reklama
Witam się!
U nas wprowadzanie diety. Narazie mały zwymiotował groszek. Biedny starał się ale nie dał rady więc go nie zmuszałam
A hitem jest szpinak.
Wojtas robi przymiarki do raczkowania, alr narazie siły nie ma i jak próbuje się ruszyć to gleba na twarz
Nacias dobrze ze Karol tak ładnie nadrabia
Doli zdrówka!
U nas wprowadzanie diety. Narazie mały zwymiotował groszek. Biedny starał się ale nie dał rady więc go nie zmuszałam
A hitem jest szpinak.
Wojtas robi przymiarki do raczkowania, alr narazie siły nie ma i jak próbuje się ruszyć to gleba na twarz
Nacias dobrze ze Karol tak ładnie nadrabia
Doli zdrówka!
Kuklaki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2014
- Postów
- 2 058
Czesc dziewczyny, dawno mnie nie bylo
Moja mama chora i mialam jechac do polski ale jeszcze paszportu mala nie ma pozatym tesciowa ma noge w gipsie i chodze czasami do niej pomagac, mala ma slabe dni ze marudzi caly dzien i wtedy tez nic nie mozna zrobic.
Nacias ale Karolek fajnie rosnie, a jak smiga sobie, szybki jak nie wiem.
Co do Wit D lekarz kazal przestac dawac jak kaszke wprowadzilam czyli czyli tydzien temu.
Moja tydzien temu juz 4 szczepienie miala. Waga 7350 i 72cm.
Pelza do tylu i kreci w kolo, przewraca na brzuch i z powrotem a od wczoraj staje na 4 i sie tak rusza w przod i w tyl w miejscu.
Ale wy juz duzo roznosci dajecie. My dopiero kaszke, a jak skonczy 6 miesiecy to zaczniemy owoce powiedzial lekarz, pierwsze beda gruszka i banan.
Zdrowka dla wszystkich mam i dzieci.
Widze ze nie tylko ja nie zagladam. Nie pamietam co jeszcze.
Aga super ze diabelek wypedzony.
Moja mama chora i mialam jechac do polski ale jeszcze paszportu mala nie ma pozatym tesciowa ma noge w gipsie i chodze czasami do niej pomagac, mala ma slabe dni ze marudzi caly dzien i wtedy tez nic nie mozna zrobic.
Nacias ale Karolek fajnie rosnie, a jak smiga sobie, szybki jak nie wiem.
Co do Wit D lekarz kazal przestac dawac jak kaszke wprowadzilam czyli czyli tydzien temu.
Moja tydzien temu juz 4 szczepienie miala. Waga 7350 i 72cm.
Pelza do tylu i kreci w kolo, przewraca na brzuch i z powrotem a od wczoraj staje na 4 i sie tak rusza w przod i w tyl w miejscu.
Ale wy juz duzo roznosci dajecie. My dopiero kaszke, a jak skonczy 6 miesiecy to zaczniemy owoce powiedzial lekarz, pierwsze beda gruszka i banan.
Zdrowka dla wszystkich mam i dzieci.
Widze ze nie tylko ja nie zagladam. Nie pamietam co jeszcze.
Aga super ze diabelek wypedzony.
asiatipl no to widzisz :/ a coś bierze małą mój miał teraz ismigen kuracja przez 3 mc zobaczymy czy to cos da..
Dostaje Xyzal -przeciwhistaminowy i flixonase steryd do nosa i to jej właśnie pomaga do takiego momentu, że łapie rzadziej infekcje, ale niestety nos dalej zapchany(niekoniecznie katarem)
Widzę, że nie tylko moja taka prędka do czworaczkowania. Też już od paru dni wstaje i się kołysa na czworaka (wcześniej tylko się podnosiła na sekunde) śmiesznie to wygląda. No i znalazłam kaszkę, która jej zasmakowała i praktycznie co wieczór 90ml zjada - zwykła kukurydziana z maminym mlekiem. :-)
aneczka1984
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2011
- Postów
- 404
Hej! Żyję, podczytuję, ale weny brak humor beznadziejny ostatnio, bez jakiegoś wyraźnego powodu, albo jestem wściekła albo smutna:-(
Kuklaki - zdrówka dla Twojej rodzinki!
Doli - jak tam? Masz pomoc w chorobie?
już nie wiem, co komu. Trzymajcie się!
Kuklaki - zdrówka dla Twojej rodzinki!
Doli - jak tam? Masz pomoc w chorobie?
już nie wiem, co komu. Trzymajcie się!
