reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowki 2015

Aneczka nic nie mów o dodatkowych pracach... Mój sroda czw pracowal, piątek w innym miejscu ogarnial andrzejki, nie było go cały dzień od rana i wrocil rano w sobote, odsypial więc ja staralam sie mala zająć w drugim pokoju, po poludniu mój wziął ja ba spacer, ja robota w domu, a wczoraj i dzis on znow praca.

U nas nauka samodzielnego zasypiania dzień 2.
 
reklama
Aga, jak tam zasypianie poszło?
u nas dziś dzieciaki po raz pierwszy się razem kapały i było tyle radości i śmiechu, ze aż mi się łezka zakreciła:-)
 
oj nie wiem, moze cos nie tak robie... w dzien bylo dzis lepiej, chwile plakala i spac poszla ale wieczor masakra, kapiel potem kaszka ale ryk byl caly czas, polozylam ryk, jakos udalosie zeby zasnela, ale obudzila sie pol godz potem i ryk i to az paniczny jakby siebala strasznie czegos, nakarmilam polozylam i niedawno znow sie przebudzila,ale zasnela jak ja poglaskalam... wczorajw ocy caly czas jak spala nawet to pojekiwala... obawiam sie ze to meczenie jej na noc i nauka tez w dzien to za duzo na raz, ze ona sie boi, ze ja odrzucilam czy cos... ni wiem czy dam rade, o ile w dzien mi latwiej to w nocy nie chce kurcze zeby cala noc w stresie spala i budzila sie po pare razy z placzem bo przeciez nie o to mi chodzilo...
 
Aga to u mnie podobnie. Jak małą położyłam do łóżeczka po godzinie budziła sie z rykiem takim panicznym i nie szło uspokoić musiałam na ręce i ululać, a jak odkładałam to już był ryk, więc brałam do siebie, i rak co noc, obecnie dałam spokój, bo ogólnie zaczęła jakoś tak nerwowo nawet w dzień spać. Za jakiś czas spróbuje znowu
 
A ja myśle ze w dzień bede nadal probowac a na noc po prostu wroce do cycka tylko będę się starać szybciej ja odkładac, żeby mi całkiem nie zasnela, wczoraj w nocy mi nie zasypiala, tylko właśnie zjadła i odlozyłam, no ale właśnie miala sen niespokojny i mysle ze może to przez ten placz na noc, to jednak stres dla niej, ogólem karmiłam wczoraj w nocy tylko 2 razy ale wstawałam wiecej... Nie chce żeby ona się bala i tak płakała, może jak już w dzien będzie mi bez problemu zasypiac tak to wtedy będę probowac znow
 
Hej :-)

melduje ,że żyjemy :-) jeszcze ......:-D

pochwaliłam moje dziecko ostatnio za piekne noce i więcej nigdy tego nie zrobie :-D ostatnie kilka nocy to masakra jakaś ........zarówno starszy jak i młodszy :-D wieczne wedrówki , kwekanie , płakanie = matko jaka jestem niewyspana :-( na dodatek małzonek tak mnie wk....... ze chyba rozwodem to się skończy :-D


podziwiam dziewczyny za nauke samodzielnego zasypiania :tak: ja jakoś nie mam nerwów do tego , na dodatek jak pomyślę sobie o powrocie do pracy i tego ze tyle godzin mnie z nimi nie bedzie to ten wieczorny rytułał zasypiania ( a właściwie wtulania się we mnie ) narazie pozostawiam :-) poza tym oni tak szybko rosną i niedługa uciekac bedą od naszych buziaków i tulanek :-(


obiecałam wiec wrzucam co nieco z moich uszytków :) niestety moi prywatni modele nie chcieli współpracować :-p IMG_20151003_124812.jpgIMG_20151118_095425.jpgIMG_20151127_153608.jpgPICT1680.jpgPICT1683.jpgIMG_20151003_124326.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20151003_124812.jpg
    IMG_20151003_124812.jpg
    57,7 KB · Wyświetleń: 43
  • IMG_20151118_095425.jpg
    IMG_20151118_095425.jpg
    34,9 KB · Wyświetleń: 42
  • IMG_20151127_153608.jpg
    IMG_20151127_153608.jpg
    38,6 KB · Wyświetleń: 39
  • PICT1680.jpg
    PICT1680.jpg
    59,2 KB · Wyświetleń: 37
  • PICT1683.jpg
    PICT1683.jpg
    50,9 KB · Wyświetleń: 32
  • IMG_20151003_124326.jpg
    IMG_20151003_124326.jpg
    30,1 KB · Wyświetleń: 40
Kifsi super rzeczy. Mam w domu maszynę, ale jakoś nie przepadam za szyciem. Kiedyś jak byłam młodsza :p. To sobie szyłam ubrania lub przerabiałam ze starych w coś nowego. Super te materiały, może zadam głupie pytanko, ale skąd takie masz, bo u nas są jakieś pasmanterie, ale takich materiałów fajnych nie ma.
A co do usypiania, zgadzam się z Tobą z tym,że póki można niech dzieci śpią, tulą się do nas, A chciałabym nauczyć małą spania w łóżeczku, bo zastanawiam się czy nie byłoby jej wygodniej, wkońcu my śpimy na pojedyńczym rozkładanym fotelu w pokoju starszej. Ja kiepsko się wysypiam, bo praktycznie nie mogę się obrócić śpiąc z małą, już nie mówiąc o tym, że mała się kokosi, a że ma mało miejsca to budzi mnie każdym ruchem :-( Choć nie ukrywam, że w piwrwszą noc jak ją położyłam do łóżeczka to nie mogłam usnąć bez niej.:p
 
Kifsi super!!! Jestem pod wrazeniem. Czy na 122 rozmiar tez szyjesz?
Moze ubralabym chlopakow jakos identycznie;)
A w sumie to ja taku dresik w pandy sama bym zalozyla;)
 
Dzieki dziewczyny :)

Asia - material kupuje na grupach na fb lub ze sklepow internetowych :) polecam min. dresowke.pl ; fabryke malych cudow, metry i centymetry, sprzedajemy tkaniny :)

T zasypia przy mnie a potem go przekladam do lozeczka :) jak ma dobra noc to pospi do rana :) ale czesto sie zdarza ze spimy we 4 bo starszak tez przylazi :) mam lozko duze bo 180 ale i tak jakims cudem dzieciaki pchaja sie na mnie :( i prawie z lozka spadam :(

Marela - jak ma sie wymiary to dla kazdego mozna uszyc :) jak pisalam wczesniej ja szyje od niedawna i do profesjonalnego szycia mi daleko :) na zdjeciach babokow szyciowych nie widac :) ale co tam radoche mam , zwlaszcza jak Wik chce ubrac cos co mu uszylam i mu sie to podoba :) a na punkcie pand wszystcy szaleja :) synkowi kolezanki szylam ostatnio czape i komin bo tak jej sie spodobaly :) inna tez mnie juz prosila o nie :)
 
reklama
Kifsi no super to wyglada ;) może to dobry pomysł na własny interes ? :p

No wiem ze szybko rosna, i ja też zaczęłam doceniac to jak ona czasem do mnie lgnie, chociaż jak mam ja karmic, a uczyć chcialam dlatego ze boję się jak to bedzie potem, a w koncu ja karmic nie chce jakoś dlugo, chcialam do konca roku ale już wiem ze to sie chyba nie uda narazie

Jutro wizyta u kardiologa, ehh bedzie stres, ma nam chyba powiedziec kiedy zabieg u Malej, trzymajcie kciuki za wizyte
 
Do góry