reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowki 2015

No jestem :)

Wszystko dobrze. A trzeslam sie po wejsciu do gabinetu ze strachu :))

Usg przez brzuch. Kosc nosowa jest, przeziernosc 1.38,raczki,nozki,buzka otwarta,chyba chciala cos powiedziec. Bo jest podejrzenie ze dziewczynka :) w szoku nadal jestem. Pani doktor powiedziala ze to bardzo wstepnie ale na jej oko tak wyglada. No coz corci nie bralismy pod uwage hihihi. Moja przyjaciolka dalej obstawia chlopaka bo mowi ze promienieje w ciazy :D
Echhhh najwazniejsze ze zdrowe :) :) :)

Bardzo dziekuje za kciuki :*
 
reklama
No jestem :)

Wszystko dobrze. A trzeslam sie po wejsciu do gabinetu ze strachu :))

Usg przez brzuch. Kosc nosowa jest, przeziernosc 1.38,raczki,nozki,buzka otwarta,chyba chciala cos powiedziec. Bo jest podejrzenie ze dziewczynka :) w szoku nadal jestem. Pani doktor powiedziala ze to bardzo wstepnie ale na jej oko tak wyglada. No coz corci nie bralismy pod uwage hihihi. Moja przyjaciolka dalej obstawia chlopaka bo mowi ze promienieje w ciazy :D
Echhhh najwazniejsze ze zdrowe :) :) :)

Bardzo dziekuje za kciuki :*

Cudowne wieści :)))
Ja takimi wczesnymi prognozami bym się nie sugerowała. Moja córka do 32tc była wg lekarza chłopcem
 
Kajka ja wlasnie tez sie nie sugeruje choc ladnie dziudzius sie ustawil i pokazala co tam wg niej ma miedzy nozkami ;) zobaczymy na polowkowym :)
Termin mi sie przesunal na 5 kwietnia i tak mniej wiecej z daty owu wychodzi.

A propos Hiszpanii uwielbiam ten kraj i licze ze na stare lata tam osiade. Czesto jezdzimy tam na wakacje. Ostatnio bylismy miedzy Walencja a Alicante.


Aaaa i jeszcze sobie przypomnialam. Lozysko standardowo - nisko. Mowi ze powinno pojsc do gory. W pierwszej ciazy tez tak mialo byc a skonczylo sie cc. Aaaa chyba juz wole ta cesarke...
 
Ostatnia edycja:
Tobasia gratuluje :) To tak jak u mnie, większe prawdopodobieństwo że dziewczynka:p Ale ok 20 dopiero będzie wiadomo na 100%. Przyznam , że im więcej czytam tym bardziej sie obawiam tego porodu, nie wiem może zemdleję i się obudzę i będzię po wszytskim.... dla mnie to jakas masakra i co lepsze sn czy cc? nacinanie czy jest zawsze? co to znaczy "pękłam cała" pękłam w środku? aż zaczynam miec koszmary i słabo mi sie robi jak pomyślę:( z opowieści to wcale nie przypomina naturalnego procesu związanego z naturą tylko jakiś koszmar :( bardzo sie boje:(
 
natasza86 czuje sie tak sobie...biore dalej leki i jest lepiej, zdecydowanie lepiej niz bylo....no ale to jeszcze nie jest to....:tak:

Tabasia ciesze sie ze wizyta udana... i gratuluje po cichu coreczki :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się wieczorowo,

Wysprzątałam cały dom a teraz pora na relax. Pogoda ładna tylko wietrznie więc pewnie wybiorę się na spacer.

Tabasia super że wyniki ok i dzieciątko zdrowe. Bo w sumie zdrowie najważniejsze a czy chłopiec czy dziewczynka to już takiego znaczenia nie ma (przynajmniej dla mnie) :happy2:

Anemnonne dla mnie poród nie był niczym przyjemnym. Pozostała trauma (rodziłam sn) i skończyło się 6 miesiącami wizyt u psychiatry. Nie będę tu opisywała bo nie chce nikogo wystraszyć. Tego porodu jakoś się nie boje. Może dlatego że jak usłyszałam w szpitalu "gorzej już być nie może i raczej nie będzie".
Do naszych porodów jeszcze sporo czasu i na razie powinnyśmy się skoncentrować na dobrej diecie i życiu bez stresu tak aby wszystkie nasze maluszki urodziły się zdrowe :tak:

Widzę, ze temat Hiszpanii na tapecie. Ja uwielbiam tam jeździć. Teściowie mają mieszkanko w okolicach Malagi i w sumie jeżdżą tylko w okolicach października więc w pozostałym czasie korzystany my :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry