reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowki 2015

reklama
Mila, waga w sam raz, ani za duży ani za mały, super :-)

Ja też wolałabym przed świętami, ale niestety termin na drugą połowę.

Pat :rofl2:
 
Zgadzam się z Pat. Nie dość, że harde, to wierne i mądre życiowo. Dość ambitne.
Także dygotkaa, Twój brat to albo wyjątek, albo go nie doceniasz :) Osobiście nie znam słabych byków :)

Zawsze lubiłam prasowanie. Właśnie przestałam :)
 
reklama
Anemone sama macica obkurcza sie w miare szybko ale ten flaczek na brzuchu zostaje troche dluzej najczesciej
No właśnie mnie sama ta macica zaskoczyła:) zobaczymy jak będzie, ciekawa jestem?

\
Anemonne, ale bym się wkurzyla na takie babskie...Specjalnie bym nic u niej nie kupila, fladra jedna.

KinaM, tez słyszałam wiele złego o pasach poporodowych, chyba sobie odpuszczę :-).

Byłam wczoraj obczajac porodowke w mieście rodzinnym i jestem zadowolona z niej bardzo :-). Znów się zastanawiam gdzie rodzić :p.

Pierwszy raz w życiu widziałam noworodka takiego kilkugodzinnego czy dwudniowego. Przecież to taka malizna ze szok! Jestem przerażona opieką nad taką kruazyna, a dotąd myślałam, że całkiem nieźle się do tego przygotowałam...Zaczynam panikować :-o, że sobie nie poradzę...
:-/

Ja też się wkurzyłam na babę:/ ale maseczkę kupiłam :) też chyba odpuszczam ten pas postaram się szybko zmobilizować mięśnie do pracy:)
Nigdy w życiu nie widziałam noworodka...

Z tym malowaniem nie przesadzajmy, no chyba, że ktoś maluje się 30-40 min., ale to raczej przed jakimś super wyjściem... Na początku wprawdzie podobno ciężko nawet włosy umyć czy wziąć prysznic, ale na pewno damy radę to ogarnąć, no i każde dziecko jest inne, nie wszystkie są takie absorbujące.
Dokładnie nie chodzi o tapetę i gruntowanie ścian, tylko o to żeby przechodząc koło lustra poczuć się dobrze.

Ja mam nadzieję bardzo szybko wrócić do pracy, choć wiem, że to moje teoretyczne gdybanie to muszę przyznać jestem pracoholikiem i na razie nie wyobrażam sobie jak może to wyglądać inaczej? Od trzech dni pracuje zdalnie ale w normalnym wymiarze godzin i uwierzcie mi mam tak ogromne wyrzuty sumienia że szok.

Moim chyba największym ciążowo-macierzyńskim strachem jest właśnie pozostanie z dzieckiem i rezygnacja z pracy, wypadnięcie z obiegu...Nie wiem czemu tak mam.Albo że mi się zaczną jakieś hormony macierzyńskie produkować i zmienią się priorytety i już będe marzyć tylko żeby mąż miał obiad a dziecko było czyste :szok::/ Pewnie wszystko z dzieciństwa:) Moja najukochańsza mamuś po urodzeniu mojego młodszego brata została w domu, a jest tak mega laską, że jakoś nie mogę uwierzyć że poświęciła całe życie dzieciom...
Oczywiście one są mega ważne, potrzebują naszej miłości i uwagi ale nie tak żeby stracić swoje życie...
 
Do góry