Rama, życzę Ci żebyś była w ciazy..planujesz jeszcze jakis test?
Lekarka powiedziała, ze śmiało moge lecieć ale i tak sie stresuje. Nie wiem czy przez te bramki przechodzić a nie chce mowić, ze jestem w ciazy bo nie lecę sama i nie chce zeby sie dowiedział ktoś...:/
Dziękuję i nie, nie planuję żadnego testu, bo nie lubię marnować kasy
Podbrzusze lekko mnie pobolewa. Inne objawy też są dla mnie jednoznaczne
Czekam do 3. września i wiem, że będzie pozytywnie
Moja ginka mówiła, że lot samolotem nie ma żadnego wpływu na ciążę i, że jej córka też latała w ciąży.
Nie wiem ile w tym prawdy, jednak ja się stresowałam, a na drugi dzień temperatura mi spadła... Może przez stres i emocje, a może przez lot... Nie wiem.
Wiem tylko, że przez bramkę nie musiałam przechodzić, jak powiedziałam o ciąży. Jeśli lecisz z kimś, komu nie chcesz nic mówić na ten temat, to może być ciężko. Nie mam pomysłu innego na ominięcie bramki...
Lei tak, źle zrozumiałaś. Chodziło mi o to, że na samą myśl o tych gadkach ciotek, matek i mądralińskich, że POWINNA być teraz dziewczynka to mnie mdli. Powinno, powinno. zakichane stereotypy.
ma być zdrowe i więcej mi do szczęścia nie trzeba
Dokładnie! Przede wszystkim dzieciątko ma być zdrowe
...pokój dziecka ( dzieci ;-) ) zrobimy jak będę wiedziała jaka płeć
Ja lekarzom nie ufam pod tym względem. Mi ginek powiedział, że na 100% będzie chłopczyk, a potem przy porodzie miałam niespodziankę
Takie sprawdzanie płci traktuję lekko informacyjnie i ufam tak na 70%
Czesc Dziewczynki. Ja juz po wizycie.
Dzidz ma 0.33cm i ladnie serduszko bije
jedno
W wymazie mi straszne rzeczy wyszly ale nie mam zadnych objawow. Chyba w miedzyczasie wyleczylam czosnkiem
Ginka chciala mi antybiotyk przepisac ale mowi ze jak objawow nie ma to poczekamy i na nastepnej wizycie zrobi wymaz i porownamy. Ja sie nie stresuje.
To gratulacje z bijącego serduszka
Skoro nie ma objawów, to ja bym się też nie martwiła. Stres tylko by zaszkodził
________________________
Nie mogę jakoś ogarnąć wszystkiego od powrotu. Od wczoraj siedzimy w domu i powoli wszystko rozpakowuję...
Totalnie nie mam sił, a jeszcze trzeba znaleźć czas na zabawę z dziećmi
Starsza córa już mówi, że nie chce dzidziusia, bo nie będę miała już w ogóle czasu...
Więc grałam właśnie z dziećmi w "Zgadnij kto to?" i jestem teraz mega śpiąca... Ratunku
Moja walizka rozpakowana. Dzieci w trakcie... Wszystko muszę podzielić na te już nieodpowiednie (bo lato się kończy powoli i jakoś zimno się zrobiło) i na te pasujące na teraz...
Z jednej strony to niby nic...a z drugiej...przerasta mnie to...
Sił i chęci brak...