reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2017

Serio nie znam żadnej takiej interesownej pielęgniarki która by się tylko czaiła na słodycze i kawę, nie wiem, z kosmosu to bierzesz albo tej z tego co tobie się wydaje z zewnątrz że tak jest ;)
Ja lubię dawać w podziękowaniu coś, na pewno nie kasę bo to pomijam kwestie czy tak czy nie, ale jak już ktoś chce dać bo czuje że to dobry pomysł to to jest straszny pomysł bo jedynie problemy może ściągnąć. Kwiatek czy słodycze czy kawa (!) To bardzo miły gest, tak uważam, ale na koniec, nigdy przed. Nie jest to konieczne bo właśnie na serio lepiej jest zapamiętany pacjent miły i dziękujący niż chamski ale dający bombonierke. Więc fajnie na koniec coś dostać ale miłe szczere dziękuję jest duuuużo fajniejsze i bardziej doceniane :)

Pola twoje stanowisko doskonale rozumiem, zdeterminowany człowiek o swojego bliskiego zrobi wszystko, także rozumiem i szanuję takie postępowanie. To jak co (informacja z przymrużeniem oka ;)) najbardziej cieszy kawa, dużo bardziej niż wszystko inne, nawet prima najtańsza, ale kawa to podstawą funkcjonowania szpitala :)

@aga_k_m takie przypadki to mega mega rzadkość. Na serio znam tyle osób w tej branży, pielęgniarek mniej, ok, ale jednak z tej branży-to są wyjątki z takim podejściem. Najbardziej niestety rzucające się w oczy i najbardziej wpływające na ogólną opinie, ale są to przypadki. Np u mnie na roku studiów na ok 200 osób takich przypadków było ok 5. Więc naprawdę bardzo mało, pozostałe 195 wierzyło w tę ideę.
 
reklama
Najlepszego dziewczyny w dniu Naszego Święta!

Ale tu tematy- ja spotkałam się zarówno z tym, że "czekoladki" nic nie wniosły lepszego do postępowania lekarza/ pielęgniarki jak i z tym, że wprost właściwie zostało powiedziane, że należy się "gratyfikacja"- temat rzeka i myślę że każda będzie postępować wg własnego sumienia.

U mnie osłabienia organizmu ciąg dalszy- jęczmień albo gradówka nie chce zejść z oka domowymi sposobami- macie jakiś pomysł co mogę zastosować jeszcze? kiedyś stosowałam taką maść Opticleaner ale nie wiem czy w ciąży można :-/
 
Najlepszego dziewczyny w dniu Naszego Święta!

Ale tu tematy- ja spotkałam się zarówno z tym, że "czekoladki" nic nie wniosły lepszego do postępowania lekarza/ pielęgniarki jak i z tym, że wprost właściwie zostało powiedziane, że należy się "gratyfikacja"- temat rzeka i myślę że każda będzie postępować wg własnego sumienia.

U mnie osłabienia organizmu ciąg dalszy- jęczmień albo gradówka nie chce zejść z oka domowymi sposobami- macie jakiś pomysł co mogę zastosować jeszcze? kiedyś stosowałam taką maść Opticleaner ale nie wiem czy w ciąży można :-/

Można:)
 
Edit 2: do listy tego co można zrobić będąc pacjentem/rodzina pacjenta oprócz modlitwy, czekoladek i uprzejmości dolaczam kawę;)
 
dziewczyny robiłam dziś badania igg na rózyczke i przyszedł mi wynik- 234,60 czy to znaczy ze jestem odporna? Nie pamietam czy byłam na to szczepiona, a napewno nie przechodziłam tego i teraz wlasnie nie wiem jak interpretowac wynik.
 
Powiem Wam Dziewczyny ze na naszym forum jest świetna atmosfera[emoji4]Każdy może mieć inne zdanie i można trochę podyskutować, ale pozostałe szanują opinie innych, można pomarudzic i od razy otrzymuje się wparcie. Pisze to m.in dlatego ze weszłam pare razy na inne fora, a tam czasami taka jazda. Jak któraś ma zły nastrój i narzeka, to druga zaraz ją zjedzie zeby nie zamęczałam i dała spokój, bo nikt nie ma ochoty czytać jej żali. A jak którąś coś boli i parę razy wraca do tematu pytając czy to normalne, to piszą ze zaśmieca forum. Kurczę uciekalabym z takiego forum[emoji35]
A u nas taki miło i przyjaznie[emoji4] aż chce się tu zagladac[emoji6]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
hej hej :)
Ostatnio mój R zadał retoryczne pytanie dlaczego te wszystkie pielęgniarki i położne w uk są tak miłe, pewnie dlatego, że dobrze zarabiają. No i nie zgodziłam się. Bo ja czuję od nich szczerość. Sama jestem miła dla ludzi i też takich spotykam. Można udawac bycie miłym przez chwilę ale nie przez tyyle lat pracy, nie da się - albo jesteś z natury miły albo nie. Nigdy nic nie dawałam w szpitalach. Jesli pielęgniarki i lekarze byli niemili to nie będę udawać, że wszystko ok. A z doświadczenia wiem, że zwykle `dziękuję` wystarczy - mówię o takich osobach, które z powołaniem wykonują swoją pracę - wtedy i mi jest przyjemnie i tej osobie. Przez wiele lat uczyłam angielskiego w PL, nieraz coś dostałam od moich uczniów - to było super miłe ale najmilsze zawsze było dziekuję w stylu: Pani Kasiu, widzę fenomenalne rezlultaty w postępach Oli, otworzyłą się i idzie jak burza, bardzo pani dziękuję. Cudne uczucie bo pomogłaś komuś i ta osoba jest ci wdzięczna:) W zeszłym roku jak miałam wywoływane porinienie , została w tym czasie przyjęta jeszcze inna dziewczyna, która w danej chwili roniła i odnosili się do niej jakby była księżniczą: Moniczko kochanie zaraz przyniosę ci coś przeciwbólowego, jak się czujesz, wszystko będzie dobrze, dam ci kochanie zastrzyk , zeby cię nie bolało. A jak ja powiedziałam, że mnie też bardzo boli to pielęgniarkja popatrzyła się na mnie jakbym była z marsa, takim wrogim spojrzeniem. Po czym za 5 min przyszła i takim tonem powiedziała : Masz, żebyś pózniej nie gadała że ci nie dałam! Okazało się, że Moniczka miała bratową lekarza w tym szpitalu... także z mojej strony nawet do widzenia nikt nie usłyszał. Nigdy nie byłam w sytuacji, kiedy ktoś bliski był w ciężkim stanie, nie wiem co bym wtedy zrobiła więc się nie wypowiadam. Ogólnie w przypadku fajnej opieki jestem na TAK dawaniu 1czekoladek` ale wdzięczne dziękuję bardzo uskrzydla:)
 
Truskawka89 tak clexane. Wbicie boli i jak się rozchodzi to piecze. Przy każdym pobieraniu krwi mam mega siniaka. No już tak mam. Wytrzymam wszystko dla dobra dzidzi...
 
Aim - przywracasz mi wiarę w medyczny światek [emoji3]. Na grubsze leczenie wybieram się do Krakowa [emoji4].
Zresztą... to nie jest tak, że tylko w tej branży są takie zagrania.
Podobnie bywa w szkołach (każda z nas pewnie widziała "dupowlaza" [emoji1]), urzędach, czy..kościele (tu magiczny zwrot "co łaska" wprawia mnie w rozstroj...)


Madzia - bo tu kultywujemy podstawy forum - ile nas jest, tyle też i spojrzeń na dany temat [emoji3], i mamy żywą dyskusję.
I to jest właśnie piękne, to poszanowanie cudzego zdania, i możliwość wypowiedzenia własnego, bez ryzyka wysmiania [emoji6]
 
reklama
dziewczyny robiłam dziś badania igg na rózyczke i przyszedł mi wynik- 234,60 czy to znaczy ze jestem odporna? Nie pamietam czy byłam na to szczepiona, a napewno nie przechodziłam tego i teraz wlasnie nie wiem jak interpretowac wynik.
To raczej znaczy że byłaś szczepiona, na mój gust, ale głowy ani ręki za to nie dam :p
 
Do góry