczesniej to pominęłam
Ps. Czy któraś tez jest tak dziwna, ze czuje, ze woda jej sie zbiera, ale
Tylko w udach i łydkach? [emoji23]
Obrączka jak była luźna tak jest luźna, kostki normalne, a uda galareta... łydki wiem, ze mi puchną, bo widze po kozakach-jednego dnia zapinam i mam luz, a innego np dzis ledwo moge je zapiac
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom