reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowki 2015

Ehh te nasze cyckowe dzieciaczki tak mają:) mój dzisiaj dosyć ładnie spał ale tylko do 6.20:) a później leżał z nami w łóżku ale spaniem tego nazwać nie można tylko jedno wielkie stękanie

Ale problem mamy inny..Adaś już praktycznie nie chce jeść z butelki..krztusi się bo mu za szybko leci:-/

Vesunna ja nie wiem ile mój przybrał na wadze ale wiem jedno przemianę materii też ma świetną:) pieluchy idą w tępie błyskawicznym :)

Co do lekarza tak jak dziewczyny piszą nie wróciła bym tam !! A w ciągu roku masz prawo zmienić bezpłatnie przychodnie
 
reklama
Też bym zrezygnowała w cholerę z tej baby i poszła już do swojego pediatry. Co za wstrętne babsko!

Czy to normalne, że z jednego cycka mi tryska aż, jest twardy i boli, a drugi to miękki flaczek i mało co w nim jest?:szok: Córę przystawiam tylko do tej pełnej piersi, bo druga ma wklęsłą brodawkę i nie idzie nam się przystawić. Kapturek odpada, bo córa się strasznie denerwuje i nie chce w ogóle przez niego jeść. Odciągam laktatorem do pustości po nocy i zeszło 60 ml. Wydaje mi się, że po nawale powinnam odciągać więcej...Mala z tej drugiej piersi się najada i jeszcze zostaje ale no..martwię się :(.
 
Dzięki dziewczyny. To jest lekarka z przychodni przyszpitalnej. Byłam u niej bo tak miałam zapisane w zaleceniami po wypicie. Teraz ona sama wyznaczyła wizyte. Dlatego się zastanawiam czy muszę iść. Pediatre mamy innego...
Szaj, ja jak nakarmie to też nam miękki cycek i drugi jest twardy. Ale przed karmieniem znowu robi się twardy
 
Vesunna, tylko ze ten jeden jest ciągle miękki, nieważne czy jest w nim cokolwiek czy nie...Drugi natomiast miękkie tylko chwilowo, pp karmieniu, potem twardnieje, wiec jest chyba ok. Martwi mnie tylko ten pierwszy. Juz się naczytalam o możliwej dysproporcji w wielkości piersi po takich akcjach i mam stresa...:-(
 
Szaj a może tam gdzie mala je to ci bardziej laktacje podkreca niż laktator i stąd ta roznica ?

Ja publicznie jakiś nie karmiłam narazie tyle co jak goście jacyś byli to wiadomo przy nich, ale nie żeby świecić cycem wiadomo

Takiego lekarza nikt by nie chciał napewno można zmienić.
U mnie też do tej pory tylko polozna przychodzila i ważyła i przez ostatni tydzień było 180 i mówiła ze ok, wizytę u lekarza mamy w przyszłym tyg. Zobaczymy jak będzie śle zapisalismy mala do pani dr o której same dobre opinie słyszeliśmy

Nocka jakos minęła mój dziś miał odpoczynek i ja wstawałam, możliwe żeby dziecko tak bardzo krzyczalo i budziło się kilka razy podczas zasypiania tylko ze zmeczenia ?

Lei ale fajnie pospalas, jak ja bym tak chciała całą noc przekimac... ;)
 
Dzień dobry,

Vesunna nie wracaj tam. Moja też robi kupkę jak szalona i na okrągło zmieniam pieluchy. Pytałam położnej i lekarza - dzieci karmione z piersi tak mają. A wagą się nie przejmuj. Każde dziecko jest inne. Moja za to przybiera na wadze w mega tempie że już stresa miałam że za szybko - ale też położne mnie uspokoiły że jest ok.

My dzisiaj wyspane. Chyba się trochę wszystko normuje. Mała budzi się na karmienie około północy, później 3.00 i tak 7.30 więc nie jest źle.

A ja poprztykałam się z M i nie odzywam się do niego od wczorajszego wieczora. Poryczałam się wczoraj ale nie odezwę się pierwsza. Wszystko się skumulowało i wybuchłam no i oberwało się M. Na szczęście mama dziś wyjeżdża i zostajemy w końcu sami (pierwszy raz od wyjścia ze szpitala) Już mam normalnie dosyć. Jeszcze tylko kilka godzin...
 
