Asia86Wro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2015
- Postów
- 433
U mojej Małej też czasem zdarzy się przeciek. Ale jak za mocno zapnę, to ma ślady odciśnięte, więc z dwojga złego wolę zafajdane ciuszki Choć córa i tak mało je brudzi. Spokojnie wystarcza mi ten mały zestaw z rozmiaru 56
Czy może któraś ma podobny problem i sposób na niego.. Moja Mała często podczas jedzenia się bardzo wierci. Ciągnie mi sutki (bardzo nieprzyjemne i bolesne), ale najgorsze, że sama się męczy.. Czy to kwestia brzuszka? Zastanawiam się też, czy nie pojawiły się pleśniawki, bo ostatnio ten biały nalot na języczku ciągle u niej widzę. Niby wygląda to jak po mleku, ale już sama nie wiem.. :/
Ostatnio też praktykujemy spanie Małej z nami w łóżku, Z początku się baliśmy, ale spróbowaliśmy i faktycznie działa Wczoraj w nocy córa mało spała, czyli ja również.. a musiałam rano wstać i pojechać na miasto, by pozałatwiać sprawy. Czułam się ( i pewnie wyglądałam) jak zombie, no ale cóż ;] Dzisiaj od 2:30 spała już z nami w łóżku i było zdecydowanie lepiej. Ona generalnie jest aniołkiem, tyle że ma charakterek i jak jest zmęczona i rozdrażniona to pokazuje ile ma siły w płucach Ale tak zdarzyło się raptem dwa razy, także nie ma tragedii
Dzisiaj wychodzę z domu po południ trochę się rozerwać, więc Mała zostanie z Tatą Pewnie jak wrócę, znowu usłyszę "Mała znowu wariowała"
Najbardziej to marzy mi się przespanie całej nocy bez pobudki... ehh. Może jakoś przekonam swojego Mężczyznę, by zajął się wtedy Małą.. Zaraz moje urodziny, to mógłby mi taki prezent zrobić..
Czy może któraś ma podobny problem i sposób na niego.. Moja Mała często podczas jedzenia się bardzo wierci. Ciągnie mi sutki (bardzo nieprzyjemne i bolesne), ale najgorsze, że sama się męczy.. Czy to kwestia brzuszka? Zastanawiam się też, czy nie pojawiły się pleśniawki, bo ostatnio ten biały nalot na języczku ciągle u niej widzę. Niby wygląda to jak po mleku, ale już sama nie wiem.. :/
Ostatnio też praktykujemy spanie Małej z nami w łóżku, Z początku się baliśmy, ale spróbowaliśmy i faktycznie działa Wczoraj w nocy córa mało spała, czyli ja również.. a musiałam rano wstać i pojechać na miasto, by pozałatwiać sprawy. Czułam się ( i pewnie wyglądałam) jak zombie, no ale cóż ;] Dzisiaj od 2:30 spała już z nami w łóżku i było zdecydowanie lepiej. Ona generalnie jest aniołkiem, tyle że ma charakterek i jak jest zmęczona i rozdrażniona to pokazuje ile ma siły w płucach Ale tak zdarzyło się raptem dwa razy, także nie ma tragedii
Dzisiaj wychodzę z domu po południ trochę się rozerwać, więc Mała zostanie z Tatą Pewnie jak wrócę, znowu usłyszę "Mała znowu wariowała"
Najbardziej to marzy mi się przespanie całej nocy bez pobudki... ehh. Może jakoś przekonam swojego Mężczyznę, by zajął się wtedy Małą.. Zaraz moje urodziny, to mógłby mi taki prezent zrobić..