magdalenaanna29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2014
- Postów
- 507
cześć Kochane. Wracam do Was po dość długiej przerwie.
Myla jak się trzymasz? mam nadzieję, że już lepiej. Pogrzeb bliskiej osoby to masakra...
neta, szaj na zgagę polecam Wam Gaviscon w płynie.jest dla kobiet w ciąży i na prawdę pomaga.Smak nieciekawy, ale efekt jest a to najważniejsze.
ja we wtorek pędzę na obciążenie glukozą. Mam tą większą dawkę 75mg i muszę siedzieć 2 godz. Na szczęście moi rodzice mieszkają na przeciwko ośrodka zdrowia i mogę u nich te 2 godzinki posiedzieć :-) ale z głodu to chyba padnę. Ja godziny bez jedzenia nie daję rady...
Karina, Tobasia i ja do Was dołączam + 10kg już pękło nie pamiętam ile przybrałam w pierwszej ciąży, ale wtedy na samym początku ciąży miałam kilogram więcej niż mam na obecnym etapie tej ciązy. Więc myślę, że i tak nie jest źle. no chyba, że dorównam z efektem końcowym to się załamię. :-wściekła/y:
a ja przed świętami miałam telefon od kuzynki (tej która pochowała córeczkę) i myślałam, że nie przestanę ryczeć. Zadzwoniła, żeby oddać mi wszystko co miała uszykowane dla małej. Pampersy, chusteczki itp. przybory kosmetyczne. Ryczałam pół dnia i na razie jakoś sprawa ucichła. Nie wiem jak się zachować w takiej sytuacji. Nie chodzi o to, że się brzydzę czy coś ale jakoś tak nie swojo bym się czuła wiedząc co i jak.... :-( co mam zrobić?
a wczoraj idąc pod prysznic mało zawału nie dostałam. Stanik przykleił mi się do piersi. Zaczęłam produkować coś podobnego do mleka... w pierwszej ciąży tego nie miałam. Wystarczy, że lekko ścisnę pierś a już z niej leci. Trochę się wystraszyłam, ale oczywiście google poszło w ruch i tam piszą, że to niby normalne. Ale już? w 27tc?
Myla jak się trzymasz? mam nadzieję, że już lepiej. Pogrzeb bliskiej osoby to masakra...
neta, szaj na zgagę polecam Wam Gaviscon w płynie.jest dla kobiet w ciąży i na prawdę pomaga.Smak nieciekawy, ale efekt jest a to najważniejsze.
ja we wtorek pędzę na obciążenie glukozą. Mam tą większą dawkę 75mg i muszę siedzieć 2 godz. Na szczęście moi rodzice mieszkają na przeciwko ośrodka zdrowia i mogę u nich te 2 godzinki posiedzieć :-) ale z głodu to chyba padnę. Ja godziny bez jedzenia nie daję rady...
Karina, Tobasia i ja do Was dołączam + 10kg już pękło nie pamiętam ile przybrałam w pierwszej ciąży, ale wtedy na samym początku ciąży miałam kilogram więcej niż mam na obecnym etapie tej ciązy. Więc myślę, że i tak nie jest źle. no chyba, że dorównam z efektem końcowym to się załamię. :-wściekła/y:
a ja przed świętami miałam telefon od kuzynki (tej która pochowała córeczkę) i myślałam, że nie przestanę ryczeć. Zadzwoniła, żeby oddać mi wszystko co miała uszykowane dla małej. Pampersy, chusteczki itp. przybory kosmetyczne. Ryczałam pół dnia i na razie jakoś sprawa ucichła. Nie wiem jak się zachować w takiej sytuacji. Nie chodzi o to, że się brzydzę czy coś ale jakoś tak nie swojo bym się czuła wiedząc co i jak.... :-( co mam zrobić?
a wczoraj idąc pod prysznic mało zawału nie dostałam. Stanik przykleił mi się do piersi. Zaczęłam produkować coś podobnego do mleka... w pierwszej ciąży tego nie miałam. Wystarczy, że lekko ścisnę pierś a już z niej leci. Trochę się wystraszyłam, ale oczywiście google poszło w ruch i tam piszą, że to niby normalne. Ale już? w 27tc?
Ostatnia edycja: