hej dziewczyny

Wczorajsza babka zjedzona, ten adwokat to okazał się jakims kremem adwokatowym bez alkoholu. Zaspokoiłam swoje babkowe pragnienie
Pamiętam, że mój brat poszedł do przedszkola jak miał ok 2,5 roku a nawet mniej, warunkiem przyjęcia było to, że dziecko musiało umieć samo jeść i wołać siku . Nie wiem jak jest teraz..
Oj te prezenty...akurat jestem taką osobą, która ma wyrąbane na to co o niej pomyślą

Także nigdy mi nie zależało, żeby się pokazać i zadowolić rodziców, po prostu kupuję to co uważam za słuszne. Jesli znajdę coś fajnego dla dziecka za 50zł to kupię za 50 , jesli za 200 to kupię za 200, bardziej staram się myśleć o guście dziecka, jego zainteresowaniach. Na chrzciny mojemu chrześniakowi dałam 500zł i kupiłam do tego taką sliczną drewnianą skarbonkę, ręcznie robioną ze spersonalizowaną dedykacją. Rodzice mojego chrześniaka to moi przyjaciele i matka by się nawet wściekła, jakbym dała więcej

Po chrzcinach jak u nich bywałam to zawsze po kryjomu wrzucałam Tomusiowi kasę do tej skarbonki bo jak J widziała, że coś wrzucam to pazury pokazywała, im zależy na tym, żebym miała dobry kontakt z ich dziećmi a nie na kasie, na szczęście. I pewnie tak samo będzie kiedyś z komunią chociaż napewno też nas zaproszą na komunię ich córki za 3 lata. Też jestem za minimalizmem i chciałabym tak dziecko wychować, żeby Być było wazniejsze dla niej niż Mieć, najgorsze jest tylko to, że po komuni te dzieci chwalą się w szkole co dostały i te które dostały mniej mogą poczuć się gorzej. No ale mamy w końcu 8 lat od narodzin, żeby wpoić dziecku co jest ważniejsze.
Ostatnimi czasy myślę o chrzcinach...i przyznaję, że jakbym chciala tutaj zostać na dobre to nie chrzciłabym dziecka. Zastanawiam się nad wymiarem duchowym chrztu, no bo jak? Jak nie ochrzczę dziecka tzn, że nie jest synem bożym?? A ta miłość z której powstało to nie ma znaczenia? Przecież wszystko dookoła nas jest Bogiem... no ale PL to kraj konserwatywny i będziemy to musieli zrobić, żeby ją żadne nieprzyjemności kiedyś nie spotkały

Wiecie, że w Austrii płaci się wysoki podatek jak należysz do Kościoła? no, serio, rocznie z tego co słyszałam to ok 1000Euro... masakra...więc siostra mojego R nie chrzciła...
AAAA jeszcze do
Madzi miałam coś napisać

Kochana skoro twoi teściowie sa generalnie bezczelni to przykro mi to mówić ale chociażbyś nie wiadomo jaką klasę zachowała to będzie kwas. No niestety ale tacy ludzie to betony jak ja to mówię i nie rozumieją słowa nie

Ale jak najabardziej nalegam, żebyś stanowczo ale delikatnie powiedziała coś w tym stylu: Mamo nie dotykaj proszę mojego brzucha ponieważ nie lubię tego. Jak zareaguje, tak zareaguje ale chodzi o Ciebie, żebyś miała czyste sumienie.