reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowki 2015

no mi tez ktos to mowil ;) ze jak Moja tak skacze caly czas to jak ona ma tyc:D a najwiekszy szal to przed kapiela ma, tak sie cieszy :D
u nas dzis byl banan, i chyba sredni entuzjazm ;) pomalu zaczne wracac do obiadkow chyba z warzyw, i za niedlugo z mieskiem zaczne dawac, za tydzien w piatek konczymy pol roku :szok: jej kiedy to zlecialo :)
 
reklama
Aga, mój tez z 2.04, więc zaraz pół roku!!! dopiero co się rodził. no ja właśnie nie wiem, kiedy to mięsko. chciałam trochę poczekać, ale ostatnio coś mi wydziwia przy obiadkach, a z mięsem może by mu bardziej podeszło. zobaczymy. jabłko zjadł dzisiaj pięknie, jutro może banana po raz kolejny spróbuje, a w nastepnej kolejności gruszka. a do obiadu jutro fasolka szparagowa, może taki smak mu podpasuje.
 
Dziewczyny sorry, że się wcinam ale chciałam zapytać jak skończyła się sprawa z Olusią, tą od niby bliźniąt? Ma któraś z was z nią kontakt? Pytam bo mi i jeszcze jednej dziewczynie z innego wątku się niezbyt dobrze śniła. Może to głupie ale mam złe przeczucia i martwię się o nią. Będę wdzięczba za odpowiedź, może być na priv jeżeli nie chcecie na forum.
 
Ja dziś się pochwale minął tydzień z Chodakowską, w tym czasie ćwiczyłam 5razy, no staram sie ograniczać diete czyli jeść tyle ile trzeba, a nie ile mi się zachce :p. Wiadomo, że spektakularnych efektów po tygodniu nie będzie, ale ja czuje już zmiany, mam wrażenie, że ciało moje robi się bardziej zbite, a na brzuchu zaczynam czuć, że mam mięśnie tzn moge je napiąć i widać, że sa i sie napinają:-) bardzo mnie to cieszy i motywuje do dalszych ćwiczeń, mam nadzieje że zapał mój nie ostygnie, bo na internecie jest tyle przemian po ćwiczeniach, a ja no niekoniecznie chce wyglądać na super wyćwiczoną, ale chciałabym, wrócić do swoich ubrań sprzed ciąży no i żeby to moje ciało było takie zbite, sprężyste, a nie luźne :p
 
Kasik ja tam też nic nie wiem.

Asia to super ;) zazdroszcze zapału i motywacji, mi brak... A poza tym za dużo do roboty u brak czasu a jak już mam czas wolny, to coś obejrze czy zajme się soba. Ale ćwiczyć się nie chce ;)

Aneczka ja jestem :D
 
Ej skumajcie taką schizę. Rano 6:30 budzi mnie płacz Karola. Chciałam się obrócić do niego i dać mu jeść żebyśmy jeszcze pospali. Obracam się a Karola nie ma!!! Znalazłam go na podłodze obok łóżka :-D nie pomyślcie ze się śmiałam. Najpierw go szybko pobierałam, obejrzałam ale spania oczywiście koniec. Nie panikuje. Karol obrażeń nie miał, żywy, normalnie się zachowuje. A czemu spadł? Bo tatuś zapomniał po wyjściu z łóżka wsadzić jaska pod prześcieradło. To taka blokada żeby nie uciekł właśnie. No cóż pierwszy upadek za nami. Na szczęście już niedługo łóżko będzie od ściany do ściany :-D a i nie płakał jakoś głośno, nie wrzeszczał. Uff... Pewnie jeszcze nie jednego guza sobie nabije. Teraz chyba obędzie się bez, bo jak nie ma to chyba już nie wyjdzie :-)
 
Sodoma i gomora Nacias, a wysokie to łóżko? Z jednej strony jak to czytam nie wiem czemu śmiać mi się chce(wyobrażan sobie twoje zdziwienie), ale z drugiej strony no kurcze tak spaść z łóżka to i dorosłego zaboli - moja starsza też tak lądowała mając 7/8 m-cy i do dziś mam wyrzuty, że jej nie upilnowałam, choć łóżko mamy niskie:p
 
reklama
Do góry