Hej
mój malutki chory
ja mam infekcje-już się konczy, grypopodobną bo bez gorączki
malutki wczoraj jeszcze ok a dziś 38 stopni o 6 rano..
lekarz juz był
ma ostrą infekcje wirusową.. do tego kaszel i katar w nd mam zamówić kolejną wizyte, żeby go osłuchali..
dopiero początek jesieni a u nas już takie przeboje eh..
za tydz mąz wraca na tydzien :-) więc juz odliczam!
asia też mój brał xyzal..senny był po nim, ale fakt katar minął itp. jednak jak odstawiliśmy to 2 dni i wszystko wróciło..
pogadaj o tym ismigenie z lekarką bo chyba daje efekty,
aneczka mama mi przychodzi także nie jest źle..najgorsze nocki..
mój malutki chory
ja mam infekcje-już się konczy, grypopodobną bo bez gorączki
malutki wczoraj jeszcze ok a dziś 38 stopni o 6 rano..
lekarz juz był
ma ostrą infekcje wirusową.. do tego kaszel i katar w nd mam zamówić kolejną wizyte, żeby go osłuchali..
dopiero początek jesieni a u nas już takie przeboje eh..
za tydz mąz wraca na tydzien :-) więc juz odliczam!
asia też mój brał xyzal..senny był po nim, ale fakt katar minął itp. jednak jak odstawiliśmy to 2 dni i wszystko wróciło..
pogadaj o tym ismigenie z lekarką bo chyba daje efekty,
aneczka mama mi przychodzi także nie jest źle..najgorsze nocki..
Doli pod koniec listopada idziemy na wiz u laryngologa, zobacze co powie, jak co to zasugeruje mu ten lek.
Współczuje choroby. Ze starszą doszliśmy jakoś do ładu, ale mała dalej chora. Na szczęście u nas nie ma gorączki i oskrzela czyste, ale katar choć już niby dużo mniejszy spływa jej do gardła przez co strasznie kaszle, zwłaszcza w nocy i to po karmieniu, przez co naciąga ją na wymioty. Niby lekarka mówiła, że u dzieci tak bywa, bo odruch kaszlu za słaby, a dzięki wymiotom udaje się oderwać trochę tej flegmy, no nie wiem, ale nocne karmienia są z 3 razy przy czym mała płacze bo co sobie pociągnie to ją kaszle, nie chce jeść a głodna, ach i wogóle, jak już się naje to kaszle i kaszle żeby nie zwymiotowała to ją noszę oklepuję, kładę na brzuch, przytulam bo płacze bo nie może odkaszlnąć i tak dalej to już 3 lub 4 taka noc z tym kaszlem. Robie jej inchalacje, płukamy nos, oklepuje i w dzień jest w miare ok. Ale noce tragedia. Dziś spróbuje podać flegamine, może troche pomoże.
Współczuje choroby. Ze starszą doszliśmy jakoś do ładu, ale mała dalej chora. Na szczęście u nas nie ma gorączki i oskrzela czyste, ale katar choć już niby dużo mniejszy spływa jej do gardła przez co strasznie kaszle, zwłaszcza w nocy i to po karmieniu, przez co naciąga ją na wymioty. Niby lekarka mówiła, że u dzieci tak bywa, bo odruch kaszlu za słaby, a dzięki wymiotom udaje się oderwać trochę tej flegmy, no nie wiem, ale nocne karmienia są z 3 razy przy czym mała płacze bo co sobie pociągnie to ją kaszle, nie chce jeść a głodna, ach i wogóle, jak już się naje to kaszle i kaszle żeby nie zwymiotowała to ją noszę oklepuję, kładę na brzuch, przytulam bo płacze bo nie może odkaszlnąć i tak dalej to już 3 lub 4 taka noc z tym kaszlem. Robie jej inchalacje, płukamy nos, oklepuje i w dzień jest w miare ok. Ale noce tragedia. Dziś spróbuje podać flegamine, może troche pomoże.
aneczka1984
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2011
- Postów
- 404
Doli i Asia- zdrówka dla dzieciaczków! szkoda ich:-(
reklama
asia mój właśnie od laryngologa dostał bo też migdał większy i infekcje częste z katarem
a kiedy byłaś u lekarza z nią( z młodszą)? będziesz kontrolować jeszcze?
Byłyśmy w poniedziałek i przy okazji robiliśmy u lekarki inhalacje i oklepywanie i odsysała nam wydzieline, Kupiliśmy flegamine, dziś podałam już dwa razy- zobaczymy mam wrażenie, że już kaszle i wykasłuje tą wydzieline, Zobaczymy - jak do poniedziałku nie będzie poprawy idziemy znowu do lekarza. Tylko tak jak mówie u nas gąrączki nie było, a kaszel duży, ale tylko w nocy i to są takie napady, które pojawiają się po/w trakcie karmienia.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 7 tys
M
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 4 tys
G
Podziel się: