reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowki 2015

A z jakiej części????

Super!!! W pierwszej ciąży miałam chyba 4 z babybooma bydgoszczanek, do dziś kontakt mamy, w drugiej tylko ze świecia ale i tak się osobiście poznalysmy a tu martwilam się ze nie będę miała z kim na spacery chodzić a tu niespodzianka ;-)
 
reklama
To bardzo smutne z Anna Przybylska :-((((
Zycie jest naprawdę nie sprawiedliwe. Biedne dzieci no i cała rodzina ... , Ania walczyła , była zawsze optymistyczna i uśmiechnięta a jednak rak ja pokonał :-(
Bardzo mnie dotknęła jej smierć ..., tak jak było z Paulem Walkerem ... - oni nie powinni umrzeć...
 
No i mam przerwe w spaniu znowu:/
Otwieram fb a tam szok:( nic nie wiedzialam bo usnelam szybko, ja zawsze nie moglam nadziwic sie jej uroda. Taka mloda:/ az sie poryczalam :(.
 
reklama
Hej
Ja już młodego odprawiłam do szkoły , zimno jak 100 diabłów jak szłam z nim było -2 stopnie. Do tego posiałam gdzieś swoje klucze od mieszkania i musiałam lecieć po sąsiada zeby mi chaty pilnował jak zaprowadzałam młodego. Jak wróciłam to nogi miałam bordowe tak mi zmarzły. A szczypały i swędziały niemiłosiernie.
Do tego wkurzyłam się okropnie i ledwie wytrzymuje , żeby do teściowej zadzwonić i jej powiedzieć jaki z niej jest pustostan. Ona ma kocice która w domu nie przebywa bo raz jest nieszczepiona , dwa śmierdzi , i to kocisko to jakaś przybłęda i woli mieszkać sobie na dworze w szopie czy gdzieś tam. Ale od czasu do czasu pakuje mi się do domu. Ja mam swoja kocice i nie pozwalałam zeby teściowej kocisko właziło mi do domu. Wcześniej nie było problemu bo miałąm jeszcze sunie więc tamtego kota nie widziałam bo bała się wejść na podwórko. Więc wczoraj teściowa wpuściła to swoje kocisko do domu a popołudniu zapakowała dupe i pojechała do swojego 2 syneczka. Rano zobaczyłam ze to kocisko nie zostało wywalone na noc z domu i zesrała mi się koło butów!!!!!!!!!!!!!!!:growl: Normalnie mam ochotę jej powiedzieć pare słów. ***** mać nie mam zamiaru sprzątać po nie swoim kocie , moje kocisko robi do kuwety a nie ***** ma buty!!!!!!!!!! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA jaka jestem wściekła. *******.... bym jej w łeb , żeby się kopytami nakryła no.
 
Do góry