No my już po pierwszy, dniu i nocy w domku. Jak przyszłam do domu, masakra poryczałam się, załamałam, praktycznie jak zostawiłam w pn dom, tak go zastałam w czw. , wiem, że mój P. miał trochę gonienia, ale Roksi spała te 3 noce u babci, to choć trochę mógł ogarnąć. Dobra nie miał czasu bo jego brat przyjechał w śr, on na całe dnie do pracy potem do mnie no i jeszcze z bratem się spotkać, ale mnie ogarnęło przerażenie, że nie dam rady. Ledwo chodze, krocze boli, jak jestem w pozycji pionowej dłużej niż 5 min mam straszny ból.
Mała w nocy spoko bez płaczu, karmienie nawet spoko, tylko od 1:30 do 4:00 zero spania, zjadła, przebrana, i patrzyła się do okoła, mama bujała, żeby uśpić, ale ona nie - to jej pora na zabawe i uśmieszki do mamy, a ja z nią na kolanach usypiałam, ale spoko poprostu muszę ją tego oduczyć, bo to już 2 noc w podobnej porze włącza jej się tryb aktywności, a potem dzień pięknie przesypia.:-) ;-)

Oltoma gratuluję dzidzi. Super, duży maluszek. Dochodźcie do siebie i do domku.

Natasza u mnie z temperaturą podobnie. Choć w szpitalu też miała chłodne łapki mimo upału tam panującego. Ale w domku to już wogóle ma zimne, a niby jest 23 stopnie. I ją zawijam w kocyk polarowy i cienką kołderkę.
I mam sukces dziś rano zrobiłam "2" a już się bałam, że nigdy się nie uda.

Katla to zawijaj się na porodówkęi już kwietniówki będą miały z głowy porody ;-) :p
 
Ostatnia edycja:
hej ja na szybko bo mam sterte prania. Mati moja wymiotowała całą noc, nie licze ile razy zmieniałam pościel i ubrania na nas wszystkich. Na szczescie jamochłonik spała.

Vesunna - jako matka 3 latki o wybitnej wadze 11 kg mowie ci - olej starą babe i idz do swojej. Ja mam super pediatre. Jak moja przez 3 msc nie przybrała ani grama to zamiast opierniczac i wygłaszac teorie na temat nieprzybierania zleciła badanai. Wyszły rewelacyjnie. Wiec stwierdziłą - no cóż - ten typ tak ma. Przynajmniej jej jednej nie bede musiała odchudzać. I tyle w temacie. Tyska jest szczuplasem, ale zdrowym, pełnym energii. Wiec nie ma sie czym przejmować - a nie, jest. Spodni nie kupisz :)

Szaj a może tam gdzie mala je to ci bardziej laktacje podkreca niż laktator i stąd ta roznica ?

Ja publicznie jakiś nie karmiłam narazie tyle co jak goście jacyś byli to wiadomo przy nich, ale nie żeby świecić cycem wiadomo

Takiego lekarza nikt by nie chciał napewno można zmienić.
U mnie też do tej pory tylko polozna przychodzila i ważyła i przez ostatni tydzień było 180 i mówiła ze ok, wizytę u lekarza mamy w przyszłym tyg. Zobaczymy jak będzie śle zapisalismy mala do pani dr o której same dobre opinie słyszeliśmy

Nocka jakos minęła mój dziś miał odpoczynek i ja wstawałam, możliwe żeby dziecko tak bardzo krzyczalo i budziło się kilka razy podczas zasypiania tylko ze zmeczenia ?

Lei ale fajnie pospalas, jak ja bym tak chciała całą noc przekimac... ;)

norma to od 150/tydzen. Tak połozna mówiła.

Tak, jak dzieci sa zmeczone tomogą płakać bo nie potrafią sie wyciszyć. Po to wysyłałam dziewczyną nagranie wyciszające.


Natasza - sprawdz skrzynke.

Dzień dobry,

Vesunna nie wracaj tam. Moja też robi kupkę jak szalona i na okrągło zmieniam pieluchy. Pytałam położnej i lekarza - dzieci karmione z piersi tak mają. A wagą się nie przejmuj. Każde dziecko jest inne. Moja za to przybiera na wadze w mega tempie że już stresa miałam że za szybko - ale też położne mnie uspokoiły że jest ok.

My dzisiaj wyspane. Chyba się trochę wszystko normuje. Mała budzi się na karmienie około północy, później 3.00 i tak 7.30 więc nie jest źle.

A ja poprztykałam się z M i nie odzywam się do niego od wczorajszego wieczora. Poryczałam się wczoraj ale nie odezwę się pierwsza. Wszystko się skumulowało i wybuchłam no i oberwało się M. Na szczęście mama dziś wyjeżdża i zostajemy w końcu sami (pierwszy raz od wyjścia ze szpitala) Już mam normalnie dosyć. Jeszcze tylko kilka godzin...

Dzieci kp mogą walic nawet 13 kup na dobe. Z Tyśką nie nadażałam zmieniać. Jagoda robi 1-2. I to też normalne.
A i normalne jest nierobienie kupy przez 10 dni
 
Szaj mi się wydaje że jak małą mało przystawiasz do tej jednej to słabo wystymulowana jest i dlatego mało mleka tam..spróbuj po karmieniu ściągać laktatorem z niej i zobaczysz po paru razach czy jest lepiej

Aylin sprawdzę:)
Mam nadzieje ze wymioty skonczyly sie wam na dobre..
 
reklama
Do góry